Helikopter RC dla 9-latka?

Hej. Czy wiecie jak radzi sobie przeciętny 9-latek z nauką latania helikopterem RC? Myślę konkretnie o Big Lamie, gdzie byłby symulator i najpierw pewnie parę miesięcy ćwiczenia na symulatorze. Potem przez parę lat latanie tylko pod opieką dorosłego, czyli moją. Spotkaliście się z podobną sytuacją? Może znacie z autopsji, że np. nie ma szans i trzeba mieć min 14 lat, żeby mieć wystarczająco cierpliwości do nauki latania. Dzięki.

Reply to
Stjopa
Loading thread data ...

Dnia 22.11.2010 Stjopa snipped-for-privacy@op.pl нaпечатал:

Jeśli go to wciągnie to miesiąc będzie za długo.

Jak opanuje podstawy to po około dwu godzinach nalotu ty będziesz pod jego opieką.

Ja pozwoliłem latać pięcio i pół latkowi śmigłowczykiem Micro SWIFT i lata bezpieczniej niż ja. Przy takim samym nalocie ja miałem dwa wypadki, a on żadnego.

W Riku nazywa się Micro SWIFT, a u Wróblika nazywa się V-max. Stablizacja na każdej osi. Na osi wirnika troszkę słaba i wymaga lekkiego ingerowania. Sterowanie trójkanałowe. Obroty wirnika, obróŧ wokół osi wirnika i pochylenie przód/tył.

Z autopsji to widziałem na YT filmiki o tym jak inżynier w USA dał symulator dwu i pół latkowi. Mały jako trzylatek już latał w realu, a dzisiaj ma okołosześć lat i jest lepszy niż bardzo wielu dorosłych. Linki były podawane tu na grupie.

Absolutna podstawa - młody nie boi się wypadku bo stary bierze to na siebie.

KAcper

Reply to
Kacper Perschke

Dnia Tue, 23 Nov 2010 00:10:53 +0100, Stjopa napisał(a):

Mój syn pierwszy raz latał samolotem RC mając 8 lat. W wieku 9 lat dostał na prezent helikopter Lama V3. Dziś ma 11 lat i nadal bawi się tym helikopterem. Lata ostrożniej niż ja. Tak czy inaczej bardzo tę Lamę polecam. Mała, zgrabna, wytrzymała i tania w eksploatacji. Lata w domu i na podwórku. W zestawie jest symulator do PC. Lama V3 mimo wielu upadkom lata dalej. Najczęściej uszkodzeniu ulegają łopaty (teraz mamy założone bardzo elastyczne, nawet ścianie się opierają). Upadek Lamy V3 z wysokości IVp zakończył się skrzywieniem osi łopat. Potem była ich wymiana, drobna regulacja i zabawa trwa nadal. O Big Lamie myślałem jednak stwierdziłem, że to już duży model, za duży.

Mój syn potrzebował ok. 1 godz. na symulatorze - bardziej na nabranie nawyków niż samych umiejętności latania. Pod tym względem chyba wszystkie helikoptery coaxial (dwa wirniki łopat głównych) pozwalają latać bez większych zdolności. Frajda ogromna. Ja osobiście polecam.

Reply to
Zbycho

Hej. To pomyslna wiadomosc... :-) W miedzyczasie znalazlem "HONEY BEE 2". Troche tanszy, nawet chyba wiekszy od BigLamy i jeden wirnik. Mieliscie do czynienia z "HONEY BEE 2"? Czy ten jeden wirnik (poza tym, że "fajniej wygląda") sprawi, że:

- bedzie lepiej na dworze przy wietrze?

- za to bedzie trudniej nauczyc sie latac (podobno z jednym wirnikiem trudniej)? Dzieki. Stjopa.

Reply to
Stjopa

W dniu 2010-11-23 00:10, Stjopa pisze:

Pewnie nie przeciętny, ale młodszy:

formatting link
M.

Reply to
Michal

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.