RC warship combat

Ech no nie wiem czy nie kosztowna... pompy, dziala(chyba na sprezone powietrze - nie doczytalem). Zreszta duzy musi byc by to pomiescic. Pozatym ta strona jakas kiepska malo - fotosow, filmiki w mov :>

Lepiej zrobic samolot dac mu dzialko pneumatyczne z samoladowaczem i slowo combat nabiera nowego znaczenia ;)

Ja bym jeszcze dal procz skali limity techniczne dla danej klasy statkow(promienie skretu, predkosc, ew. waga). Komplikuje to troche rozgrywke ale przynajmniej nie bedzie sytuacji ze jakis lotniskowiec 2x wiekszy bedzie 2x zwrotniejszy od jakiejs tam lodzi patrolowej ktora praktycznie i teoretycznie powinna byc zwrotniejsza. Co do broni to nie wiem, tez jakis limit w zaleznosci od klasy statku dla ilosci salw/wiezyczek z dzialami. A tak pozatym jak taka bron zrobic? Ja wymislilem patent na CO2 :) Zbiornik z CO2 maly jest(w przeciwienstwie do butli na stronie, tam to taka butla 1/3-1/2 statku zajmuje) no i starczy na jakies 50 salw. Z czego strzelac? a no z papieru lub plastiku ;) bo cos srutu nie widze na takim statku(wyobraz sobie ze przypadkiem wypali). Acha no i maksymalna grubosc poszycia dla danej klasy statku tez bym dal. Co do akwenu to kwestia sporna... u mnie w parku moza by zrobic ship-combata bo blisko mam :D

Ech taki dobry humor mialem ze "chumor" przez "ch" napisalem :P

Panowie, Poogladalem sobie te strone, przeczytalem sobie wasza pogawedke i... Czy to wszystko nie jest napedzane tesknota za czyms, co jest juz nieosiagalne? ;)

Wojtek

Ooo! Grupowy psycholog sie znalazl :D