Trwalosc smigiel w deltach i latajacych skrzydlach ?

Mialem latajace skrzydla napedzane 280-ka z zalozonym Gunterem i poza zabrudzeniem smigla trawa, nie mialem z nim zadnych problemow w trakcie ladowan. Teraz chcialbym jednak zrobic nastepne skrzydelko napedzane przez 400-ke z przekladnia, albo EPS-350C, gdzie smigla sa duze i nie tak elastyczne jak Gunter, wiec i mozliwosc polamania jest wieksza. Jak mozna takie smiglo zabezpieczyc przed polamaniem i czy fatycznie sa az tak bardzo narazone na popekanie przy normalnym przyziemieniu ?

Piotr

Reply to
-=\Pioter/=-
Loading thread data ...

Jeżeli lądujesz na trawie to spokojnie - nie musisz się martwić.

Reply to
Piotr Konopka

Uzytkownik "-=\Pioter/ napisal

.........

Przy normalnym - umiarkowanie. Przy nienormalnym - raczej bardzo. Zwlaszcza drogie smigla APC lubia sie lamac. Rozejrzyj sie za rozwiazaniem typu propsaver (smiglo mocowane na gumke do specjalnej piasty). Rozwiazanko doskonale chroni smiglo. Cos takiego jest chyba na

formatting link

Pozdrawiam,

Krzysiek "kojot"

Reply to
kojot

Tak jak wyzej zostalo napisane, takie smiglo ma duza szanse sie zlamac. Smiglo skladane jest tu dobrym rozwiazaniem lub jak juz wspomniany prop-safer.

Reply to
Doman

Mam zelektryfikowana wersje Tzagi na silnik 400 i "biala lyzke" na caly poprzedni sezon i ten jedna wymiana smigla.

pozdrawiam dinozaur Uzytkownik "-=\Pioter/=-" <piotr_k snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Reply to
dinozaur

Dnia 2004-10-26 14:02, Użytkownik kojot napisał:

Ciekawe, że moje doświadczenia są dokładnie odwrotne. Miałem śmigło APC9x6 i wielokrotne lądowałem modelem bez podwozia bez zadnych strat, aż do niemal pionowego kretobicia. Potem założyłem niemal identyczne wymiarowo GWS9x7 i połamało się przy pierwszym lądowaniu, i to całkiem prawidłowym... pech?

Reply to
Jakub Witkowski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.