Cześć,
nabyłem drogą kupna zdalnego (allegro) silniczek samozapłonowy, niestety ma ułamaną iglicę tak, że ostrze z jednej strony wystaje, natomiast nie ma za co kręcić. Pechowo(?) się złożyło, że zdjęcie było zrobione od strony wlotu paliwa i nie było tego widać. Da się coś takiego dorobić? W sumie wystarczy chyba nagwintować i zaostrzyć drucik 1,5mm? Silnikami spalinowymi interesuję się mniej więcej tak długo jak modelarstwem, czyli około miesiąca i nie mogę się zdecydować, czy opieprzyć gościa za zatajenie istotnej informacji, że silnik jest do wyrzucenia, czy też jest to pierdółka.
I jeszcze jedno, wlot mieszanki do komory silnika jest przesłonięty od wewnątrz blaszką (zawór jednokierunkowy?). W stanie spoczynku powinna przylegać i zasłaniać otwór, czy tak jak u mnie odstawać troszeczkę? A może nie ma to znaczenia, ważne tylko, żeby się ruszała?
pozdrawiam, Michał