Zespawano ze sobą dwie rury grubościenne fi323,9 i fi219,1 prostopadle. Odcinki ok 30cm długości. Rura grubsza została wcześniej przecięta wzdłuż osi na dwie połówki. Po spawaniu poszło do wyżarzania. Po ostygnięciu zespolono dwie połówki grubszej rury i obrobiono wewnętrzną powierzchnię na walec. Detale poszły do magazynu i przeleżały tam ok. roku.
Niedawno zdjęto je z pułki i zmierzono. Okazuje się, że jest owal ok 1.5mm. Przecięta rura rozeszła się na boki.
Czy to możliwe, żeby spaw, po prawidłowym wyżarzeniu jeszcze pracował? Jeśli tak, to jak długo powinno trwać sezonowanie?
Czy to może naprężenia po przecięciu i czemu wyżarzenie nie pomogło?