Zaglądam na fizykę rzadko bo nie mam siły przebierać tych bzdur. Widzę że napisaliście tam trochę mądrości z Robakiem, powiedzmy że dla mnie to bez większego znaczenia że ktoś belką o zmiennym przekroju obciążoną własnym ciężarem zastępuje sprężyste podparcie- w tym przypadku nie ma powodu spierać się o niuanse, bo ten bowclamp jest trochę jak religia- jak wierzysz- to udowodnisz że działa, jak nie wierzysz- to udowodnisz że nie działa. Ja jestem z pokolenia które raczej puści to w MESie na pętli optymalizacji ze zmienną "krzywizna po obciążeniu" mająca dążyć do nieskończoności, niż z ołówkiem wyprowadzi funkcję jej kształtu- ale tak czy siak na pewno bym tego nie modelował swobodnie zwisającą belką o zmiennym przekroju obciążoną tylo własnym ciężarem, bo to nie ta bajka. Powiedzmy, Krzywa Leona Drugiego. Konrad