Mam nadzieje ze nie odeslecie mnie do przeglądania forum????? Jaką ładowarke zakupic do max 400 zł aby była wykorzystana na maxa!!!I gdzie??? Pozdrawiam Bogdan
- posted
18 years ago
Mam nadzieje ze nie odeslecie mnie do przeglądania forum????? Jaką ładowarke zakupic do max 400 zł aby była wykorzystana na maxa!!!I gdzie??? Pozdrawiam Bogdan
Użytkownik snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...
Toś przegiiął - 4 ( cztery ) posty wcześniej
buwi777
ps. ponoć 395 zł -> kup, sprawdz i daj znać
Użytkownik snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...
Jak najprostrza, wtedy na pewno bez problemu wykorzystasz jej mozliwosci, ale jezeli chodzi ci o 'zaawansowanie' czy 'mozliwosci' to np.:
jedną, a mnie interesuje coś co bedzie naprawde przydatne i przynajmniej znane wszystkim? Osobiscie nie spotkałem takiej firmy na zadnym forum modelarskim. Pozdrawiam Bogdan
Ripmax Prodigy II
nie tak dobra jak Pulsar (nie daje się podpiąc do kompa) ale nowa kosztuje mniej niż uzywany P
PMK
Wiadomość od " snipped-for-privacy@op.pl" snipped-for-privacy@op.pl
Za tą kwotę dostaniesz Pulsara I. Polecam.
Jeśli nie masz dwóch lewych rąk i umiesz trzymać lutownicę transformatorową i znasz się trochę na elektronice to zrobisz na układzie Max 713 ładowarkę z Delta za 100 zł o parametrach jak te ze sklepu która będzie ładować i rozładowywać (dodatkowy człon) aku Li-pol,Li-jon do 3 cel i Nicd,Nimh do 16 cel
Jeśli nie masz dwóch lewych rąk i umiesz trzymać lutownicę transformatorową i znasz się trochę na elektronice to zrobisz na układzie Max 713 ładowarkę z Delta za 100 zł o parametrach jak te ze sklepu która będzie ładować i rozładowywać (dodatkowy człon) aku Li-pol,Li-jon do 3 cel i Nicd,Nimh do 16 cel
zrobisz na układzie Max 713 ładowarkę z Delta ...która będzie ładować i rozładowywać (dodatkowy człon) aku Li-pol,Li-jon
Troche sie rozpedziles :) MAX 713 nie nadaje sie do ladowania Li-xx, bo chocbys je nie wiem jak dlugo ladowal, to nie beda mialy punktu delty i ladowarka nie wykryje konca ladowania pozdr Darek_J
nie bardzo wiem o co chodzi z tym "członem" bo jestem mańkutem ale wiem że ten układ nie znajdzie zastosowania dla Li-xxx. Specyfikacja tutaj ->
...a ja pierwszy raz slysze, zeby ktos lutowal Max'y lutownica transformatorowa...
Pzdr,
Shaggy
Dnia Tue, 16 Aug 2005 22:09:37 +0200, "Szymon_Shaggy" snipped-for-privacy@wp.pl napisal:
=>
=>...a ja pierwszy raz slysze, zeby ktos lutowal Max'y lutownica =>transformatorowa... =>
=>Pzdr, =>
=>Shaggy =>
To pewnie o podstawkach pod uklady scalone tez nie slyszales :) Tyle lat ( heh :) ) juz lutuje transformatorowa rozne rzeczy i jeszce nic nie zepsulem poprzez lutowanie (fakt - SMD nie probowalem).
--------- pozdro600 gg:1355323
Użytkownik Szymon_Shaggy napisał:
widac malo jeszcze slyszales...
Użytkownik Szymon_Shaggy napisał:
Niebardzo rozumiem dlaczego tak demonizowane są lutownice transformatorowe ? Lutowałem transformatorówką nie jedno VLSI, CMOS itd itp i jeszcze nic nie przypaliłem bo i niby czemu miałbym uszkodzić jakiś scalak ? Transformatorówka zapewnia separację galwaniczną pomiedzy grotem a siecią energetyczną (w przeciwiństwie do niektórych tanich grzałkowych z nieuziemionym grotem, na którym potrafi świecić neonówka :). Układy scalone są wrazliwe na ładunki elektrostatyczne, a nie na pole magnetyczne (no oczywiście do pewnych granic - EMP z bombki atomowej nie przeżyje żaden półprzewodnik :). Napiecie na grocie transformatorówki (o ile mozna tak powiedzieć) to ułamki wolta. Ważne aby grot nie był juz na wykończeniu, bo przepalenie grotu między nóżkami scalaka może byc bolesne ;-)
Pozdrawiam Grzegorz
Ja też lutuję transformatorówką, głównie SMD, nawet o rozmiarach 0603, czy obudowach TSSOP (odlegość między nóżkami 0,28mm) i nie widzę problemu w lutowaniu w ten sposób czegokolwiek co ma nóżki, lub conajmniej pady po obwodzie. Lutowanie to przede wszystkim technika a narzędzia to sprawa drugorzedna, zwłaszcza w projektach amatorskich. Oczywiście dobra kolba ze stabilizacja temperatury grota jest znacznie lepsza niż transformatorówka, zwlaszcza gdy lutuje się dużo (transformatorówka jest cieżka i szybko sie nagrzewa).
Do niedawna też mi się tak wydawało, ale właśnie lutuję małą serię produkcyjną urzadzenia gdzie jest sporo LEDów. W momencie gdy włączam a zwłaszcza wyłączam transformator lutownicy, LED świeci się przez chwilę! Czyli musi być tam conajmniej kilka woltów i prąd przynajmniej ułamek mA. Nie mniej nie udało mi się lutując w ten sposób uszkodzić żadnego układu (są zabezpieczone przed takimi drobnymi przepięciami).
Zgadzam się. Wtedy indukuje się wysokie napięcie o sporej energii, zwykle generując potężną iskrę. Zresztą grotem, który zużył się do połowy swojej nominalnej średnicy fatalnie się już lutuje (cyna ucieka, topnik się przegrzewa). IMO nie ma co czekać do końca.
To indukcja w ścieżkach i przewodach lutowanego obwodu a nie napięcie na grocie :) Sam grot nie ma, a przynajmniej nie powinien mieć żadnego potencjału względem elementów lutowanych-stanowi wszak obwód zamknięty.
Zgadzam się, mój błąd. Ale tak naprawdę istotny jest całokształt zjawisk związanych oddziaływaniem danego narzędzia na lutowane elementy.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.