Jakie vario?

Czesc,
Choc to temat troche niesportowy, dojrzalem do zafundowania sobie wario. W zasadzie interesuje mnie funkcjonalnosc podstawowa, a wiec sygnalizacja dzwiekiem przez walkie-talkie predkosci pionowej z ewentualnym odpytaniem o wysokosc. Kiedys za pozostale funkcje (logger, etc) trzeba bylo sporo placic - nie wiem jak jest teraz. Najistotniejszym add-onem jest kompensacja wariometru, bo to przeciez ona pokazuje co naprawde dzieje sie z modelem (czy dokladniej - z masą powietrza, w ktorej sie znajduje).
Wiem o produkcji PitLaba, ale z wielkim szacunkiem dla jego dzialan, jestem raczej zainteresowany produktem zagranicznym. Kiedys zdecydowalem sie na "naszą" ladowarkę BC-100 i mam dosc mieszane wspomnienia. Z drugiej strony chwalę sobie Pulsara II i takiej renomy zyczę i PitLabowi, ale poki co wole cos sprzedanego w wiekszej ilosci sztuk.
Dzieki z gory za informacje.
Pozdrawiam, Marcin

  Quoted Text Here  
o
kompensacja
Nie wiem czy będę kompetentny bo nie mam na biurku żadnego z zagranicznych urzadzeń, ale z okresowo przeprowadzanej analizy produktów konkurencyjnych w mojej ocenie najpoważniej wygląda Eagle Tree ze swoim Seagull'em. Nie wiem jak to dźwięczy - pewnie kiedyś sobie kupię żeby posłuchać, ale możliwości podłączania zewnętrznych czujników ma imponujące. Ma elektroniczną kompensację - sam jestem ciekawy jak to działa. Drugim i chyba najbardziej znanym wariometrem jest Picolario z klasyczną kompensacją. Tego można zwykle posłuchać na piknikach: Żar, kiedyś również Piła. Jako ciekawostkę podam że Niemcy robili testy i moje wario przełożone zamiast picolario również działało poprawnie z rurką Pitota. Klasyczna kompensacja to przecież funkcja polegająca na pneumatycznym odjęciu kwadratu prędkości.

Dzieki za infromacje.
Uczciwie przyznam, ze choc twierdzilem, ze znam Twoją produkcję - mylilem sie. Nie wiem ile ma Twoja doba, ale to co zobaczylem na Twojej stronie rozni sie niemilosiernie od moich wspomnien... Szacunek.
Pozdrawiam, Marcin
wiadomości
  Quoted Text Here  

  Quoted Text Here  
Miło mi w ten sposób zaskakiwać. Doba jest jak każda inna - zbyt krótka, tyle że systematycznie wykorzystywana przez kilka lat zaczyna przynosić efekty. Pomyśl jak wyglądał by model (czegokolwiek) budowany przez 4 lata :-) A tak na prawdę nad projektem pracuje całkiem spora grupa ludzi. Kilkanaście osób w kraju i za granicą. Bez chłopaków którzy od niemal 3 lat latają z prototypami, bez Rolanda, który prawie od nowa zrobił część graficzną i zarządzanie logami w programie, bez Piotra_de, który od początku wspiera projekt koncepcyjnie a ostatnio również handlowo oraz bez sporej grupy tłumaczy (praktycznie gotowe 4 obce jezyki, 2 następne w przygotowaniu) ten projekt nie byłby ułamkiem tego czym jest obecnie. A to jeszcze nie koniec rozwoju...

  Quoted Text Here  
Piotrze, jeszcze wroce do tego powyzej. Jak rozumiem Twoje wario nie ma kompensacji? Wiec do czego byla podlaczona rurka Pitota?
Marcin

  Quoted Text Here  
Do czujnika ciśnienia. Jest wersja czujników z króćcem, na które można założyć elastyczną rurkę. Jest to ten sam czujnik co dotychczas stosowany, tyle że zamiast "blaszki" ma dodatkowy "kapturek" z króćcem, taki jak na zdjęciu: http://www.pitlab.com.pl/wario/czujniki.jpg
Jestem jeszcze trochę "surowy" w temacie kompensacji, ale z tego co się orientuję to teoretycznie polega ona na odjęciu połowy kwadratu predkości szybowca (patrz: http://en.wikipedia.org/wiki/Variometer ) a praktycznie na podłączeniu odpowiednio ukształtowanej rurki, tak aby czerpiąc powietrze wykonywała te operacje penumatycznie. Nie jest to banalne i pewnie dlatego rurki kosztują tak drogo. Kolejna sprawa to zamocowanie tego w modelu. Wario wystarczy wrzucić do kadłuba a nad rurką trzeba już trochę popracować. Jeżeli ktoś ma to opanowane to... ma kompensację (chyba) :-) Trzeba jeszcze wziąść pod uwagę że kompensacja wariometru wpływa na wysokościomierz. Na ile? Nie wiem, trzeba będzie to zbadać. Pewnie nie za dużo bo w modelarskich wariometrach nikt nie daje dwóch czujników... Na wiosnę gdy już będzie można latać bez wyrzeczeń zrobimy nastepną edycję testów i bedziemy trochę mądrzejsi.

Czesc,
Choc grupa to nie pamietnik, to jednak wobec mojego niedawnego publicznego zarzekania się, ze wole wariometr zagraniczny oswiadczam, ze bedac pod wielkim wrazeniem efektow pracy Piotra, wlasnie zamowilem u niego JEGO wariometr. :-)
Serdecznie pozdrawiam, Marcin
wiadomości
  Quoted Text Here  

  Quoted Text Here  
Ja mam wariometr Piotra od dawna i bardzo podziwiam zarowno autora jak i sprzet. Moim zdaniem niczym nie ustepuje innym wariometrom, prace ma stabiona, wskazania realne nic tylko uzywac :-)
Pozdrawiam Jasiek
  Quoted Text Here  

  Quoted Text Here  
No ! A tak byłes blisko podpadnięcia .....

  Quoted Text Here  
:-)

  Quoted Text Here  
zajmie
obliczeń
Witaj Dlaczego muszę zmieniać? Chodzi Ci o drugi czujnik dedykowany do pomiaru prędkości? Zwróć uwagę że wszystkie niemieckie wariometry: Picolario/SkyMelody/Wstech mają kalibrację i tylko jeden czujnik ciśnienia. Nie ćwiczyłem tego jeszcze, ale moim zdanie tak się da radę zrobić.

Cześć. A znasz inny sposób niż różnica ciśnień statycznego i całkowitego?
Pozdrawiam. Marek

Pytanie brzmi - gdzie ta różnica nastąpi?
Marcin
  Quoted Text Here  

  Quoted Text Here  
Cześć Tak, znam. Oczywiście metoda różnicowa prawdopodobnie jest najlepsza, ale nie jest jedyną metodą. Znowu powołam się na niemieckie wariometry na przykładzie wstech. Nie da rady wskazać bezpośrednio na dokument więc podam marszrutę. Na stronie http://www.wstech.de/ (wersja niemiecja) -> menu "TE-Kompensation" -> na dole strony przycisk "Theorie" jest obrazek z 6 przykładowymi typami rurek. Dwa ostatnie typy rurek są do aplikacji jednoczujnikowych i to własnie one sa wykorzystywane przez tamtejsze wariometry.
ps. Co ciekawe na swerwerze, którego zwykle używam (news.atman.pl) nie widzę Twojego listu. Zobaczyłem go dopiero w komentarzu goflying.

  Quoted Text Here  
Przepraszam poszło z innego serwera z ustawienami żony ;-)

Cześć.
Ciekawe rzeczy piszesz; będę musiał podrążyć ten temat. Obniżyłoby to trochę koszt konstrukcji pod warunkiem niewielkiej utraty jakości. W końcu pomiar bezpośredni jest pewniejszy niż domyślny.
Marek

  Quoted Text Here  
Temat jeszcze nie jest zbadany, pewnie ostrzej ruszymy na wiosnę, gdy dzień będzie dłuższy i bez większych poświęceń będzie można wyjść na lotnisko. Oczekuję jakiegoś przekłamania wysokości - pytanie jak dużego, ale tutaj pomiar różnicowy dwoma wariometrami da nam odpowiedź. Rejestracja kanału wysokości jest, więc można będzie mierzyć wielkość termiki drążkowej. Przez zimę trzeba skompletować instalację pneumatyczną i drążyć teorię jak to mocować: kąty, odległości, co na co wpływa, od czego zależy, itp, itd...

Dlatego wolę metodę z dwoma czujnikami. Jest bardzo tolerancyjna na zmianę konta ustawienia rurki. Czy znalazłeś taniego producenta/dostawcę rurek?
Pozdrawiam. Marek

  Quoted Text Here  
konta
Na pewno. Stawiasz pod kątem prostym do kierunku lotu i gotowe. Przy pomiarze jednoczujnikowym pewnie będzie wiecej roboty z ustawieniem odpowiedniego kąta, ale to znów daje mniejsze i lżejsze urządzenie - dosyć często cecha pożądana.
  Quoted Text Here  
Jeszcze nie drążyłem tematu. Pierwszych kilka pewni kupię gotowych, choćby od Pilcolario czy Wstecha potem zobaczymy.

Cześć. Jest kilka konstrukcji każda z nich ma swój zakres kątów w których wynik pomiaru nie jest zafałszowany. Są rurki do precyzyjnych pomiarów i ich zakres kąta jest załóżmy 3' i są rurki o większych kątach nawet do 20'. Wszystko zależ jak wielka wiązka ma być brana do pomiaru. Niema to wpływu na jakość pomiaru.
Pozdrawiam. Marek