Czołem,
może ktoś podpowie, czy w suwmiarce da się w prosty sposób uskutecznić otwory, celem przykręcenia do czegoś ? W sumie to chodzi głębokościomierz, ale to chyba ten sam materiał.
Czołem,
może ktoś podpowie, czy w suwmiarce da się w prosty sposób uskutecznić otwory, celem przykręcenia do czegoś ? W sumie to chodzi głębokościomierz, ale to chyba ten sam materiał.
W dniu 2021-08-14 o 13:32, PeJot pisze:
Z taką suwmiarką nie będzie problemu z wywierceniem otworu.
Przyrządy pomiarowe łatwo rozregulować przez nieprzemyślane traktowanie. W mojej byłej firmie, suwmiarki, co roku były wysyłane do legalizacji.
WM
Się bierze wiertarkę, się zakłada wiertło i się wierci. Suwmiarek nie robi się z kryptonitu, idzie to wiercić. Najpierw spróbuj na nożu kuchennym, ja dasz radę nóż przewiercić to suwmiarkę też dasz radę.
Przyspawać jeszcze można. Czy tam zgrzać punktowo, w zależności od preferencji.
W dniu 2021-08-14 o 15:40, WM pisze:
Znaczy się bałeś że się plasticiunium rozkalibruje ? :) Bo mnie plastikowe suwmiarki to się nadają chyba tylko do mierzenia wymiarów baterii.
Zwyczajnym wiertłem HSS ? Może poszukam jakiegoś w_ą_glika spieczonego :)
W dniu 2021-08-14 o 17:23, PeJot pisze:
W opisie podają dokładność plastikowej 0,05 mm. Nie bardzo im wierzę, że to jest wartość do uzyskania w praktyce.
W pracy mieliśmy wyłącznie suwmiarki metalowe. Tylko takie miały szansę zmieścić się w obowiązującej wtedy normie
WM
W dniu 2021-08-14 o 18:29, WM pisze:
Zapewne jest do uzyskania, przez pierwszy tydzień/miesiąc/rok eksploatacji :)
Z gospodarką narzędziami pomiarowymi miałem i nadal mam doświadczenie. I znane mi są przykłady jak to narzędzie pomiarowe potrafi się wyeksploatować, a konsekwencje tego są nieciekawe finansowo.
To oczywista nieprawda:
Zacznij od HSS, jak nie da rady to malutki diament najpierw, pod powierzchnią wody. Wąglik do rozkalibrowania pilotowego otworu po diamencie.
A jak zupełnie się poddasz z wiercenem to szukaj elektrodrążarki.
Wiertła węglowo-tytanowe w akcji.
WM
Z czego jest zrobione wiertło węglowo-tytanowe?
Być może jest to wiertło z węglikiem tytanu, ale producent z jakiegoś powodu użył nazwy wiertło węglowo-tytanowe.
Nie śledzę na bieżąco zmian w nazewnictwie chemicznym i nie wiem czy wycofano się ze zmiany nazwy "dwutlenku węgla" na "ditlenek węgla" ?
WM
Producent w ogóle tego tak nie nazywa, to tylko polscy dystrybutorzy taką nazwę wymyślili. To wiertło ma na końcu wlutowaną płytkę ze spieku, na oko taką jak w tanich wiertłach do betonu. Tyle że z ostrymi krawędziami. Da się zrobić taką płytkę z węglika tytanu, zamiast tradycyjnego węglika wolframu?
Producent chwali się wysokotemperaturową (1100° C) metodą lutowania płytki z węglika tytanu. To może być kluczowe dla skuteczności wiercenia.
"New improved ***********tungsten carbide************** tip ensures..."
One nie są z węglika tytanu, a z tego co widzę, to może to być stop/spiek węglików wolframu, kobaltu z paroprocentową domieszką węglika tytanu. W dodatku, z jakiegoś powodu na stronach ARTU nic o tytanie nie ma, a te wiertła są nazywane "uniwersalne" (multi-purpose).
Próbuję znaleźć jakiś sens w nazwie "węglowo-tytanowych" wierteł, ale najwyraźniej z dupy to wzięli.
No, wiadomo. Wysokotemperaturowy lut wierci pilniki jak jasny gwint!
Jasne, że sam lut nie wierci, ale pośrednio ma istotny wpływ na sumaryczny efekt wiercenia. Połączenie płytki węglikowej z trzonem wiertła jest precyzyjne i odporne na temperaturę. Dodatkowo chwalą się dobrze dobraną geometrią ostrzy, zapewniającą stabilną pracę. Twierdzą, że nie jest nawet konieczne użycie punktaka. Często problem tkwi w szczegółach.
WM
Zgaduję, ktoś sobie wykoncypował, że jakby nazwać uniwersalne lub wielozadaniowe/wielomateriałowe to kojarzyłoby się z tandetą, bo obiegowo jak ma być dobre do wszystkiego to nie jest dobre do niczego.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.