Deblin i honorowy patronat

Loading thread data ...

Witaj Adamie

Dziekuje za rzeczowe przedstawienie punktu widzenia "tych z Bemowa". Mysle ze pokazuje to tak wazny punkt widzenia drugiej strony i czytanei Twojej wypowiedzi bylo interesujace nie tylko dla mnie. Cos ten ton, w jakim sie wypowiadasz nie bardzo pasuje do obrazu "wazniaka" i to daje do myslenia. Moze ta wzajemna niechec srodowiska w Wawie jest po prostu wynikiem uprzedzen i paru niezrecznych sytuacji. To zdarza sie dosc czesto w grupach ludzkich. Moze przydaloby sie troche "public relations" z Waszej strony, przyniosloby to korzysci wszystkim.

Osobiscie dziekuje za zaproszenie, na razie bede latal w Berlinie, jesli wpadne kiedys do Warszawy to chetnie skorzystam, aby Was poznac "z pierwszej reki" (zwroc uwage, iz z braku tegoz nie wypowiadalem sie o Bemowie, tylko pisalem jak jest u nas).

Smutnym faktem jest to, ze kwestia bezpieczenstwa "lezy" w Polsce, nie tylko zreszta w modelarstwie. W takiej sytuacji mozna albo wyjsc na zewnatrz i probowac cos zmienic (poprzez przyklad i uswiadamianie), albo zamknac sie we wlasnym "getto". To jest oczywiscie Wasza decyzja, ktorej nikt nie moze Wam odebrac, warto tylko stwierdzic, iz przy odrobinie zaangazowania mozna osiagnac znacznie wiecej, niz sie to na pierwszy rzut oka wydaje.

Pozdrawiam i zycze udanych lotow

Alex ........................................................... Wirtualny Klub Modelarzy RC

formatting link

Reply to
rcflight
Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

Cześć!

Tu nie chodzi o huzia na Józia, ale o krytykę konkretnych decyzji, poczynań i działalności działaczy odpowiedzialnych za organizację konkretnie tej imprezy. Sam tam nie byłem i może dlatego moja krytyka opierająca się na informacjach z trzeciej ręki jest stonowana. Jednak już często czytałem w pismach modelarskich i to zarówno niemiecko- jaki angielskojęzycznych druzgocące krytyki imprez organizowanych w Polsce i krajach byłego bloku wschodniego. Jest to dla mnie tu szczególnie przykre. Szkoda - zamiast wracać do Europy buduje się nierozsądnym postępowaniem bariery.

Tak jest zawsze i wszędzie. Sam brałem udział w organizacji dużych imprez modelarskich w Niemczech - nasz klub jest największym w Niemczech północnych często organizującym imprezy na szczeblu nawet międzynarodowym i znam ten ból...

Widzisz, za organizację pikniku też mi się dostało. Ale rzeczowej krytyki prawie nie było. Tych błędów organizacyjnych, które były w moich oczach godne krytyki, nikt jakoś nie zauważył. Bo żeby widzieć, to trzeba choćby wiedzieć na co patrzeć.

Na konstruktywną krytykę trzeba odpowiednio reagować i uczyć się na błędach, czy dać sobie powiedzieć, że można inaczej. Nawet gdy po wysłuchaniu krytyki i jej rozważeniu podejmiemy inną decyzję - ale ważne by móc nawet przed samym sobą ją umotywować.

Pieniactwo czy bezmyślne psioczenie można czy nawet trzeba zignorować.

Bardzo pozytywne w Twoich wypowiedziach jest to, że się ze swoją organizacją utożsamiasz i czujesz za jej działania współodpowiedzialny. Tyle, że z doświadczenia wiem, iż taki gatunek jest wymierający i powienien być pod ścisłą ochroną. Jednak właśnie dlatego, powinieneś oddolne głosy zapodać wyżej / dalej.

Tak - organizacja imprezy tego kalibru wymaga rozsądnych, doświadczonych i zaangażowanych w sprawę ludzi. Niestety - nie wystarczy tylko jedna z tych cech - a o ludzi spełniających wszystkie te wymogi na raz jest szczególnie w polskiej rzeczywistości trudno. Masz albo sędziwych działaczy, którzy jeszcze za osiągnięcia za czasów wczesnego Gierka nie przestali się sami klepać po ramionach (odzwierciedla się to na łamach Modelarza), albo młodszych którzy może mają zapał, ale nie mają doświadczenia i nie wiedzą jak się za to zabrać.

Po pierwsze - każde zawody modelarskie czy to pod auspicjami FAI czy nie to jest dla mnie sport lotniczy. Szczególnie tu w Niemczech to widać. Mamy dwa zrzeszenia modelarzy. Jedno - z mniej więcej 1/3 członków, to zrzeszeni w DAeC (aeroklub) a reszta w DMFV (Niemiecki Związek Modelarzy Lotniczych). Tylko ci co zrzeszeni są w DAeC (ja się też mniej czy więcej przypadkiem do nich zaliczam) zaliczają się w Niemczech formalnie do "sportowców". DAeC jest mianowicie członkiem FAI i jako, że DAeC należy do niemieckiego zrzeszenia sportowego jesteśmy modelarzymi-sportowcami ;-) Ja natomiast brałem i udział w zawodach organizowanych przez DMFV. Np. F3J latają nie według przepisów FAI a własnych. I przynajmniej jak ja stwierdziłem rozsądniejszych i ciekawszych. A pomimo, że ci koledzy nie są zrzeszeni w FAI - tak samo dzielnie walczyli o miejsca i tak samo przeżywali zawody. Piszę to, bo napisałeś "póki będzie FAI..."

No cóż jeszcze co do Twojej uwagi, że zawody to nie piknik. Widzisz, pomiędzy zawodami a piknikem nie ma aż takiej przepaści. Modelarze, to nie zawodowi "niewolnicy" zarabiający na sporcie krocie. To zapaleńcy latający i na zawodach dla przyjemności. Ba, na wyjazd i udział wydających nieraz sporo pieniędzy. Nie da się więc zrobić z zawodów, nawet międzynarodowej rangi "imprezy zamkniętej". W tym wszystkim przecież nie o to chodzi.

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Użytkownik Robert 'Heyoan' Gadomski napisał:

...Jak już wspomniałem specyfika tamtego miejsca (niemalże ocieranie

Chcesz powiedzieć, ze działkowicze już nie przychodzą tam przez płot opalać się na murawie, pociagać piwko i patrzeć na samoloty, jak jeszcze niedawno? Człowiek patrzy na władzę i wydaje mu sie że nic się od wojny nie zmieniło, a tu proszę... ;)

Reply to
A.Grodecki
Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

To jeszcze raz ja, jeżeli jest tak jak napisałeś, a nie mam powodu aby temu nie wierzyć, to niniejszym odszczekuję to co napisałem o getcie na Bemowie, hau,hau,hau, i jednocześnie przepraszam wszystkich modelarzy tam latających za bezpodstawne opinie Was krzywdzące, które nieopatrznie w tym miejscu przytoczyłem. Jeszcze raz bardzo Was wszystkich przepraszam. Pozdrawiam. Marek Kszczotek

Reply to
mores3
Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

gdzie i kiedy (miejsce i godziny) mozna sie zapisac ?

Pozdrawiam, Radek

Reply to
Radek Pilski

Dzięki za słowa otuchy i zaproszenie ;)) Generalnie latam głównie w Markach lub okolicach Mostu Grota, do Aeroklubu przywożę czasem dzieci, żeby pooglądały szybowce i samoloty. Myślę, że może spotkamy się kiedyś, jak być może w końcu zapiszę się do sekcji szybowcowej. Aha, byłem kiedyś członkiem AW, jak jeszcze był na Wale Miedzeszyńskim, bodajże rok 1976, ale nie ukończyłem wtedy szkolenia... Pozdrawiam. Marek

Reply to
mores3

Roman

Aby nie powstalo niewlasciwe wrazenie, moja oryginalna wypowiedz brzmiala: "Nie udzielaj konsultacji bez zlecenia". Jak masz zlecenie (chocby w formie prosby, badz pytania) to mozesz udzielic je za darmo :-)

Pozdrawiam wszystkich

Alex ............................. Wirtualny Klub Modelarzy RC

formatting link

Reply to
rcflight

Drogi Kolego! Może już dużo za późno ale... Na dole strony ze zdjęciami z mistrzostw jest link do autora. Dlaczego mi (czyli autorowi) nie napisałeś, że zrobiłem błąd (a może nie był to błąd), tylko "robisz mi koło pióra" za plecami? Jak ja mam to nazwać? I kim Ty właściwie jesteś? Andrzej Słodownik

formatting link

Reply to
aslodo

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.