Oblot Mefisto od Blejzyka

Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski
Loading thread data ...

Czesc Piotrek,

Przede wszystkim gratulacje! Poczatki czesto nie sa latwe, ale zobaczysz, ze szybowce to jest to :)

Niestety nie mam zbyt duzego doswiadczenia z V-tailem ale przy klasycznym usterzeniu wychylenie 30 stopni steru wysokosci przy takim modelu to wydaje sie bardzo duze wychylenie (to zalezy tez troche od regulacji modelu). Ze sterem kierunku (wciaz mowie o klasycznym usterzeniu) jest czesto inaczej, bo czesto ma on relatywnie male wydluzenie a przez to mala doskonalosc i wtedy wychylenia sa wieksze.

Piotrek, zakręty na małej wysokości zawsze są niebezpieczne, zwłaszcza dla początkujących i robisz bardzo rozsądnie unikając takich manewrów. To, ze szybowiec nizej nad ziemia wydaje sie leciec szybciej jest efektem tego, ze im blizej ziemi powietrze ma mniejsza predkosc. Model lecac ze stala predkoscia wzgledem powietrza (pod wiatr) i zblizajac sie do ziemi zwieksza swoja predkosc wzgledem ziemi. Skoro teraz model odlatuje daleko od Ciebie, to sprobuj odlatywac dalej z wiatrem , gdy juz podchodzisz do ladowania. Rob to stopniowo az wyczujesz w jakiej odleglosci i na jakiej wysokosci musisz zaczac podchodzic do ladowania. Laduje sie zwykle na relatywnie niskich predkosciach. Wtedy lotki maja mala skutecznosc, czesto lepiej jest uzywac steru kierunku (pewnie zalezy to tez od modelu). Przy ladowaniu z wieksza predkoscia model bedzie mial mniejsza tendencje do przechylow, ktore czesto sa spowodowane albo nadmiernym podciagnieciem modelu albo podmuchem wiatru. Zwichrowanie platow tez moze byc przyczyna przechylania sie modelu przy niskich predkosciach. Zla regulacja (model zbyt ciezki na nos) tez moze przyczyniac sie do zachowania jakie opisales.

...

Ostatnio u bardziej ode mnie doswiadczonego w szybownictwie RC kolegi widzialem, ze platy przechowywane sa z lotkami przyklejonymi tasma na obu koncach lotek do skrzydla (tak, zeby lotka caly czas byla w neutrum i zeby nie mogla sie wypaczyc). Podobno jesli tak sie nie robi, to w wiekszosci modeli lotka sie wypaczy.

Pozdrawiam i wysokich lotow, Radek

Reply to
rpilski
Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

Zmienia (zwiększa) różnicę kątów między stat. a skrzydłem. Wtedy szybowiec będzie latał wolniej, ale będziesz mógł usunąć gwóźdź z ogona. To nie koniecznie musi (ale może) być optymalne (najlepsze dla Ciebie) wytrymowanie. Inna droga to zostawić kąty takie jakie są i albo dac lzejsze akku , albo zostawic dociazenie ogona. Na stronie PiotraPDE jest zdaje sie artykul na ten temat.

...

Piotrek, jesli Twoja aparatura ma takie mozliwosci to przy ladowaniu podnies obie lotki do gory (nie musi byc duzo). Model bedzie szybciej opadal, aczkolwiek nie straci na predkosci. Z moich ostatnich doswiadczen wynika, ze model bedzie tez znacznie mniej podatny na przechyly przy ladowaniu (sprawdzone w praktyce).

Pozdrawiam, Radek

Reply to
Radek Pilski
Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski
Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

Cześć Imienniku :-)

Wpierw oblataj model tak jak to opisałem w artykułach u siebie na stronie...

30 stopni każdy ster w każdą stronę to delikatnie powiedziawszy "interesujące" podejście do sprawy ;-)

Wysokość (nie znam tego modelu ale jak tu gdzieś czytałem - motylek) ok. 6 -

7mm a głębokość trochę więcej jak połowa tego i starczy. Lotki (znów nie wiem czy są one na całej długoci płata w tym modelu) tak na 30 stopni w górę i ok 15 do dołu. Wartości te są dla lotek na końcówkach płatów, gdy lotki są na całej długości, to te wartości mogą być nieco za duże. DualRate używa się tylko jako załączalnego przełącznikiem. Ja jeszcze w żadnym modelu tego u siebie nie stosowałem. Expo natomiast jest przy niektórych modelach bardzo pomocne. Ale konieczność stosowania najlepiej sprawdzić po prawidłowym ustawieniu wychyleń sterów. Czy producent modelu w instrukcji nie podaje żadnych propozycji co do zakresów wychyleń?

Czym większy model i o czym większej doskonałości, tym ważniejsze jest prawidłowe budowanie kręgu nadlotniskowego. Koledzy deproniarze - nawet tymi modelamu uczcie się tego! Potem przejście na coraz większe i doskonalsze modele będzie łatwiejsze.

Podchodzisz z wiatrem, równolegle do pasa. Zakręt 90 stopni - model leci do Ciebie bokiem - masz możliwość znakomitej oceny kąta schodzenia i wysokości. Zakręt 90 stopni na prostą do ladowania. Tu uwaga - gdy lecąc bokiem do siebie, po tym pierwszym zakręcie 90 stopni stwierdzasz, że model jest już zbyt nisko, skręcasz wcześniej (na skróty) i dopiero przed samym pasem wyrównujesz kierunek, albo jak stwierdzisz że jesteś zbyt wysoko, zakręcasz dalej i lecisz takim S do pasa. Ale zawsze na przynajmniej 5 metrach model musi być już w osi pasa i lądujesz po prostej. Wtedy już nie czas na korygowanie kierunku!

Musisz właśnie do lądowania model ustawiać daleko przed tobą! Tak by ta ostatnia faza lądowania wypadła blisko Ciebie. Wtedy masz najlepszą ocenę prędkości i kąta schodzenia.

Jak wyżej - prawdopodobnie ta mała stabilność wynika z przeciągnięcia, bo z dużej odległości nie możesz właściwie ocenić prędkości.

Co do lotu nad samą ziemią. Pamiętaj o tak zwanym efekcie "przygruntowym" ?? (i tu brak mi polskiego słowa :-(( - po niemiecku "Bodenefekt"). Przyjmuje się że gdy wysokość lotu jest mniejsza od rozpiętości, to oddziaływanie tego zjawiska jest już bardzo duże. Na tej zasadzie "latają" ruskie ekranoplany. I dzięki temu efektowi (zjawisku) można się modelem ratować, gdy grozi niedolecenie do pasa. Opłaca się wtedy przycisnąć model i kontynuować dlot na minimalnej wysokości. Straty wywołane poprzez zwiększony opór powietrza w fazie "przyduszenia" modelu są znacznie mniejsze niż zysk w locie nad samą ziemią. Tak ratują się często zawodnicy F3J gdy dolot do punktu lądowania wydaje się być zagrożony. Zjawisko to jest niezależne od kierunku wiatru! lecąc z wiatrem jest tak samo!

Płatowiec powinien być prosty i nie powypaczany. Jednak oddziaływanie tych niedokładności jest tym większe czym większa jest prędkość modelu. Przy lądowaniu więc, gdy model jest jako tako wytrymowany w locie poziomym nie powinno to mieć większego znaczenia.

Co do lotek jako pomocy przy lądowaniu mogę coś powiedzieć, dopiero jak będę wiedział, czy są one na całej długości płata.

Ufff - ale się rozpisałem, ciekawe czy wytrwałeś do końca.

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Przyznaje: nie wszystko jasno sformulowalem. Nie chodzilo mi o porownanie usterzenie klasyczne vs. V-tal. Chodzilo mi tylko o to, ze czesto w przypadku usterzenia klasycznego stat pionowy i ster kierunku maja stosunkowo male wydluzenie (porownaj je do skrzydla). Dlatego maja stosunkowo mala doskonalosc z czego wynika czasem koniecznosc stosowania duzych wychylen sterow (i duzej powierchni steru).

Pozdrawiam, Radek

Reply to
Radek Pilski

Witaj Piotrze,

...

No wlasnie to jest to o czym ja pisalem. Po angielsku to jest "ground effect" a moze ktos zna polskie określenie na to zjawisko.

Piotrze, czy mozesz nam w takim razie wytlumaczyc to zjawisko ? Ja zawsze rozumialem to tak: im blizej ziemi tym mniejsza predkosc wiatru. Model majac dana predkosc wzgl. powietrza i lecac pod wiatr nisko nad ziemia bedzie mial wieksza predkosc wzgledem ziemi niz lecac z taka sama predkoscia wzgledem powietrza na duzej wysokosci.

Jesli model leci z wiatrem to efekt bylby odwrotny. Na duzej wysokosci model leci szybko wzgl. ziemi, a przy ziemi model leci wolniej (wzgl. ziemi) (przyjmujemy stala predkosc wzgl. powietrza).

No ale skoro twierdzisz, ze lecac z wiatrem jest tak samo, to czegos brakuje w przedstawionym przeze mnie rozumowaniu.

Pozdrawiam, Radek

Reply to
rpilski

Cześć,

Tak - to co opisałeś, to poprostu zachowanie warstw przyściennych powietrza - ma oczywiście i pewien, ale praktycznie niezauważalny wpływ na fazę lądowania modelu. To samo dzieje się zresztą przy opływie np. płata. Ale my mówimy o czym innym.

Zjawisko to powstaje na skutek oddziaływania powierzcni ziemi na to co dzieje się pod skrzydłem samolotu. Poprostu powietrze "odpychane" od płata napotyka na przeszkodę w wyniku czego poruszona zostaje mniejsza ilość powietrza a za to wzrasta jego ciśnienie pod płatem co w efekcie prowadzi do wzrosttu siły nośnej a zarazem mniejszego opadania modelu (samolotu)...

Aerodynamicy - sorry za to amatorsko-dyletanckie opisanie tegoż zjawiska! Jednak może po chłopsku opisane, ale tak to wygląda.

Budowane szczególnie przez rosjan tzw ekranoplany (`Aerofoil´-Boot) wykorzystują ten efekt i poruszają się na minimalnej wysokości nad wodą (nie myliś z wodolotem, na podwodnych płatach). W tych (statkach? pojazdach? samolotach?) nie jest możliwy lot na wysokości powyżej tego efektu, gdyż do tego potrzebna by była prawie trzykrotna moc! Widać więc jaką część mocy można oszczędzić latając np. modelem na tak małej wysokości (mniejszej niż rozpiętość). Zważ, że taki sam efekt prowadzi w śmigłowcach do podawania w danych technicznych max. wysokości lotu w zawisie, bez i przy współudziale tegoż efektu.

Tak samo jak istnieje ten efekt, to i istnieje to samo ale pod płaszczzną ograniczającą od góry (zapytaj muchę lądującą na suficie ;-)) To doprowadzilo kiedyś do wypadku śmigłowca przelatującego pod mostem. Pilot nie był świadomy o występowaniu tegoż efektu i leciał dość wysoko nad wodą ale bardzo nisko pod przęsłem.

Mam nadzieję, że nieco w tym temacie rozjaśniłem...

Pozdrówka Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Z pewnością! Dzięki!

Dla zainteresowanych (po angielsku)

formatting link
Pozdrawiam, Radek

Reply to
Radek Pilski

Popatrz jeszcze tu:

formatting link
i wybierz w Specjal>Kurioses - Ekranoplane. Są tam małe ciekawe filmiki z tego jak toto lata... Oraz pewnie fachowo lepszy, za to po niemiecku ;-) opis tegoż zjawiska.

Pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotrp_de
Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

Witam, przepraszam, ze sie wtracam. Tez niedawno skonczylem model Blejzyka, ale First. Uzywam w tej chwili 2 kanalowej aparatury bez zadnych mikserow i regulacji. Lata mi sie bardzo dobrze, choc jeszcze planuje popracowac nad regulacjami.

Niebawem bede mial jednak pozadniejsza aparaturke i planuje uzyc jej mozliwosci. W tej chwili z braku laku mam symetryczne wychylenia lotek i o zakresie regulowanym jedynie przepinaniem na orczykach. Wychyl jest powiedzmy 20 stopni i .... przyznam, ze jest to dla mnie malo 0;o) poniewaz okazuje sie, ze mam zadatki na akrobate. Na pewno ustawie sobei DualRate. O ile petelke mozna wykonac dosc latwo, to beczka jest juz prawie niemozliwa. Musial bym chyba porobowac wyciagnac go na wyzsze wysokosci. Pytanie dotyczy jednak hamulcow. Planuje ustawic mozliwosc wlaczenia hamulcow poprzez wychylenie obu lotek w gore do jakis 50-60 stopni. Czy zmiksowac z tym manewrem tez wychylenie sterow wysokosci w dol? Jelsi tak o ile? A moze lepiej na pierwszej pozycji zrobic tylk olotki w gore do

40stopni, a na drugiej pozycji to co opisalem wyzej? Przyznam,z e modele Blejzyka faktycznie sa szybkie i zwrotne. Przy pewnej wysokosci, przy ktorej poprzednim modelem nie pozostawalo mi nic innego jak tylko siadac, teraz moge doslownei zrobic jeszcze jeden nawrot na pozycje oddalono o jakies 50m i podejsc jeszcze raz do ladowania ;o))) Wbrew pozorom nawet przy bardzo malej wysokosci rzedu paru metrow mozna jescze sporo rzyczy zrobic. Pozatym ten swist przelatujacego 2m nad glowa Firsta lecacego z wiatrem ;o))) poezja ;oD

Niebawem bede mial troche wolnego to postaram sie porobic troche fotek modelu, jak tez porobic krotkie filmiki. Mysle tez nad wyciagarka elektryczna, poniwaz ostatnio mialem pecha i trafialem na slabe wiatry przy ktorych wyciaganie na gumie bylo bardzo niemrawe. ;o)

Reply to
sector

Piotrze, z tego co pamietam, madrzejsi ode mnie zalecaja 45stopni (wystarcza jako hamulce a zachowuje sie przy tym sterownosc lotek). Ja mam duzo mniej i poki co mi wystarcza, nie miale jeszcze okazji dalej poeksperymentowac. Przy takim wychyleniu prawdopodobnie bedzie konieczne domiksowanie steru wysokosci w dol. Ustawienie i miksy sprawdzaj oczywiscie najpierw na duzej wysokosci. Ja nie robilbym 2 oddzielnych ustawien dla hamulca. Niepotrzebna komplikacja a jak ladujesz to chyba nie potrzbujesz dodatkowo zastanawiac sie: to ktorego ustawienia hamulcow teraz uzyje ?

Pozdrawiam, Radek

Reply to
rpilski

Przelacznik ma 3 pozycje - wylaczenie i dwie pozycje hamulcow. Najpeirw sie wlacza jedna podczas podchodzenia, a pozniej przed samym ladowaniem druga (ta z wiekszym wychyleniem i odwrotnie wychylona wysokoscia). Tak to sobei wyobrazam ;o) Dzieki temu jak sadze bedzie mzona znaczaco skrocic ladowanie, a dokladnie podchodzic z mneijszej odleglosci, oraz precyzyjniej wyladowac.

Reply to
sector

No to możesz lotki stawiać w górę i to do maksymalnego mechanicznie położenia. I to nie na jakimś przełączniku, tylko na drążku gazu!!! Tak samo jak lotki do góry to i hamulce aerodynamiszne MUSZA być precyzyjnie sterowane drążkiem. Ani suwaki ani przełączniki się do tego nie nadają!!! Wbrew innym głosom, które się odezwą na zasadzie ja tak mam i to działa! Wierz mi! Nawet, gdy w elektrykach gaz trzeba wyrzucicć na przełącznik, hamulce jakie by nie były muszą być na drągu!!! Dotyczy to modeli szybowców i elekroszybowców - a nie modeli samolotów - to znowu jest inna bajka.

Jeżeli Twoja aparatura na to pozwala, to pamiętaj o domiksowaniu do tak stawianych lotek redukcję różnicowości. Tak, by pomimo lotek postawionych w górę, przeciwna lotka wychylała się maksymalnie ku dołowi, zwiększając osłabioną reakcję na lotki. Tym samym najlepiej napęd lotek zrobić symetrycznie i różnicowanie tylko z nadajnika. Gdy mamy różnicowanie mechaniczne, nie da się go z nadajnika zredukować by zwiększyć ich zakres w czasie gdy są postawione do góry.

Hamulcami nie steruje się jak wyłącznikem (on - off). Często widać na lotniskach kolegów nie potrafiących ich obsługiwać. Mają albo całkiem wysunięte, albo wcale. Tak nie pownno być. Stale i precyzyjnie dopasowujesz kąt opadania a nie skokowo. Tylko tak można lądować precyzyjnie.

Do postawionych lotek musisz z pewnością domiksować wysokość. Ile, to musisz oblatać. Najlepiej w pierwszym locie, na bezpiecznej wysokości postawić lotki ku górze, nie reagując wysokością i popatrzeć co się dzieje. W zależności od zachowania modelu domiksować ster wysokości i w następnym locie sprawdzić jak działa. Prawidłowo wygląda to tak, że model ma brać wyraźnie nos na dół, tak by w razie czego można go bylo podeprzeć wysokością. Nigdy tak, by trzeba było drąga oddawać bo model zadzierał. Model przy wysuniętych hamulcach lub lotkach w górę nie ma prawa wytracać prędkości! Ma się zmieniać tylko kąt opadania.

Już w innym poście na ten temat napisałem...

Pozdrówka Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de
Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.