Wychodzi mi, że sterując za pomocą dwu nitek nalezy bezwzględnie zachować pewne geometryczne właściwośi układu, zwłaszcza kąty proste na dźwigniach, a i to nie daje gwarancji że nie pojawią się luzy w pewnych położeniach.
A czy może ktoś stosuje jakiś system kasowania luzu, na przykład poprzez włączenie w jedną z linek jakiejś naciągającej sprężynki?