Czy takie zjawisko ma miejsce ?
Pomijam oczywiscie rdze, ale czy jakies inne zjawiska powoduja ze
nieobciazona konstrukcja sprzed wielu lat ma gorsze wlasciwosci niz
nowa ?
Taka np stuletnia armata z zasobu mobilizacyjnego - mozna tym
strzelac rownie dobrze jak w I wojnie, czy lepiej nie probowac ?
Niby stosuje sie lezakowanie i sezonowanie, to czasem nawet jest
lepsza, ale najwyrazniej takze jakies przemiany zachodza w
perspektywie dni, miesiecy ... to moze i lat ?
Czyste metale sa chyba trwale, no ale w inzynierii uzywa sie stopy
..
J.
U¿ytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:iorcd6$4s0$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
A Ty wiesz ,¿e za posiadanie broni palnej [bez papiórów]mo¿na siedzieæ ? A
za armatê to hoho...przecie to budynek partyjny mo¿esz na przyk³ad ostrzelaæ
;}
Mnie siê starzenie metalu kojarzy z wieloletnim "le¿akowanie" w celu
odpuszczenia naprê¿eñ.Wiadomo, ¿e ka¿da stal bêdzie mia³a nie do koñca
jednolit± strukturê i z tego te¿ powodu niejednolite naprê¿enia. Gdyby¶my
wykonali z takiej "m³odej" stali bardzo dok³adny detal, to po latach on nam
pogubi wymiary [naprê¿nia ust±pi± i nast±pi zmiana].
A czy to wp³ynê³o na armatê ? Nie s±dzê.Nie jestem specem od armat, ale
wydaje mi siê, ¿e g³ówne zagro¿enie dla niej to woda która mog³a zamarzaj±c
rozsadziæ to i owo.Ewentualnie rdza która mog³a pogorszyæ parametry
chropowato¶ci, oraz zmieniæ wymiar.
A na marginesie: Z jakiego metalu ta Twoja armata?
Psot
U¿ytkownik "PeJot" snipped-for-privacy@o2.pl napisa³ w
Skoro w zapasie byla armata to pewnie i amunicja byla w sasiednim
magazynie :-)
No ale powiedzmy ze amunicje zrobimy od nowa, bo "proch" sie chyba
jednak starzeje dobitniej i szybciej.
Aczkolwiek ten wypadek na amerykanskim pancerniku to chyba tez byl
z 50-letnim "prochem".
J.
Przeciez teoretycznie pytam .. no, nie, praktycznie - ktos sie dziwil
jaki stary sprzet maja niektorzy Arabowie.
W sumie moze tez dotyczyc legalnej fuzji po dziadku czy np starej
butli nurkowej, liny, albo lewarka w samochodzie - zabytku.
Nie, o sam metal mi chodzi.
akladam ze ze stali .. ale w sumie mozemu spytac takze o braz i
mosiadz, dural, a takze czyste metale - miedz, aluminium - moze i w
nich jednak jakies przemiany zachodza ?
J.
W dniu 2011-04-22 15:22, J.F. pisze:
Niekoniecznie - OIMW USAmany do tego pancernika nigdy nie miały za dużo
amunicji, ale za to miały ślicznie zakonserwowaną linię technologiczną
do jej produkcji. Może i o starzenie amunicji chodziło.
Dnia Fri, 22 Apr 2011 19:22:57 +0200, J.F. napisał(a):
Dlatego pewne konstrukcje podlegają pewnym rygorom technicznym i m.in. w
przypadku butli na sprężone gazy czy liny to dozór techniczny. Po jakimś
określonym w przepisach UDT okresie takie urządzenia wycofuje się z
eksploatacji pomimo dobrego na pierwszy rzut oka wyglądu. Podejrzewam, że
lufa armatnia czy też taka od innej broni palnej ma określoną ilość do
oddania strzalów. Większość urządzeń konstruowanych jako tzw. niezawodne lub
w niskim stopniu zawodne podlega takim obostrzeniom. Człowiek też do pewnego
czasu jest sprawny... {;-))))
Ale to jest kwestia wytrzymałości zmęczeniowej.
Zgadza się. Tylko pytanie (AFAIU) dotyczy trwałości broni, która
nie była używana.
Były takie nomogramy, nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Zależność
wytrzymałości, temperatury i czasu. Z nich wynikłoby, czy dla
metalu procesy starzenia w normalnej temperaturze liczy się w
latach czy tysiącach lat.
AMX
Ale wyraznie pisalem ze lufa byla nieuzywana.
Nadal ma tyle samo strzalow, czy z powodu uplywu samych lat juz nie ?
W sumie to niektore przemiany zachodza chyba juz przy wiekszych
mrozach ?
J.
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" snipped-for-privacy@spam.spam.spam> napisa³ w wiadomo¶ci
news:4db1cc37$0$2490$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Czy¿by¶ sugerowa³, ¿e ta z 1800 jest dozwolona bez papierów/ I mo¿na na
przyk³ad w trakcie przejazdu delegacji polityków ci±gaæ j± po ulicy? ;}
Psot
W dniu 2011-04-23 00:05, Psot pisze:
Pod warunkiem że nie nabita :)
Co ciekawe może to być nawet replika, a więc może być wykonana
współcześnie, zrobić amunicję, mieć beczkę prochu, trzymać to wszystko
na swojej działce i czekać na tych polityków ;)
Interesujace pytanie. Nigdy nie widzialem wykresu wytrzymalosci metalu
nieobciazonego w funkcji czasu. Spotyka sie czasami wykresy relaksacji
ale to jest pod obciazeniem.
Do glowy przychodza mi jedynie trzy rodzaje zmian:
Zmiany struktury sieci krystalicznej (ziaren) po wplywem czasu. W
przypadku satli chyba niezbyt istotne. W koncu samurajskie miecze z
czasow sredniowiecza do dzis maja strukture krystaliczna podobna do
tego co sie produkuje w japonskich manufakturach w dzisiejszych
czasach. Przemiany fazowe stali zachodza w tak wysokich temperaturach,
ze w pokojowej prawdopodobnie pewnie praktycznie nigdy nie zachodza.
Moze dla stopow o bardzo niskich temperaturach przemian fazowych jest
inaczej ?
Drugi rodzaj to dyfuzja gazow. Wiadomo na przyklad, ze w atmosferze
wodoru atomy wodoru przenikaja do struktury krystalicznej stali i taki
przedmiot staje sie kruchy. No ale wodor atomowy w atmosferze
Ziemskiej na codzien nie wystepuje a dla tlenu i azotu to zjawisko
jest powolne i nie wywoluje takiego oslabienia stali jak wodor choc
jak sie uprzesz no to niby jakas zmiana pod wplywem czasu jest
przynajmniej przy - powierzchniowa.
Trzeci rodzaj to uszkodzenia sieci krystalicznej i zmiany atomowe
spowodowane promieniowaniem tla. W koncu na ziemie docieraja od czasu
do czasu promienie kosmiczne wysokiej energii zdolne rozbjac wiazania
chemiczne czy nawet jadra atomowe. Jest to natyle jednak rzadkie, ze
zmiany w stali sa niemierzalne w okresie stuleci. Chyba, ze wyslesz to
na orbite. Tam juz promieniowania jest sporo. Podobno w Czernobylu
zachodzi takie zjawisko w sarkofagu uszkodzonego reaktora. Wysokie
promieniowanie podobno oslabia materialy sarkofagu w przyspieszonym
tempie.
Oczywiscie nie biore pod uwage korozji tak jak napisales, ale
wspomniana dyfuzja tlenu bedzie powolnie korodowac metal nawet jak go
bedziesz dokladnie zabezpieczal. Z tym, ze most wiszacy w Nowym Jorku
stoi od XIX wieku i chyba lin w nim nie wymieniali. Wiec wyglada na
to, ze z armaty XX wieku mozesz spokojnie strzelac.
JAM
Missouri dorzucil kolejne 700, nie podaja ladunku prochu, ale 6 workow
40cm srednicy i na oko jakies 60cm dlugosci .. wydaje sie ze calkiem
spory magazyn. Ciekawe - wyproznili okrety calkowicie czy dowozili
amunicje ? Same pociski to tez z ponad 700 i 500 ton.
Zakladam ze gdzies w okolicy 1940.
Byly pozniej zmieniane ?
J.
Cenna uwaga.
Pewna wieza tez stoi, wiktorianskie mosty rowniez .. ale chyba nie
mamy jak sprawdzic czy sie material nie zdegradowal.
Ale tak sobie przypominam ze niska temperatura stali tez szkodzi.
No tak, ale tam tez promieniowanie jest istotne.
Choc cos mi sie w to nie bardzo chce wierzyc - wszak w normalnym
reaktorze promieniowanie jest znacznie wieksze, a stalowy zbiornik i
betonowa obudowa 40 lat pracy wytrzymuja.
Tzn w to oslabienie sarkofagu - bo oslabienie materialow to jak
najbardziej - tylko najwyrazniej w tych konstrukcjach jest duzy zapas.
J.
Nawet jeśli, to zmieniono na coś co leżało w magazynie, a wyprodukowane
w tym samym czasie.
No i jeszcze jedna sprawa - żywotność tych luf podawana jest na 300-350
strzałów. W Korei też działa strzelały, po Iraku okręty poszły w odstawkę.
Ale wiki podaje dalej:
formatting link
"Kongres stwierdził, że muszą być spełnione poniższe warunki, aby (w
razie potrzeby)
"Wisconsin" mógł wrócić do aktywnej służby.
/.../
Części zapasowe i unikatowe elementy wyposażenia, takie jak lufy dział
kalibru 406 mm i pociski do nich powinny być zabezpieczone w
wystarczającej ilości do użycia w momencie ewentualnej reaktywacji.
US Navy musi przygotować plan szybkiej reaktywacji pancernika, która
nastąpiłaby w razie narodowego zagrożenia".
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.