No to raz jeszcze areograf

Witam serdecznie:) Znalazlem w necie taki oto aerograf:ATL 200 Atlantis Pro T200 (dwufunkcyjny). Moze ktos z szacownego kolezenstwa uzytkuje taki sprzet i moze mi powiedziec jak sie ten wynalazek sprawuje. Serdecznie dziekuje za wszelkiego rodzaju informacje.

Reply to
Andrzej_66
Loading thread data ...

Od około roku sprzedaję z powodzeniem aerografy firmy Paasche , są to profesionalne aerografy dwufunkcyjne , wszyscy klienci są bardzo zadowoleni i co bardzo ważne aerografy te mająw Polsce pełen serwis !!! Na Twoim miejscu nie kupował bym aerografu do którego nie dostaniesz dysz, igieł i innych doadtkowych elementów , które mogą ulec uszkodzeniu. Pozdrawiam !! Radek Oleksy

formatting link

Reply to
Olek

A ja uzywam pseudo Iwaty i tez sobie bardzo chwale. A cena trzykrotnie nizsza... Sorry Winnetou.

Do pseudo Iwaty dostaniesz. I nie tylko do niej. Jest tego coraz wiecej. I ceny nizsze. Ja wiem, ze Paasche to Paasche, ale IMHO naduzyciem jest Twoje podejscie do sprawy...

A tak BTW, to www przerob. Bo jest lekko tragiczne. Cennik szczegolnie.

Pzdr, Pavvel

Reply to
nomail

O d... strony?;)))))

Nasuwaja mi sie dwie propozycje:

  1. Polski Lukow
  2. Pseudo Iwata. Stosunkowo tanie, dobre, mnie sie jeszcze p-I nie zepsula, a troche uzywam, nie plasticzane, serwis i czesci sa.

Pogrzeb w archiwum grupy. Temat przewalkowany na kazda strone - ze trzy watki tygodniowo od roku;)

Poguglaj - najwiecej sie dowiesz.

Pzdr, Pavvel

Reply to
nomail
14.08.03 06:50, Andrzej_66 napisał :

Witam, Jest to nic innego, jak ta "chińska iwata". Igły, dysze są również dostępne bez problemów. Sądząc z oznaczenia "200" to będzie naprawdopodobniej z dyszą 0,2mm. Użytkuję od pótora roku, IMO najlepszy jeśli brać relację cena/jakość. kreskę poniżej 1mm szerokości bez problmu uzyskujesz z dyszy 0,3mm.

Pozdrawiam

Reply to
Witold Kozakiewicz

Witaj, Strona Rafala Milczewskiego sie nie chce otworzyc? sprobuj skopiowac link zmiast klikac: masz tam wszystsko co potrzebne

formatting link

Reply to
Tomek

Witam!

Od trzech lat mam Paasche VW, ale z serwisem w Warszawie wcale nie jest tak prosto. Poza tym ceny są kosmiczne - bardziej opłaca mi się kupować igły i dysze w USA na własną rękę.

Zarówno do Łukowa, jak i pseudo-Iwaty (Atlantis) serwis jest OK. A i cena dla początkującego dużo bardziej przystępna. Możliwości przy wprawnej ręce są porównywalne - mam Fachowca i sobie też chwalę.

Pozdrawiam

Hauptmann

Reply to
bittrich

Ja bym nawet powiedział że nawet 95% to umiejętność posługiwania się aerografem a tylko 5% to sprzęt. Jako pierwszy aerograf (zakładam brak jakichkolwiek doświadczeń) polecił bym zwykły ruski "A ileśtam". Zaoszczędzone pieniądze włożyłbym raczej w naprawdę przyzwoity kompresor (nawet z lodówki ale przyzwoicie zrobiony). Rzecz jasna że cudów ruskiem się nie zrobi, zwłaszcza na początku kariery (chociaż widziałem parę modeli pomalowanych na najwyższym poziomie tym sprzętem), ale taka maszyna kosztuje grosze nawet w porównaniu do "fachowca" czy "łukowa" i jest naprawdę nie do zdarcia (można wręcz samemu prostować i ostrzyć igły bez utraty parametrów). Po kilku modelach nabiera się pewnych nawyków w pracy z aerografem (pisano juz na tym forum o urwanych gwintach itd.) i można poprubować sił z czymś bardziej precyzyjnym. Natomiast jeśli chodzi o modele to gwarantuje że te pierwsze malowane aerografem będą wyglądały tak samo bez wgledu czy pomaluje się je ruskiem, paschem czy hansą

Piotrek Gmurczyk

Reply to
piogmu1

Witam!

Rzaddko się z Tobą zgadzam, ale tu masz ewidentną rację. Niektórzy mają to w palcach, inni muszą wyszkolić.

Jednak chyba nie - co podwójna akcja, to podwójna akcja. Łatwiej się będzie początkującemu malować. A Ruscy zwietrzyli interes i podnieśli ceny :-)

Maluję taką sprężarką od 5 lat i mało prawdopodobne zebym zmienił na inną - jestem bardzo zadowolony.

Też widziałem - to na prawdę zależy od ręki

Już niestety nie :-( (koło 1/2 - 2/3 ceny Fachowca)

Tu zgodzić się nie mogę - kiedyś począstkującym w moim Klubie polecałem ruska, później Łuków - efekty były diametralnie odmienne. Na korzyść Łukowa, oczywiście.

Pozdrawiam

Hauptmann

Reply to
bittrich

Wszystkim serdecznie dziekuje za opinie na postawiony przeze mnie temat. Jak widze nie ma jednomyslnosci ale Wasze wypowiedzi troche juz mi rozjasnily w glowie ;-) Zadam moze jeszcze kilka pytan. Byc moze sa one banalne ale w necie nie ma prawie zadnych informacji na ten temat,wiec moge liczyc tylko na ludzka zyczliwosc. Otoz chcialbym sie zapytac czym sie rozni rozmiar dyszy 0,2 od 0,3?. Jaka jest roznica w malowaniu?. Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi.

Reply to
Andrzej_66

To jest średnica/kaliber dyszy, 0,2-0,3 mm

Powszechny jest pogląd że im mniejsza dysza tym cieńszą kreskę można uzyskać. Jest w tym oczywiście trochę racji ale nie do końca. Przede wszystkim należy pamiętać że dysza działa w zespole z igłą i tylko odpowiedni dobór tych elementów zapewnia optymalny efekt. Inna kwestia to dobór średnicy dyszy do gęstości/ciężaru właściwego farby - im farba gęstsza tym dysza większa (np. farba akrylowa rozcieńczana wodą będzie lepiej się kładła z większej dyszy, a z koleji ta sama farba rozcieńczona spirytusem z mniejszej). Odpowiednio dobierając dyszę/ciśnienie/odległość/stopień rozcieńczenia farby można robić tak samo cienkie kreski zarówno duszą 0,3 jak i 0,2 (przy pewnej wprawie równie cienkie kreski można malować nawet dyszą 0,5, oczywiście jest to znacznie trudniejsze niż mniejszymi dyszami).

Piotrek Gmurczyk

Reply to
piogmu1

Zgadzam się ze wszystkimi argumentami "przeciw", ruski to nie jest maszynka która "robi sama" i trzeba się namęczyć (co jednak nie wyklucza możliwości osiągania doskonałych wyników). Do tej pory sądziłem że jego największym atutem jest niska cena, ale jak się okazuje to już nieaktualne:( Zmodyfikuję więc to to napisałem e ten sposób: jeżeli ma ktoś możliwość kupienia ruskiego aerografu za rozsądną cenę (20-40 zł) to proponuję się w niego zaopatrzeć, przyda się, jeśli nie to bestresowego malowania to chociażby do surfacera. W przypadku ceny w okolicach 100 zł jego zakup traci sens i należy pomyśleć o łukowie lub fachowcu.

Jeśli chodzi o sprzęt tych bardzo uznanych firm to zgadzam się że nad ich zakupem też należy się bardzo mocno zastanowić. Kilka lat temu zakupiłem sobie "paszkę" vjr i mimo kilku(nasto) letniego, wcześniejszego doświadczenia piewsze co zrobiłem to złamałem iglicę:) Samo opanowanie tego sprzętu (tzn. zbliżenie się do jego katalogowych osiągów) też zajęło mi "parę chwil", dlatego zdecydowanie odradzam zakup takich właśnie wysokospecjalistycznych maszyn przez początkujących. Natomiast zakup zwykłych (tzn. uniwersalnych) aerografów np pashe, iwata itp. to faktycznie pieniądze wyrzucone w błoto - łuków czy "chnska podróba" zachowują sie TAK SAMO a kosztują 3-4 razy mniej

Piotrek Gmurczyk

Reply to
piogmu1

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.