znak CE

Byl. Od ilus tam lat wiadomo bylo ze wejdzie.

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Ale to jest wzglednie normalne. zawsze obowiazywaly jakies przepisy.

I czasem dobrze - tzn moze i glupio ze komputer wymaga badania drozszego niz kosztuje, ale moze i dobrze ze sasiadowi nie zakloca radia. Jak potrzebujesz jakis fikusny miernik do laboratorium to glupio, ale juz np siec czujnikow do fabryki moze dobrze ze ma stare B i jest odporna na komorki. A jachcik moze i dobrze ze klejem wodoodpornym sklejony ... choc faktycznie rozsadku w tym malo.

J.

Reply to
J.F.

A jakby Polska nie weszla, to po co sie meczyc bylo? :)

Reply to
Stanislaw Sidor

Oj... nie do konca... Pewna stocznia w zwyklych Sportinach 595 to co do 0.1mm oblicza sobie grubosc zywicy i zelkotu (coby potem lodka ladnie plywala - czyli srodki ciezkosci i oporu miala poustawiane tak, jak chce konstruktor).

A to tak... ale ja pisalem juz o serii.

Reply to
jerry1111

Zeby moc do UE eksportowac :-)

Poza tym wymogi nie tak znowu bardzo sie roznia od dotychczas obowiazujacych.

J.

Reply to
J.F.

Przejrzalem pobieznie te przepisy szkutnicze,

1) wystarczy nazwac jednostke "regatowa", kajakiem, gondola, wodolotem :-) 2) cholera wie jak to wyglada jesli klient zamawia wykonanie krypy wedle swoich planow .. moze w ogole nie trzeba oznaczac CE ? § 4. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do: 6) jednostek doświadczalnych, jeżeli nie zostaną one następnie wprowadzone do obrotu; 7) jednostek zbudowanych dla własnego użytku, jeżeli nie zostaną one wprowadzone do obrotu przez okres pięciu lat; 3) Dla mniejszych jednostek to CE to glownie papiery. Trzeba sie troche wysilic zeby je wyprodukowac - ale producent sam deklaruje zgodnosc. Nie wiem ile tam jest jeszcze szczegolowych przepisow do spelnienia - ale te co wymienia dyrektywa/rozporzadzenie sa dosc sensowne i ogolne [np "sterownosc powinna byc odpowiednia"] W sumie z tego co widze to jedynym nowym wymogiem jest okreslenie statecznosci i plywalnosci - przy czym moze byc tu obliczenie lub proba.

Prawdziwym problemem jest dyrektywa EMC [kompatybilnosc elektromagnetyczna] dla elektroniki - tu niestety maly producent zazwyczaj nie dysponuje mozliwosciami pomiarowymi, badania sa dosc drogie [kilka tys zl], a poddawac by wypadalo kazda konfiguracje komputera czy dowolnej innej duperelki - np instalacji alarmowej .. zainstalowanej :-)

P.S. A, widze - jeszcze jest ok 70 norm do przejrzenia czy maja zastosowanie, wymienienia w dokumentacji wyrobu, no i przestrzegania. No i oczywiscie do kupienia, a to juz chyba z ~5000 zl bedzie :-)

J.

Reply to
J.F.

O wiele prosciej to wyglada w praktyce, jesli komponenty maja "CE" niz sa samorobkami. Wiele bdan po prostu pomija sie, przyjmujac wnioski wprost z dokumentacji tych wyrobow czy ich danych technicznych. Natomiast wazne jest, czy wspolpracuja one ze soba poprawnie i czy spelnione sa wymogi bezpieczenstwa (np. poprawnie prowadzone przewody ochronne PE pomiedzy komponentami, ktore tego wymagaja) i w tym zakresie robi sie badania takie, jakie zespol orzekajacy zgodnosc uwaza za stosowne czy tez bezwzglednie wymagane.

Przejscie EMC od zera dla aparataury klasy "automatyka przemyslowa", to zaiste sciezka cierniowa, jesli robi sie to po raz pierwszy.

Reply to
Stanislaw Sidor

Wodolot jest najbardziej obiecujacy ;-) Wystarczy dorobic takie malusie poziome skrzydelka... 'A bo, panie wladzo, myslalem ze wystarcza i poleci' ;-)))

No wiec trzeba i to jest najglupsze. Jest jakas tam wykladnia, interpretacja czy co tam, ktora mowi, ze klient musi wtedy dlubac samemu, a fachowiec to w drodze szczegolnej laski moze mu instalacje zalozyc.

Patrz watpliwosc w poscie po sasiedzku...

No i klops. Regatowcy zmieniaja swoje lodki co 2-3 sezony. Sprzedaja je juz nie do regat (bo sa przestarzale), tylko do turystyki. @#^#$&*, specjalnie po to wymyslono klasy turystyczno-regatowe... Zreszta pokaz mi zeglarza, ktory w swojej lodce czegos nie ulepsza, nie przerabia... a jak bedzie musial sprzedac po roku?

Ze nie wspomne co bedzie jak mu sie umrze i zostawi w spadku ;->

Nie. Glownym wymogiem jest dokumentacja i zwiazane z nia obliczenia wytrzymalosciowe. Dla wiekszosci lodek trzeba byloby sporzadzac ja wstecznie bezsensownie przy duzym nakladzie pracy.

Zgadzam sie, ze to wiekszy problem. I wiekszy rynek. Jezeli gdzies moglibysmy oczekiwac prob zracjonalizowania przepisow, to wlasnie tu.

BTW piekna anegdotka. We Francji urzad zazyczyl sobie przekazania do badan (nieodplatnie i bezzwrotnie) 5 egzemplarzy seryjnie produkowanego sprzetu, jakim jest tomograf NMR. W koncu chyba jednak odstapili od tego zamiaru...

pozdrowienia

krzys

Reply to
myszek

Nie Krzysku - zeby jako tako dzialala to sie starali. O jakis normach radiowych to juz gorzej, a o kompatybilnosci to wcale. Mozesz wyprodukowac siejaca karte, nie ma problemow bo przeciez w metalowej obudowie, a ktos ja wpakuje do plastikowego peceta. I jeszcze sie okaze ze to jest nadzor pacjentow w szpitalu, kolo diatermii, rentgena czy chocby komorki siostry ..

J.

Reply to
J.F.

A ja bym sie wczytal w te gondole ... czy to nie uklon w strone Wlochow, zeby nadal mali szkutnicy mogli robic te krypy :-)

Ja bym nie byl taki pewny - w koncu jak ma wytworca weryfikowac plany klienta ? A moze to jest wyrob do Chin i zadnego CE nie wymaga ?

No i zamowic skorupy i czesci, zmontowac samemu ..

Tez mam watpliwosci, bo to raczej chodzi o jednostki na uzytek wlasny wytworcy. Ale gdyby tak ktos, najlepiej jako firma, zamowil wykonanie jednostki doswiadczalnej wedle przedstawionych planow ... najlepiej w dodatku nie calej roboty naraz - tak zeby szkutnik wystepowal jako dostawca czesci, a zamawiajacy byl wytworca ktory buduje jednostke doswiadczalna ..

Eee - regatowa to regatowa, wystarczy nie zmieniac fabrycznych danych i nie wymaga CE :-)

Zanim sie sprawa spadkowa zakonczy to 5 lat minie :-(

Poza tym nie ma problemu - zalaczasz papierologie, w tym sprawozdanie z 2 lat prob wodnych i malujesz CE :-)

Dokumentacja tak. Obliczenia - IMHO juz niekoniecznie. Zalaczasz protokol z wewnetrznej proby wytrzymalosciowej i po problemie. Trzeba by sie tylko zastanowic jaka ta proba .. lodka podparta z przodu i tylu [dwie fale] a w kokpicie 800 kg - tzn 2x zaloga?

No ale francuski rynek to chyba ponad 100 szt :-)

J.

Reply to
J.F.

O ile mozesz zalozyc ze komputer wyposazony w atestowany zasilacz raczej nie stanowi zagrozenia porazenia pradem - o tyle z EMC sprawa nie jest taka prosta ...

Hi,hi - juz dyskusja byla ze badania aparatury dla statkow przeznaczonej w zasadzie wymagaja podstawienia statku do badan :-)

J.

Reply to
J.F.

Ale nie mozna bylo notyfikowac jednostek. Efekt jest taki, ze sam RWTUV ma w polsce 75% rynku, a reszta- inne TUVy.

Konrad

Reply to
KA

Gdzieś na www (chyba ITL w Poznaniu) są zdjęcia przedmiotu poddanego badaniom EMC:

wanna wuposażona w radio

:)

Reply to
pisz_na.mirek

Dlaczego, nie ma w poblizu zadnego sexshop-u? ;-)

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

Nie - az 10-15 minut piechota mam do takiego sklepu, wiec nie chce mi sie inwestowac w eksperyment, a w domu - na wyposazeniu, brak ;)

Reply to
Stanislaw Sidor

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.