Witam
Pogoda ladna musialem dzis polatac.
Wczoraj w nocy a wlasciwie to dzisiaj po dwu miesiacach skonczylem
budowac nowy model.
1200 rozpietosc skrzydel masa 1500g, silnik 4cm3, 5 serw standard.
To byl moj pierwszy start tym samolotem i trzeci start z podwoziem w
zyciu (zwykle puszczalem samoloty z reki)
Planowalem, ze najpierw pojezdze troche, zrobie kilka kolek aby opanowac
nowe dla mnie sterowanie kierunkiem a dopiero potem zrobie taki niby
start i zaraz ladowanie (ledwie sie mial oderwac to chcialem go zaraz
posadzic na ziemi).
No ale na lotnisku to juz zupelnie o tym zapomnialem i zaraz chcialem
startowac. Po odpaleniu i regulacji silnika dalem gazu i...
No wlasnie tu byl problem. Chcialem go odwrocic pod wiart sterem
kierunku a zrobilem to lotkami :) (takie male przyzwyczajenie ze starego
samolotu) Samolocik pieknie poderwal sie do gory odwrocil na plecki i
przyziemnil na betonowej plycie lotniska.
Przelecialem jakies 5 metrow...
Straty:
- Smiglo (tak ladnie to jeszcze sie nie polamalo)
- oblamany statecznik - do naprawy nawet na lotnisku ale nie mialem kleju :(
- oberwany cypek od swiecy - bede musial tam cos przylutowac.
Chyba nastepnym razem pojade na lotnisko sam widzowie dzialaja na mnie
stresujaco.
Wkrotce fotki.
pozdrawiam
Daniel
- posted
18 years ago