Jak szybciej usunę wilgoć z powietrza? Gdy osuszacz ma włączone grzanie wydmuchiwanego powietrza czy przy wyłączonym? Osuszacz ma odszranianie.
Robert
Jak szybciej usunę wilgoć z powietrza? Gdy osuszacz ma włączone grzanie wydmuchiwanego powietrza czy przy wyłączonym? Osuszacz ma odszranianie.
Robert
W dniu piątek, 11 listopada 2016 22:32:00 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
Wtedy kiedy wilgotność bezwzględna jest najwyższa, czyli musisz fest nagrzać. Wszyztko jedno czym nagrzejesz, kaloryferami czy grzałką w osuszaczu.
W dniu 2016-11-11 o 23:49, Konrad Anikiel pisze:
Ok. Ale muszę to przetrawić. Objętość powietrza taka sama, wody w nim tyle samo, tylko ta temperatura inna... Dlaczego na zimnym parowniku szybciej wkropli się z ciepłego niż z zimnego powietrza?
Robert
W dniu sobota, 12 listopada 2016 00:00:04 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
Bo w cieplejszym powietrzu rozpuści się więcej pary z mebli, ścian, podłogi itd.
W dniu 2016-11-12 o 09:16, Konrad Anikiel pisze:
To wiem, że wilgoć ze ściany szybciej przejdzie do ciepłego powietrza. Ale interesuje mnie sama wilgoć w powietrzu, bez uwzględniania uzupełniania jej wilgocią ze ściany. Teoretyzując. Mamy nieskończenie wielkie pomieszczenie. Czy na prędkość wykraplania się wody w osuszaczu wilgotnego powietrza ma wpływ temperatura powietrza?
Robert
W dniu sobota, 12 listopada 2016 09:49:33 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
No więc powtórzę: wpływ ma wilgotność bezwzględna. Która jest funkcją temperatury.
Chyba już wiem. W tej samej objętości jest więcej wody przy wyższej temperaturze. Osuszasz w tym samym czasie przepuści tyle samo powietrza, ale to cieplejsze powietrze ma więcej wody.
Robert
W dniu sobota, 12 listopada 2016 10:15:14 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
Zgadza się z jednym zastrzeżeniem: nie "jest więcej wody", tylko "może być". Przy założeniu że ma skąd odparować. Nie wiem co tam znowu kombinujesz, więc nie chcę Cię wprowadzić w błąd.
W dniu 2016-11-12 o 10:47, Konrad Anikiel pisze:
Nic nie kombinuję. Pomalowałem całe piętro w mieszkaniu, i woda zaczęła ciec po oknach. A że mam taki duży przemysłowy osuszacz to go wtachałem i włączyłem. Ma funkcję grzania, to się zacząłem zastanawiać, czy jest ona po to, aby było cieplej, czy po to, aby sprawniej osuszał.
Robert
Właśnie po to. Z cieplejszej ściany szybciej paruje woda, a w cieplejszym powietrzu zmieści się więcej pary.
W dniu 2016-11-12 o 11:04, Robert Wańkowski pisze:
Stopień osuszenia powietrza zależy od temperatury, do której uda się je schłodzić. Im ta temperatura niższa, tym mniej wody zostaje w jednostce objętości powietrza. Łatwiej oczywiście schładzać zimne powietrze.
Jeżeli jednak chcesz osuszyć zawilgocone ściany, to im powietrze cieplejsze, tym lepiej. Do tego celu właśnie dodano funkcję grzania.
WM
W dniu sobota, 12 listopada 2016 17:58:36 UTC+1 użytkownik WM napisał:
Paczpan, w życiu bym nie pomyślał!
W dniu 2016-11-12 o 23:19, Konrad Anikiel pisze:
No widzisz, a taki Mpemba jednak pomyślał i wymyślił Efekt Mpemby.
WM
który to efekt mówi o szybszym zamarzaniu wody ciepłej :)
No właśnie. Nie zawsze intuicja jest dobrym podpowiadaczem. :)
WM
W dniu niedziela, 13 listopada 2016 00:12:15 UTC+1 użytkownik WM napisał:
A co mają wspólnego paradoksy naturalnej konwekcji z wymuszonym przepływem przez wymiennik lamelowy?
W dniu 2016-11-13 o 11:32, Konrad Anikiel pisze:
Ty sobie stroisz żarty to ja też.
WM
W dniu niedziela, 13 listopada 2016 13:06:59 UTC+1 użytkownik WM napisał:
No to może podkreślaj wężykiem te swoje żarty, bo wyglądało na zwykłą brednię.
W dniu 2016-11-11 o 23:49, Konrad Anikiel pisze:
Bzdura. Wilgotność bezwzględna nie rośnie po podgrzaniu powietrza.
WM
W dniu 2016-11-13 o 13:35, Konrad Anikiel pisze:
Starałem się delikatnie uporządkować to co namieszałeś, a Ty zareagowałeś agresywnie. Próbę obrócenia tej agresji w żart komentujesz jako bzdurę. To teraz ja nie będę się więcej bawił w dyplomację.
WM
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.