Elektryfikacja wsi za okupacji

W dniu 2021-08-17 o 16:20, Robert Tomasik pisze:

Przesiedlenie " akcja Wisła" to jednak co innego niż pacyfikacja i eksterminacja.

Okupant prowadził celową antypolską politykę.

formatting link
„Treści przekazywane w szkoleniu światopoglądowym współgrały z linią propagandy niemieckiej i przyczyniały się do dehumanizacji Polaków w oczach funkcjonariuszy Orpo”. Okazało się to szkodliwe tym bardziej, że dla tego negatywnego obrazu nie było żadnej alternatywy. W efekcie nawet „zwykli” policjanci, w innych warunkach pozbawieni zbrodniczych skłonności, często działali z niepotrzebnym okrucieństwem.

WM

Reply to
WM
Loading thread data ...

Pacyfikacja jak sama nazwa wskazuje - to nie eksterminacja. A "palenie wioski" to tez nie eksteminacja.

Zreszta po co palic, jesli zywnosc okupantowi potrzebna ...

Niemcow bym podejrzewal, ze chca osadzic bauera z wygodami, albo po prostu wyrownuja standard "rdzennie niemieckiej" wioski.

Bo tu byl teren dla niemieckich osadnikow ... dalszej przyszlosci.

Poza tym ... czyz nie mial racji?

"To nie jest otwarta walka z honorowym, umundurowanym przeciwnikiem, lecz niszczenie zdemoralizowanego podziemia broniącego się wszelkimi dostępnymi zbrodniczymi środkami bandytów i skrytobójców, którzy nie cofną się przed popełnieniem żadnej zbrodni wobec swoich rodaków i współplemieńców, jeśli przynieść mogą jakiekolwiek korzyści."

Dla nas - patriotyczna partyzantka, dla Niemcow, jacys skrytobojcy, ktorzy w dzien beda grzecznie potakiwac, a w nocy zastrzela.

J.

Reply to
J.F

"Niemcy prowadzili wojnę totalną obliczoną nie tylko na wyzyskanie zasobów okupowanego obszaru, ale dążono też do zdławienia wszelkich przejawów życia narodowego i depopulacji podbitej ludności. Dlatego też okres II wojny światowej dla polskiej wsi był czasem gwałtownych wstrząsów."

formatting link

To była typowa czarna propaganda, mająca zdyskredytować AK , jako rzekomych bezmyślnych bandytów.

Partyzanci byli w Armii Krajowej, kierowanej przez rząd emigracyjny. Były sądy, które wydawały wyroki na bandytów, zdrajców i szmalcowników.

WM

Reply to
WM

W dniu 17.08.2021 o 20:14, WM pisze:

Problem w tym, że tu u nas nei tylko AK wojowało. nie wgłębiajmy się na grupie "inżynieria: w to.

I jeszcze kilku organizacjach, z których część uprawiała normalną pospolitą bandytkę niestety.

Czyli jednak poza AK byli inni partyzanci.

Reply to
Robert Tomasik

wtorek, 17 sierpnia 2021 o 20:35:53 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):

Oczywiście że byli. Stworzyła ich sowiecka propaganda na potrzeby chwili. AK według różnych szacunków w szczycie prawie 400 tysięcy. AL według niepotwierdzonych informacji w szczycie 30 tysięcy a według potwierdzonych pomiędzy 3 a 5 tysięcy.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 17.08.2021 o 21:06, Zenek Kapelinder pisze:

Nie wiem, ilu ich było. Znam relacji ludzi z czasów wojny.

Reply to
Robert Tomasik

a):

potrzeby

ii

[49].
Reply to
Zenek Kapelinder

Były ale obydwa ugrupowania w czasie wojny nie były prosowieckie jak AL. BCh dogadały się z komunistami po wojnie. Nie mnie oceniać ich decyzje. Jeśli dopisać żołnierzy NSZ i BCh do AK to wychodziła duża armia. Przy niej AL w której duża część to byli przywódcy a nie wojownicy nie stanowiła praktycznie żadnej siły bojowej. AL to było działanie propagandowe żeby po wojnie można było świecić przykładem jak komunistyczni partyzanci walczyli z niemieckim najezca. Podstawówka do której chodziłem miała imię Franciszka Zubrzyckiego. Nie muszę chyba tłumaczyć i objaśniać jakie wypracowania na jego temat musiałem pisać. I nagle po latach mogłem przeczytać że

formatting link
przeczytać artykuł z linku. Okazał się pospolitym bandziorem co ze swoim "oddziałem" napadł na leśniczego żeby ukraść mu pieniądze i dubeltówkę. Żenada. Smaczku dodaje że była to jednorazowa akcja po której "grupa bojowa" przestała istnieć. Co nie znaczy że legenda małego franka przestała istnieć. Pamiętam że szkole wbijano nam do głów że jego oddział partyzancki został otoczony i ratował się ucieczką na drugą stronę rzeki. I że go w tej rzece zastrzelili. A w realu niemcy zabili go na dworcu kolejowym.

Reply to
Zenek Kapelinder

A czasem w czasie,

formatting link

formatting link
"Natomiast AK zarzucano że jest powiązana z sanacją, lansuje pański styl bycia, pogardza środowiskiem chłopskim i reprezentuje program polityczny obcy interesom wsi. W rezultacie scalenie nie zostało zakończone[11]. Z liczących około 112 000 ludzi oddziałów taktycznych BCh tylko około 40 000 weszło w skład AK, reszta zachowała samodzielność"

formatting link

Bron partyzantom potrzebna, a pieniadze ... sluzbowe?

W wyniku potyczki z Niemcami.

Oprocz propagandy, to byc moze nie wiedziano wtedy jak to bylo dokladnie.

J.

Reply to
J.F

Doczytałes że w wyniku potyczki z niemcami ale już nie napisałeś że obrabowali żołnierza AK. To się nazywa propaganda. Według niej Polacy nie wiedzieli że niemcy masowo mordują Polaków wyznania mojżeszowego. Ze Frank nie powiedział jakos tak że ma być tak że wyjście Polaka po papierosy było jego wycieczka w nieznane. Na gestapo karmili schabowymi, a dzieciom nie próbowano zmieniać koloru oczu i nie bylo eksperymentów na bliźniakach. Szkoda że zachował się materialny dowód tego co się działo w obozach koncentracyjnych. Są nim ryciny w anatomia człowieka Bochenka. To nią muszą praktycznie nauczyć się na pamięć studenci medycyny, a jest tego kilka tomów. O ile duża część rysunków można było zrobić wykorzystując naturalnie zmarłych to wszystkie rysunki płodów na różnym etapie rozwoju powstawały tak że zapładnianiano kobiety a potem je mordowano i robiono im sekcje. Firma bayer nie kupowała młodych kobiet do eksperymentów medycznych. Pierwszym kosmonauta nie był czeski żyd którego zapakowali do V2 i wysłali tak wysoko że otarł się o kosmos. Oczywiście nie przeżył. Ważne były dane kiedy i na co umarł. Siemens nie testował działania wyłączników roznicowo prądowych na ludziach. Jeśli tego wszystkiego nie było to pewno i wojny nie było.

Reply to
Zenek Kapelinder

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.