Jak obliczy? czas ?adowania akku

Użytkownik snipped-for-privacy@infomiasto.pl napisał:

Witam Ze względu na algorytm ładowania, dla akumulatorów litowych raczej nie znajdziesz takiego wzoru. Ładując je cały czas stałym prądem, w końcowej fazie ładowania przekroczysz dopuszczalne napięcie ogniwa.

Pozdrawiam Grzegorz

Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:g769a3$3er$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...

Zgadza się, jednak bezpiecznie możesz je ładować takim prądem przez ok 2,5 godziny. daje to ok. 2000 mAh pojemności ( 2.5 h x 800 mAh = 2000 mAh ), których ze względów bezpieczeństwa przy takiej metodzie ładowania lepiej nie przekraczać. Oczywiście bardzo ważnym jest, aby wszystkie cele miały te same napięcia. Dla pewności co jakiś czas warto sprawdzać na złączu balancera ( o ile takie pakiet posiada ) napięcia na poszczególnych celach. Żadne z nich NIE MOŻE przekroczyć 4.2V !!! W takim wypadku należy bezzwłocznie przerwać ładowanie. Pakiet oczywiście nie może być pozostawiony bez nadzoru. Ładowanie takie jest możliwe, jednak jest to ostateczność i prowizorka.

Pozdrowienia, Tomek

Ten prąd jest najlepiej pomierzyć jeśli wyniesie 0,8A to ładując 3 godz.będzie OK o przeładowanie jak piszą poprzednicy nie musisz sie matwić ani o jakies tam algorytmy bo zakładam że ładujesz ładowarka do Li-pol a ta dba o to żeby nie nastapiło przeładowanie ponad 4,21V/1 ogniwo dobrze jest mieć balancer to wymóg do ładowania Li-pol.Ogniwa mozesz zostawic w ładowarce nawet 10 dni nic sie nie stanie od tego jest ta skomplikowana elektronika to tyle bez wywodów naukowych jakis tam algorytmów to zostawmy naukowcom.Dobrze jest mierzyć napiecie poszczególnych ogniw po naładowaniu powinno wynieść 4,21v zmiana tego napięcia swiadczy że coś z ogniwem jest nie tak.Bardzo ważne jest aby ogniwa nie rozładować ponizej napiecia 2,9V to je niszczy dlatego dobrze jest mieć układ sygnalizujący taki stan .Bardzo prosty -jeden tranzystor i parę czesci

Użytkownik Vex napisał:

Wszystko cacy, ale pod jednym warunkiem. Akumulator jest całkowicie rozładowany !!! Jeśli był rozładowany/naładowany w połowie to juz po godzinie ładowania napięcie na ogniwach może zacząć przekraczać wartość dopuszczalną. Czyli podczas ładowania trzeba by co jakiś czas monitorować napięcie na ogniwach i przerwać ładowanie po osiągnięciu napięcia granicznego. Ale w ten sposób nie naładujemy akumulatorów "do pełna". W końcowej fazie ładowania przechodzi się na stabilizację napięcia z powolnym zmniejszaniem prądu ładowania. Podczas tej fazy do akumulatorów "wpompowuje" się jeszcze całkiem niezły ładunek.

Pozdrawiam Grzegorz

Użytkownik Marian napisał:

Tzn. proponuje Kolega pompować te 0,8A w akumulatory przez 10 dni !!! Obawiam się, że pożar wystąpi już po 10 godzinach. Na jakiej podstawie Kolega sądzi, że owa ładowarka Autora wątku ma jakąkolwiek elektronikę kontrolującą proces ładowania ? Skoro Autor zadał takie pytanie, to obawiam się, że jest to jakaś tam ładowarka typu "kostka wciskana do kontaktu" nieznanego typu i pochodzenia. Wydaje mi się, że gdyby to była dedykowana ładowarka do akumulatorów Li-Pol, to pytanie nie miałoby większego sensu. Podłącza się akumulator, do prądu i czeka się aż ładowarka zasygnalizuje koniec ładowania.

Pozdrawiam Grzegorz

godz.będzie

Kolego proponuje wpiać mA w obwód ładowania jednego ogniwa i dopiero wtedy wziąść udział w dyskusji.W laptopach też sie wyjmuje baterie po 2 g ładowania?? Balancer o którym kolega pisze jest b.dobry i co najważniejsze tani 35 zł na allegro i mozna nim ładować wszystkie Li-pol nawet 2500 mAh

Użytkownik Marian napisał:

Problem polega na tym, że Autor wątku dopiero teraz "przyznał się" ;-) o jaką ładowarkę chodzi. W pierwszym poście nijak nie wynikało, że ma ładowarkę dedykowaną do Li-Poli, że o balancerze nie wspomnę. Kolega z góry założył, że jest to ładowarka dedykowana. Ja ostrożnie założyłem, że Twórca wątku coś próbuje eksperymentować z ładowarką niewiadomego pochodzenia co mogłoby się skończyć efektownym fajerwerkiem...

Pozdrawiam Grzegorz