ryksza

formatting link
ść typowa polska historia: genialny pomysł, ale kompletny brak wiary w powodzenie. To jest o wiele bardziej przydatne od Segwaya
formatting link
, tylko trzeba to dorobić, zautomatyzować, oprogramować itd. Oczywiście, trzeba znaleźć kogoś kto w to włoży duże pieniądze, trzeba się z nim podzielić patentem, zyskiem itd, a to już na Politechnice nie jest takie proste (czyt. nierealne). Konrad

Reply to
Konrad Anikiel
Loading thread data ...

pomysł nie taki genialny, były podobne pojazdy jako prototypy czołgów w I wojnie. Zresztą nie wiem w czym ma leżeć idea genialności- zajmuje to więcej miejsca na drodze niż skuter bądź smart, niesposób tym zaparkować na chodniku (jak rowerem) ani do windy wsadzić. Problematyczne też wydaje się hamowanie, przy nieco większym momencie kosz będzie chciał się obrócić wraz z pasażerami, no i bankowo pasażerowie tego czegoś będą cierpieli na chorobę morską- kosz bez przerwy będzie się kołysał z amplitudą niespotykaną w innych pojazdach. Poza tym, wydaje mi się że opracowanie np. nowego typu mechanizmu różnicowego samoblokującego, byłoby o wiele większym wyzwaniem (gdyby dotyczyć miało pojazdów). Ale sam fakt, że udało im się zrobić coś co działa, świadczy że dosyć dobrze sobie radzą z materią i pewnie wiele ciekawych rzeczy jeszcze wymyślą. pzdr

Reply to
slawek9000

Użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Hej

Bez przesady, segaway też sie nie przyjął. A moim zdaniem najważniejsze ze to zrobili i jeździ. Mają za sobą dobrą szkołe - jak poskładać do kupy różne rzeczy zeby działały. Co do poruszania sie po drogach publicznych- pewnikiem by trzeba homolagoacje tego pojazdu zrobić , a to juz trzeba worek złota wiec sie nie opłaca. Choć zapewne zdobycie homolagacji na to cudo byłoby jeszcze lepszą "szkołą życia" ;-)

Ale na upartego moze być z tego "hit jednego sezonu" w jakiejśc wypożyczalni gdzie sie szura sprzętem po łące :-) Były hulajnogi, rokli, e-scotery i mase innych ciekawostek na jedno lato. To może być i riksza.

I na koniec gratulacje dla twórców. Że sie udało:-) ale takie zrozumie tylko ten kto sam coś skonstruował;-)

Reply to
m

m pisze:

Nie trzeba, "samoróbki" rejestruje sie jako tzw. "SAM" po uprzednim zbadaniu pojazdu przez rzeczoznawce. Jest to opisane w Prawie o Ruchu Drogowym (PoRD) :) Art. 66a i kolejne.

Reply to
venioo

Czekaj czekaj - na razie mowa tylko o designie.

Z samego wygladu sie nie bierze praktyczny pojazd.

J.

Reply to
J.F.

formatting link
szpiedzy czytają tą grupę i kradną pomysły :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.