No to zaczynamy - fruwanie R/C :)

Cóż... kiedyś trzeba. Nie padnie tu standartowe pytanie: co kupić? Zarwałem kilka nocy, by przeczytać co tam ludzie ciekawego popisali, jakie powymyślali rady dla początkujących i nie ukrywam, że zacząłem podchodzić do tego tematu z nieco większym rozsądkiem. Jako początkujący oczywiście chciałem śmigać niewiadomo jakie ewolucje spaliniakami... Dobra dobra, koniec tego wywodu, czas przejść do konkretów. Mój wybór padł na jeden z dwóch modeli, a mianowicie:

Twinstar II -

formatting link
Easy Glider -
formatting link
Z tego co wyczytałem, to poprzednia wersja Twinstara przeszła do historii jako 'model z żelaza'. Podobno wiele wybacza początkującym i jest bardzo wytrzymały... Cóż, liczę się z tym, iż nie każde lądowanie będzie lądowaniem. Twinstar przemawia do mnie dodatkowo tym, iż posiada lotki, co na pewno wykorzystam w niedalekiej przyszłości.

Natomiast o Easy Gliderze wiem niewiele (nikt jakoś szczególnie się nad nim nie rozpisywał). "trzy serwa Micro (HS-55 , HS-81 , GWS Naro)" wskazują, iż nie posiada on lotek. Jeśli ktoś wie coś więcej o tym modelu, prosiłbym o informacje.

Oba modele przemawiają również za mną dzięki swojej cenie. 3xx złotych za model z napędem to chyba naprawdę niewiele (porównując ceny innych motoszybowców oraz elektryków).

Idąc dalej (a właściwie powinienem umieścić to na początku) - aparatura. Wg mnie nie ma sensu kupować jakiejś wymyślnej aparatury z komputerem i niezliczoną ilością kanałów za >1000zł. Wystarczyłoby mi coś w ten deseń:

formatting link
mój faworyt z kilku względów). Między innymi bardzo atrakcyjna cena, 4 serwa w zestawie no i w końcu to jest Futaba. Jednakże zastanawia mnie fakt, iż radio to pracuje na częstotliwości 40MHz. Wyczytałem, że standart to 35MHz a wyższe (np. sprowadzone z USA

72MHz) działają nielegalnie. Nie wiem jak to jest z ową Futabą.

formatting link
- kolejny atrakcyjnie cenowo nadajnik, tyle że bez serw. Denerwowałby mnie może nieco gaz po prawej, ale z kolei komplet kwarcy + odbiornik

  • kabel do symulatora to dość dobre wyposażenie, a zachowane pudełko + instrukcja świadczy o tym, iż posiadacz dbał o swój nabytek. Trzeba by dokupić jeszcze te nieszczęsne serwa...

formatting link
- czy może zainwestować w coś takiego? Cena nieco wyższa, ale widzę, iż aparatura posiada komputer oraz serwa. Poza tym dość nieźle się prezentuje, ale praktycznie nic nie mogłem o niej znaleźć...

Znalazłem jeszcze 3 takie sprzęciska:

formatting link
?akcja=pokaz_sp&id=6305
formatting link
Właściwie to przy wyborze aparatury jestem nieco zmieszany, gdyż o większości słyszałem same superlatywy, a ceny naprawdę są bardzo zbliżone... A do tego Graupner posiada możliwość rozbudowy kanałów...

Idąc dalej - ładowarka do pakietów. Tutaj jestem już kompletnie zielony, gdyż na elektronice po prostu się nie znam. Na stronie modelarstwo.org.pl wyczytałem, iż lepsze ogniwa to Ni-MH. Gdzieś tam obiło mi się o uszy, iż istnieją jeszcze pakiety LiPO, ale niestety na w/w stronie nic o nich nie znalazłem. Wobec tego chciałbym się dowiedzieć o koszta ładowarki ładującej w miarę szybko (tj. 15-20 min., w trakcie, gdy latam na drugim pakiecie). Czy damy radę zamknąć się w 200zł? Np. coś w tym stylu:

formatting link
ście zależy mi, aby prąd móc pobierać z gniazdka samochodowego.

Cóż... na razie to chyba tyle, więcej pytań na chwilę obecną nie mam. Może tylko o 'pilotów' z Poznania bądź okolic Poznania, którzy chętnie podzielą się swoimi umiejętnościami i pomogą przy oblataniu pierwszego modelu.

Dzięki za pomoc, Piotr.

Reply to
bedo
Loading thread data ...

Użytkownik snipped-for-privacy@o2.pl napisał:

W opisie tej aparatury jest chyba pewna nieścisłość, bo wygląda na to, że jest to aparatura AM (ale mogę się mylić, bo nie miałem takowej w ręku)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

To nie jest jedyna nieścisłość - to coś ma już napewno z 15 - 20 lat jak nie więcej. To bardzo stary nadajnik - nadaje się wyłącznie do museum. I jak chcesz latać, to na 35MHz będziesz bezpieczniejszy...

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Tez miałem taki problem radziłbym aparaturę nadajnik MX 12 nic mu nie brakuje do wszystkich modeli min b.d program heli kup bez odbiornika do niej odbiornik

7 kanałów -uzywam REX 07 jest b.dobry i tani.Szybowiec radziłbym skrzydła styropianowe pokryte fornirem i kadłub z włókna szklanego bardzo trwały na lata.Serwa 8 g np Hitec.Naped elektryczny silnik bezszczotkowy który da ciąg conajmniej 600g do tego regler 18A.Za szybowcem wpisz w google hasło Blejzyk robi dobre i niedrogie i wybierz taki z lotkami na skrzydłach -to możliwośc pełnej akrobacji ogon V to z kolei wydłuży jego życie.Akumulatory Li-pol conajmniej 1400mAh i do tego ładowarka koniecznie z balancerem
Reply to
Marian

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Tak więc utwierdziłem się w przekonaniu, że TS II jest niezłym wyborem, poza tym całkiem fajnie wygląda i te 2 lansiarskie silniki ;-)

Tak więc po kolei... Silników na razie bym nie wymieniał, po prostu w miarę możliwości chciałbym zrobić to dość oszczędnie (ale też nie przeginając w drugą stronę). Jeśli standartowe silniki uniosą go w powietrze - na chwilę obecną zostają :).

Ładowarka - znalazłem coś takiego:

formatting link
ść atrakcyjna cena, ładuje wszystkie rodzaje pakietów no i działa z gniazdka samochodowego. Jaki tu jest haczyk? :)

Aparatura - nad MX-12 również się zastanawiałem, miałem nawet w rękach w sklepie modelarskim IKAR pod Poznaniem, nie powiem, bardzo mi się podoba i (podobno) starcza na całą karierę modelarską :). Tyle że nie wiem, czy przez pierwsze 2 lata wykorzystam jej możliwości. No i jeszcze 'nieco' wyższa cena również da się odczuć po kieszeni. Wolałbym jednak coś tańszego z używek (MX-12 na żadnej giełdzie nie znalazłem - czyżby była tak dobra, że nikt nie zmienia? :)).

Pozdrawiam! Piotr

Reply to
bedo

Wszystko sie psuje nawet mx 12 ale jest stosunkowo nowa aparatura na rynku i dobra bo komputerowa i bez pochylania do modelu wytrymujesz wszystkie serwa itd i ustawienia wprowadzisz w jedna z 10 pamięci.Ja uzywam ja do heli dużego elektryka 110 cm dł.i z Rexem 7 sprawuje sie b.dobrze a szybowiec lata na granicy widoczności i jak narazie żadna lepsza jest niepotrzebna.Wada jej to brak taimera no ale za taka kasę nowa 370 zl nie mozna wymagać wszystkiego.Co do ładowania Li-pol balancer to podstawa ich żywotnośc w stosunku do ceny to mozna smiało powiedzieć że daleko im do doskonałości.

Reply to
jager49

Cóż... rozumiem, że aparatury bez komputera nie ma sensu kupować. Wróciwszy z pracy zacząłem więc rozglądać się po sklepach modelarskich i natknąłem się na dwa ciekawe sprzęta, a mianowicie: Hitec Flash 5x -

formatting link
(bez serw 429złociszy)

Sanwa VG6000 -

formatting link
(bez serw 489złociszy).

Obydwa nadajniki wyglądają ciekawie (bardziej oczywiście Sanwa, ale przecież wygląd ma najmniej istotne znaczenie) i zastanawiam się, czym tak naprawdę się różnią. O Hitecu jako o producencie słyszałem w samych superlatywach, natomiast co do Sanwy opinie są podzielone. Generalnie jestem pewien, że mógłbym przeznaczyć taką kwotę (myślałem, że będzie gorzej) na jedną z tych aparatur.

Idąc dalej, dziękuję za Wasze e-maile. Aczkolwiek zamiast rozwiać wszystkie moje wątpliwości dodaliście ich jeszcze parę kilo, heheh :). Dalej bierzemy pod uwagę serwa. Jeden z kolegów (w tym miejscu pragnę go pozdrowić :)) polecił mi pewną zagraniczną stronę z dość tanim osprzętem. Serwa klasy micro dostępne są już od 4$:

formatting link
Czy warto się w coś takiego pakować? Jak z kosztami wysyłki? Czas podobno jest dość krótki - około tygodnia.

Kolejnym punktem jest zmiana silnika (opcjonalna, ale jeśli miałbym już coś kupować z tamtej strony, to lepiej kilka rzeczy naraz...) Polecone mi zostało to oto serducho:

formatting link
z modelem dołączony jest najczęściej silnik szczotkowy. Z opinii chyba wszystkich wiem, iż bezszczotka jest zdecydowanie lepsza i dlatego też rozważam wymianę tego podzespołu.

Jeśli decydowałbym się na ten silnik, to naturalnie trzeba kupić również regulator. Ów kolega pokazał mi coś takiego:

formatting link
ukrywam, że ceny naprawdę są bardzo atrakcyjne i fajnie byłoby mieć coś lepszego niż stockowe wyposażenie.

Ładowarkę mam już upatrzoną (w tym miejscu podziękowania dla innego kolegi :)).

Co do samego modelu, chyba jednak zdecyduję się na Easy Glidera electro z lotkami. Mimo, iż wiele osób gorąco polecało mi Easy Stara, to jednak ja uparłem się na lotki, a jak ja już sobie coś wmówię, to niestety musi tak być i już. Twinstar jest jednak chyba zbyt krowiasty i z opinii następnych kolegów dowiedziałem się, iż szybko można się nim znudzić.

Jeszcze raz dziękuję za cierpliwość i pozdrawiam serdecznie, Piotr.

Reply to
bedo

snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):

Obawiam się, że będzie odwrotnie ;) TS II z wymienionymi silniczkami (koszt wymiany 64 zł) zachowuje się prawie ("robi wielką różnicę") jak akrobat :) Można śmiało potrenować podstawowe figury akrobacyjne. Mnie kręcenie tylko ósemek nad lotniskiem szybko się znudziło. Pozdrawiam Sławek

Reply to
Sławek S

Bedo ten co napisał o Hitecach same superlatywy to chyba nie miał w życiu lepszej miałem 2 Hitec i nigdy wiecej Hitec owszem robi dobre buty.Najlepsze są po kolei pod wzgledem firm:Futaba,Graupner,Sanwa,........Hitec.O Flash zapomnij przeżytek brak programu heli itd.Regulator kup tylko z Timingiem to bardzo ważne inne odpadaja.

Reply to
Marian

Cóż, wielu z Was, drodzy Koledzy, poleca mi od razu zakup Graupnera MX-12 i chyba sam coraz bardziej się ku niemu składam. Co ciekawe w jednym sklepie internetowym cena jest o ponad 300zł niższa, aniżeli w pobliskim sklepie modelarskim (dot. tego samego wyposażenia). Dlatego też byłem dość przerażony tą kwotą i nawet nie szukałem tego zestawu w internetowych sklepach.

I jeszcze sprawa związana z regulatorem. Czy jest sens pakować się w stockowy silnik do powiedzmy Easy Stara, kupować do niego regulator itd.? Czy od razu zmieniać na jakąś bezszczotkę? Czy np. coś takiego w zupełności wystarczy:

formatting link
?products=product&prod_id=121 Pozdrawiam, Piotr.

Reply to
bedo

Nieco staro i sztywno ;-)

Pozdrawiam, Mariusz.

Reply to
Doman

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.