Usuwanie lakieru proszkowego

Użytkownik "PeJot" snipped-for-privacy@02.pl napisał w wiadomości news:ies88j$fe7$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Jest, ale raczej niedostepna.

Szukac na wydzialach elektronicznych politechnik :-)

Proszek ? Pewnie epoksyd ... "epoxy remover".

J.

Nie wiem, ale dowiadywałbym się w najbliższej malarni proszkowej. Konrad

To za wikipedią:

Removing powder coating

Methylene chloride is generally effective at removing powder coating, however most other organic solvents (acetone, thinners, etc.) are completely ineffective. Most recently the suspected human carcinogen methylene chloride is being replaced by benzyl alcohol with great success. Powder coating can also be removed with abrasive blasting.

98% sulfuric acid commercial grade also removes powder coating film. [citation needed] Certain low grade powder coats can be removed with steel wool, though this might be a more labor-intensive process than desired.

W dniu 2010-12-22 12:30, Konrad Anikiel pisze:

No toś mnie pocieszył. Wypada jednak zainteresować się piaskowaniem.

Jak male to sproboj wrzucic do mikrofalowki. Tam czesto rozne cuda sie dzieja :-) Konrad

Ale farba z komory nie oblazi :)

Przy odpowiedniej mieszance gazowej .. kto wie :-)

J.

Jaki duży element? Jaka orientacyjnie grubość powłoki? potrzebna zachowania powierzchni czy dopuszczalne mikroskrawanie? Czy po usunięciu potrzebujesz polerki?

Te i inne pytania pozwolą mi okreslić czy moge Ci pomóc :)

Robert

W dniu 2010-12-23 13:51, Sir_Robak pisze:

THX za fatygę, ale chyba wygodniej przekonać użytkownika że malowany na czarno osprzęt rowerowy też jest ładny :>

A serio, to nie mam pojęcia czy pod lakierem proszkowym jest anoda, czy żywe aluminium, które z czasem paskudnie ściemnieje. Szkoda się męczyć.

Za jakiś czas dam Ci znać czy i ewentualnie jak bardzo pośniedział wspornik aluminiowy właśnie do roweru :)

Robert

Parę dni lub tygodni temu, widziałem akurat na Discovery program, w którym do piaskowania aluminium wykorzystywano zmielone skorupy orzecha włoskiego. Podobno odpowiednio rozdrobniona skorupka orzecha pięknie usuwa wszelkie farby i naloty z aluminium, a przy tym nie uszkadza powierzchni metalu.

Labedzim puchem tez sie da tylko prekosc musi byc odpowiednia. Nic Twoja wypowiedz nie wniosla do tematu. Jak farba byla tak jest. Zwykla opalarka za

19,90 z marketu da rade.

Przy odrobinie samozaparcia to i gównem da radę "piaskować". Napisałem o metodzie, która się sprawdza przy aluminium, nie niszczy powierzchni metalu tak jak piasek czy śruciny.

Dnia Wed, 22 Dec 2010 08:10:11 +0100, PeJot napisał(a):

Trochę późno, ale widzę że są to sami fachowcy którzy nie wiedzą, że odwarstwiacze są powszechnie dostępne w ludzkich cenach. W firmie używamy takich, ale nazw handlowych nie pamiętam....

W dniu 2011-01-09 20:50, Krzysztof Chajęcki pisze:

Trochę po czasie, ale myślę że taka informacja w archiwum była by cenna.

Dnia Sun, 09 Jan 2011 21:36:16 +0100, PeJot napisał(a):

postaram się jutro wrzucić... ;)

Dnia Sun, 09 Jan 2011 20:40:46 +0000, Krzysztof Chajęcki napisał(a):

Preparat którego używamy nazywa się REM-LACK. Znalazłem na allegro opakowanie 0,4 kg za 9 zł, więc cena z butów raczej nie wyrzuca. Nie jest na nim co prawda napisane, że usuwa farby proszkowe z aluminium, (łapią się w itp ;->), ale wiem, że działa, zarówno na aluminium jak i stali ocynkowanej i to bardzo skutecznie. Spulchnia powłokę lakierniczą pozwalając ją łatwo usunąć szpachelką.

W dniu 2011-01-10 10:32, Krzysztof Chajęcki pisze:

To jest zmywacz do farb na bazie rozpuszczalnika. Czy da radę lakierowi proszkowemu to trzeba popróbować.

Dnia Mon, 10 Jan 2011 11:08:08 +0100, PeJot napisał(a):

tak - masz rację. Nasi lakiernicy najwidoczniej nie wiedzą, czy działa, a tylko go używają do odwarstwiania poliuretanowego lakieru proszkowego ze stali ocynkowanej, surowego aluminium, lub aluminium chromianowanego...

:->