Elektryczna droga

W dniu 2016-07-05 o 21:01, J.F. pisze:

eeee żadna nowość, w Gdyni trajtki były odkąd sięgam pamięcią :) Teraz wprowadzili nawet takie, które mogą kilka km zrobić bez pantografu, na akumulatorach, i dojeżdżają tam, gdzie nie ma linii.

W dniu wtorek, 5 lipca 2016 21:01:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

No ale to jest tylko mały kawałeczek długaśnej drogi z Malmo przez Sztokholm na północ. Gdzieś tak z dwa tysiące kilometrów trzeba zrobić, a zrobili... dwa kilometry! Jeśli to ma konkurować z koleją, to ja bym w to swoich pieniędzy nie włożył. Już widzę pojazdy serwisowe holujące setki ciężarówek do najbliższej stacji beznynowej, które utknęły pod tymi drutami bo prąd zimą wysiadł.

A czy to nie było już przerabiane w kopalniach odkrywkowych w czasie kryzysu naftowego w latach 70-tych? Diesel powoduje że jak padnie jedno auto to nie pada cała linia. Kiedyś rozmawiałem z kierownikiem technicznym opiekującym się kilkoma żwirowniami. Jak on klął na prznośniki taśmowe. Padnie jedna śrubka i cała linia pada. Wozidło nawet jak padną trzy (praktycznie niemożliwe) to ma jeszcze iles tam

W dniu 2016-07-05 o 21:01, J.F. pisze:

Ja bym dodał jeszcze szyny na takiej zelektryfikowanej autostradzie i specjalnie podłączane podwozie z metalowymi kołami. ;)

W dniu wtorek, 5 lipca 2016 22:44:52 UTC+2 użytkownik WM napisał:

Kolej ma jedną zasadniczą wadę: na jednym odcinku (zazwyczaj długim) może być tylko jeden skład. A ciężarówki jadą praktycznie jedna za drugą. Tyle że tam JEST kolej i to dobra.

W dniu 2016-07-05 o 23:11, Konrad Anikiel pisze:

W Eurotunelu pod kanałem się sprawdza. Jednak analogicznego rozwiązania nie zastosowano w długim tunelu pod Alpami.

Wczoraj widziałem jadący normalnie tramwaj z opuszczonym odbierakiem prądu. Z ludzikami w środku, nie jakiś zjazd awaryjny;)

Shrek

Tramawaje Warszawskie 3002 pierwszy "hybrydowy" tramwaj. jeździ na prąd albo na prąd :)

Cos dla Wroclawia. Tu jak sobie nowoczesne tramwaje kupili, to stara siec wybijala bezpieczniki.

Ale takie brzydkie to nie przejda ... choc watpie, aby wpisali w SIWZ :-)

J.

na szczęście zrobili go aż w 1 egzemplarzu :) ale nowe PESY też spokojnie mogą jeździć na aku. Wszystkie te obecnie kupowane do Warszawy dwukierunkowe mają taką opcję

W dniu 2016-07-06 o 11:16, J.F. pisze:

No to samo chciałem napisać. :-) Za te same pieniądze nie można pogiąć te blachy w ładniejszy kształt? Podobnie oglądając wizualizacje jakiś przyszłych konstrukcji, piękne, ładne. Jak powstanie w realu to czar pryska.

Robert

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości W dniu wtorek, 5 lipca 2016 22:44:52 UTC+2 użytkownik WM napisał:

A to jest taki zwyczaj kolejowy ... czy obecnie uzasadniony ?

J.

W dniu 2016-07-05 o 21:01, J.F. pisze:

Tu jest też na ten temat i kilka zdjęć i schematów:

W dniu środa, 6 lipca 2016 11:40:02 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Uzasadniony wciąż zdarzającymi sie wypadkami. Jak pociągi przestaną na siebie wpadać, to uzasadnienie się zdezaktualizuje. Technicznie nie ma żadnego problemu żeby ustalić położenie pociągu i sterować prędkością wielu składów tak żeby zachowały między sobą bezpieczną odległość. Pozostają tylko wyjątki, kiedy ktoś zaśnie, zapomni, zapije, wciśnie nie ten guzik itd.

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu środa, 6 lipca 2016 11:40:02 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Tylko ze dokladnie to samo masz na drodze i jakos nikt sie tym nie przejmuje ...

J.

W dniu środa, 6 lipca 2016 13:22:53 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Nie to samo. W analizie zagrożenia masz trzy składniki: severity, probability i detection. Odrób teraz pracę domową: poszukaj co to znaczy i powiedz które z nich są takie same w przypadku ciężarówki i pociągu.

Miałem na myśli raczej coś w tym stylu ;)