Jaką technologią karmią nas producenci sprzętu RC

Witam

Już od dawna zastanawiam się nad technologicznym aspektem sprzętu RC, czy nie sądzicie że większość drogich urządzeń takich jak nadajniki itp. są technologicznie wysoce przestarzałe - producenci wykorzystuję rozwiązania z lat 80 -tych. Cena tych użądzeń nigdy natomiast nie odbiega od obecnych standardów. Przykładem jest mój nadajnik - JR PCM 9X - jest super - ale jeżeli porównam zastosowane w nim rozwiązania z większością urządzeń elektronicznych - okazuje się że to zabytek muzealny - mechaniczne drążki (potencjometry) zamiast np. układu optycznego (podobnie jak np. w myszach komputerowych), nadajnik pasmo 35 MHz w PCM-ie zamiast np. 1800 MHz + cyfrowa kontrola danych oraz łączność 2-kierunkowa z możliwością monitorowania sprzętu w modelu, wyświetlacz LCD zamiast dotykowego ekranu TFT, nie mówiąc o tak prostych rozwiązaniach jak synteza PLL i wiele innych, które można znaleść w każdym obecnym sprzęcie jak telefony, palmtopy itp. w cenie ok 3 k zł mogli by coś dołożyć, ale pewnie postęp techniczny w tej dziedzine jest celowo hamowany - po co ? to już pewnie marketing. (rozwiązania o których piszę to tylko przykłady, więc nie bierzcie ich za wzór dobrych rozwiązań) Zapraszam do dyskusji

Z pozdrowieniami z wielkopolski Waldek

formatting link

Reply to
Waldorf
Loading thread data ...

Witam serdecznie.

Wszystko co dalej piszesz jest prawdą. Sam z tego powodu wziąłem się do budowy modułu w.cz. z syntezą do swojego nadajnika i odbiornika z syntezą. Jednak po pewnym czasie stwierdziłem, że to jest mi w ogóle nie potrzebne.

...

To chyba jedyny układ, który powinien być ewidentnie wyeliminowany na rzecz optyki. Zgadzam się.

Pasma nie przeskoczysz, bo to są międzynarodowe i krajowe ustalenia. 35MHz to pasmo do sterowania modeli i koniec dyskusji. Nikt nie powinien tego naciągać ani samodzielnie zmieniać. Jest cały ogrom służb, które korzystają z pasma radiowego i żaden producent ani nawet kraj nie może samodzielnie tego zmienić. Podział pasma jest wynikiem porozumień międzynarodowych.

Wyświetlacz LCD nie wymaga podswietlenia i jest najlepiej widoczny przy silnym świetle. Na zewnątrz w słoneczny dzień nie zobaczyłbyś nic nawet na TFT o doskonałej jasności. Poza tym nie ma potrzeby wyświetlania niczego poza bardzo prostą grafiką, więc po co TFT? Chociaz możnaby wykorzystać go do odbioru sygnału z kamery w modelu na 2,4GHz i sterowac jak w symulatorze ;-)

Synteza tak, fajne, ale też nie do końca potrzebne. Ja pomimo wstępnych planów stwierdziłem, że używam jednego, maksymalnie dwóch lub trzech kanałów. Zabrakło motywacji do budowy. W sprzęcie zawodniczym, gdzie jednocześnie istnieje potrzeba sterowania na wielu, sąsiednich kanałach tak. W pozostałych może być, ale niekoniecznie. Faktem jest jednak, że sprzęt mógłby mieć to wszystko co wymieniłes w tej samej cenie co obecne.

...

Tak. To przez marketing. Rynek modelarski jest dosyć wąski i płytki więc nie można sobie pozwolić od razu na wiele. I z tego powodu możemy sobie tylko podyskutować...

Sebastian

Reply to
artmedia2WYTNIJTO

:DDDD Futaba :

formatting link
cos sie jednak ruszylo :) ? Nie zapomnijmy ze komputery robi sie w milionach sztuk, a modelarstwem sie zajmuje jednak male grono nawet w innych krajach w porownaniu do innych rodzajow hobby. Najlepszy przyklad to wezyk do paliwa benzynowego - dlaczego kosztuje ponad 10 zl ?? A nie pare zl jak w przypadku samochodow ? Bo jest dla RC :P

Pozdrawiam

Reply to
Trix

Tu się nie do końca zgadzam, jest wiele pasm wolnych i całkowicie otwartych i można by je zmienić na rzecz modelarstwa - pewnie nie jest to potrzebne ale obserwując inne technologie przekazu radiowego widać że wszyscy uciekają w wysokie częstotliwości

Obecna wyświetlacze TFT są równie czytelne jak LCD nawet w świetle słonecznym choćby wyświetlacze w PDA wykorzystujące światło odbite.

Co do pozostałych opcji to tak jak napisałem to tylko przykłady - a można by je mnożyć w nieskończoność - choćby pamięć - w moim nadajniku 30 modeli - imponujące ale cena prostej karty pamięci 128 MB jest dziś śmiesznie niska a pewnie dałoby się w niej zapisać ustawienia dla 3000 modeli. To samo tyczy się serw, odbiorników i w zasadzie wszystich elementów RC. Weź np. napęd CD-ROM - cena tego urządzenia na poziomie

70 zł w nim: dość skomplikowana eletronika (procesor), czytnik laserowy, przynajmniej 2 silniki w tym jedem bezszczotkowy ,jakaś tam mechanika itd. przykładowo serwo HS 81 cena ok 80 zł a technologicznie to prostota. Wniosek jest jeden: JR PCM 9X cena powinna być na poziomie 500 zł Serwo HS 81 cena .... 10 zł Odbiornik JR R900 cena .... 80 zł itd.

wiadomo nie zmienimy tych cen oraz nie spowodujemy znaczących zmian na runku RC, ale przecież to tylko dyskusja...

Pozdrawiam

Reply to
Waldorf

tego nie widziałem wcześniej.... a jest super, szkoda że cena stanie zapewne na poziomie 10 tys zł -:) i tak jak piszesz - gdyby to nie był sprzęt modelarski pewnie kosztowałby

1000 zł.
Reply to
Waldorf

Już jestem duży chłopczyk i szalenie lubię ultraskomplikowane technologie.Zawsze lewą ręką sięgam do prawej kieszeni.Klasyka to takie prostackie.....

Wbijam gwoździe w deski w następujący sposób. Poprzez telefon satelitarny zawiadamiam NASA ,ze bedę wbijać gwoździe. Oni dają sygnał do teleskopu Havla,on namierza moją deskę z zamontowanym nadajnikiem satelitarnym. Po określeniu dokładnej pozycji to już pikuś . Sygnał z NASA do mojego centrum wbijania gwoździ uruchamia przekładnię napędzaną silnikiem z CD ROM na koncu jest laserowo wyważony młotek i .....ddddduuuuuuuuuuup. Gwóźdź wbity !Oczywiście gwóźdź wcześniej smaruję towotem jeśli to w dębinę ! Prościocha...... Kurczaka jem palcami i rozmawiam z ludźmi analogowo.Staram się być nie tyle" trendy" co praktyczny.

A trymery w nadajniku -no cóż nie wiem jakie są ale robią trrrrrrr i jest. Zazwyczaj patrzę na model i jego reakcje. No-czasami odprowadzam wzrokiem kiedy zmierza na spotkanie z nieuchronnym-taki los. Program telewizyjny nie interesuje mnie na lotnisku. łączność zwrotna także nie o ile ,nie jest to vario ,wysokość i napięcie w instalacji modelu ale to robią inne urządzenia (jak se kupie ).

A czujniki zbliżania się modelu do przeszkody to se sam zrobię bo oczka już nie te..... Elementy kupię na Allegro

Reply to
Roman B

Halo! Piotrze - to jest murowany kandydat do cytatu miesiąca!!!

Reply to
Piotr Konopka

Witam ponownie.

Tylko, że to nie jest kwestia producenta ani pojedynczego kraju tak jak już pisałem. Temat pewnie wypłynie przy okazji jakiejśc konferencji CEPT, bo tendencje rzeczywiście są takie, aby uciekać w wyższe pasma. Nie nalezy też jednak zapominać, że w takim wypadku komplikują się nieco układy antenowe. To zalezy od pasma, ale w pewnym momencie mogłoby się okazać, że potrzebne jest diversity i dwie anteny ;-) Chociaz z drugiej strony anteny stają się mniejsze, albo w ogóle niemal znikają. ... Najważniejsza rzeczą jest jednak tutaj popyt. Jest on tak mały, że postępu prawie nie będzie. Chodzi i o popyt na sprzęt i o popyt na te wszystkie bajery.

Sebastian

Reply to
artmedia2WYTNIJTO

Użytkownik Waldorf napisał:

ta super technika optyczna nie za bardzo sie nadaje, te myszki maja cos takiego jak rozdzielczosc, a gdyby zastosowac je w aparaturze potrzebne by byly przekladnie aby wychylenie drazka o 1' dalo kilka impulsow, detekcja kierunku ruchu i kroku ma "martwe pola" ktore w wyniku luzow w przekladni bylyby wzmocnione i w efekcie nie mozna byloby wykonywac minimalnych ruchow drazkiem bo optyka by ich nie wylapala. co analog to analog, nawet jesli po drodze jest konwersja na cyfre to jest to juz obrobka sygnalu elektrycznego gdzie nie ma luzow a najwyzej wprowadza sie histereze (celowo jesli potrzeba)

jakbys pobawil sie pasmem 1,8G i wyzej to szybciutko wrocilbys do 35 albo i nizej, elementy metalowe o rozmiarach kilku cm ekranuja, a jak model poleci za drzewo to zapomnij o jego odzyskaniu

[..]
Reply to
AlexY

Reply to
PiotrP

Użytkownik "AlexY" <alexy@irc.-cut_this-.pl> napisał w wiadomości news:cj9feo$lk0$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Tu się z kolegą nie zgodzę - może przykład myszki nie był najlepszy, ale optyka i owszem. Mój przykład to drukarki atramentowe - w wielu położenie głowicy drukującej jest odczytywane optycznie a jakie rozdzielczości są w tej chwili uzyskiwane każdy wie - 1200 dpi to już standard, a nawet 6 letnie tanie HP miały 600 dpi i banalny układ diody z zakreskowaną taśmą - nie ma tam rzadnej przekładni, a cały układ napędzamy jest bezpośrednio psakiem zębatym zwykłym silnikiem komutatorowym ( Mabuchi 540 :o) ). Myslę że taka rodzielczość optyczna w zupełności by wystarczyła żeby wychwycić minimalne wychylenie drążka.

Pozdrawiam Grzesiek

Reply to
Pysiak

Użytkownik Pysiak napisał:

wez pod uwage ze 1200dpi to zaledwie 472 impulsy na cm, zeby to przeniesc na aparature i nie stosowac przekladni mialaby ona wysokosc kilkunastu cm zeby ruch drazka dawal jakies impulsy z sensowna rozdzielczoscia, glowica jest precyzyjnie pozycjonowana przy ruchu w jedna strone, w momencie zmieny kierunku jest opoznienie w jego detekcji i trzeba odpowiednio skalibrowac ile wynosi, ruchu odpowiednio niewielkiego (lewo-prawo-lewo) wogole nie wykryje , jesli znasz sposob dzialania optyki z myszek kulowych to wiesz o czym pisze. niemniej jest inne rozwiazanie, myszki optyczne bezkulkowe, jest to o tyle swietna sprawa ze mechanika staje sie wrecz prymitywnie prosta (polkula na dolnym koncu drazka) i patrzaca na nia optyka zbiera info o obu kierunkach ruchu. przy zachowaniu odpowiedniej hermetycznosci moze byc niezawodne. widzialem na necie projekt gdzie wykozystano takie myszki do precyzyjnego pozycjonowania teleskopu. niestety ta technika jest na tyle wczesna ze byc moze producenci aparatur nie dostrzegli jeszcze w tym mozliwosci albo nie chca wychodzic z przetartych szlakow

Reply to
AlexY

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.