Witam,
Dzisiaj dostałem awizo, na którym napisane było, że przyszedł do mnie "pakiet" za 58 zł. Ponieważ nie oczekiwałem na nic innego uznałem, że jest to przesyłka z
formatting link
i że niestety cło tym razem zapłacić przyjdzie. Okazało się, że to nie cło tylko VAT i to 22%. A dokładnie: Zamawiałem silnik:
formatting link
(wersja 4 zwoje) UC wycenił mi go na 234 zł i w opisie (co mnie najbardziej zdziwiło) napisali: "Silnik do modeli redukcyjnych". Vat na to jest 22%, cła nie naliczyli (ufff). Dodatkowo doliczyli 5.5 zł kosztów obsługi przez pocztę - w sumie musiałem dopłacić te 58 zł. W sumie i tak mi wyszło taniej - w Polsce podobny silnik kosztuje koło 340zł. Piszę o tym, ponieważ wydaje mi się, że zamawianie silników za granicą już nie będzie takie tanie :-( Mam tylko nadzieje, że LiPoli nie ovatują - ale coś czuję, że to marzenie ściętej głowy ;-)
Pozdrawiam, Aragorn
P.S.: jeszcze silniczka nie uruchamiałem, ale wygląda SUUUUUPER :)