Witam,
Wczoraj skończyłem składać swój pierwszy w życiu model (SAU Multi 280) i właśnie wróciłem ze swojego pierwszego lotu. :) Pogoda paskudna, siąpił deszcz i wiał wcale nie leciutki wiaterek, ale model cały. :):) Polatałem wprawdzie góra 5 minut (nie rozładowałem nawet całego pakietu), bo po drodze zgubiłem śmigło (w powietrzu oczywiście :)), ale i tak poczytuję to sobie za swój osobisty sukces. Teraz tylko ból, bo to było moje jedyne śmigło i muszę czekać na dostawę nowego. :) To byłoby na tyle, niczego nowego nie wniosłem, ale chciałem się komuś pochwalić :):)