Oszczędności początkującego [RC]

Witam!

Ostatnio wpadłem na pomysł zbudowania zdalnie sterowanego modelu jachtu. Po przejrzeniu archiwum i parunastu stron wiem już, że najdroższą częścią będzie sterowanie modelem. Niestety nie wiem, czy zabawa w modelarstwo mi się spodoba i chciałbym uniknąć topienia kilkuset złotych w zabawkę na miesiąc. Wymyśliłem sobie, że w jakimś supermarkecie kupię najtańszą zdalnie sterowaną zabawkę i wypatrosze. Jeśli mi się spodoba to pomyślę o czymś bardziej profesjonalnym. Teraz pytanie: czy ten pomysł ma chociaż trochę sensu? Jeśli nie to gdzie i za ile można kupic najtańsze sterowanie dwukanałowe?

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski
Loading thread data ...

Ma ses. Ale ja bym sie bal ze wzgledu na zasieg :)

Reply to
Doman

Sami popatrzcie co *Doman* napisał:

A nie wiesz może jaki to może mieć zasięg? I dla porównania jaki zasięg ma normalna instalacja? Samego zgubienia modelu się nie obawiam: albo będzie wodowany w niewielkich kałużach, albo z jachtu.

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski

A ja mysle, ze nie ma sensu. Juz to przerabialem. Kupilem poduszkowiec z aparatura na 27Mhz. W modelu nie ma serw, tylko podawanie napiecia na silniki bezposrednio z odbiornika na plytce. Aparatura drugiego dnia sie rozsypala. Mi zostaly z tego wszystkiego trzy silniki i dwa smigla i pojemnik na baterie ( no i jeszcze ladna obudowa i pare polprzewodnikow do wykorzystania). Problem w tym, ze proste modele maja aparature "nieskalowalna". Mam na mysli to, ze raczej trudno jej uzyc do sterowania innych elementow niz zaprojektowano- i gdy aparatura steruje sie silnik, to nie podlaczysz serwa. IMO, a moze sie myle??

PZDR

---------------------------- Mirek Hornicki, Nysa snipped-for-privacy@klub.chip.pl

formatting link

Reply to
MikH

I Właśnie w ten sposób odejdzie ci chęć uprawiania tej pięknej dyscypliny, gdyż to co kupisz w hipermarkecie nadaje sie do śmietnika modelarskiego. Poszukać trzeba wokół siebie kolegów modelarzy i zabrać sie z sensem do roboty

Reply to
Jerzy

Witam Wielu poczatkujących, ma wlasnie ten pomysl. Wedlug mnie to niema sensu, zabawka sterowana, kosztuje ok 150zl. A aparature 2 kanalowa mozna kupic za 150-

200zl. Wiec czy jest sens kombinowac? Zabawkowej "aparatury" nie sprzedasz pozniej. A modelarską mozna przeciesz sprzedac, i pieniadze badz ich czesc odzyskac. A i jakosc wykonania jak i zasieg, niezawodnosc sa nieporownywalne. Ale to tylko moje zdanie.

Gumis

Reply to
gumis2001

Ja przypadkowo wiem. Kupiłem kiedyś 3-letniej córce ;) samochód-zabawkę z nadajnikiem dwukanałowym-nieanalogowym, zasilanym baterią 9V Całość kosztowała ponad 300zł. To miało zasięg rzędu 50-70m. Dla porównania: zaawansowana aparatura Hitec Eclipse ma zasięg ok. 2mil w powietrzu. To jest zasięg bezpieczny (wczeniej stracisz obiekt z oczu niż stracisz zasięg). Oczywiście dla obiektów naziemnych/nawodnych zasięg znacznie spada, z powodu przeszkód/zakłóceń/interferencji/odbić ale i tak to będzie rząd wielkości więcej. Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

| A ja mysle, ze nie ma sensu. Juz to przerabialem. Kupilem poduszkowiec z | aparatura na 27Mhz. W modelu nie ma serw, tylko podawanie napiecia na | silniki bezposrednio z odbiornika na plytce. Aparatura drugiego dnia sie Hehehe, trzeba patrzyc co sie kupuje :) Mnie ostatnio cos napadlo i kupilem za

60zl taki samochod zabawke(tez 27MHz), frajda po maksie :) Mialem juz takie woziki ale za szybko sie do nich dobieralem i przerabialem... :D Ale ogolnie ani razu nic mi sie nie "rozsypalo".

| to nie podlaczysz serwa. IMO, a moze sie myle?? A kto tu wogole mowi o podlaczaniu serwa?! W takich przypadkach nie stosuje sie serw :) Trzeba sobie inaczej radzic :)

Reply to
Doman

Sami popatrzcie co * snipped-for-privacy@poczta.onet.pl* napisał:

Witam! Te 150-200 złotych to jest cena za cały komplet, czy tylko nadajnik+odbiornik? Tak sie pytam, bo jak zauważyłem to serw czy ładowarek za darmo nigdzie nie dają :-(

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski

Sami popatrzcie co *Robert 'Heyoan' Gadomski* napisał:

Na zaawansowaną aparaturę to mi szkoda kasy. Zasięg ok. 100m mi całkowicie wystarczy. W żadnych zawodach nie planuję brać udziału.

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski

Sami popatrzcie co *Doman* napisał:

Ja myślałem o bezpośrednim wykorzystaniu silniczków (pewnie przez jedno przełożenie).

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski

Dnia 2003-12-22 15:13, Użytkownik Krzysiek Kiełczewski napisał:

Np. Sanwa, model Dash Saber, 2 kanały w zestawie odbiornik, 2 serwa

258,90zł w
formatting link
ja bym wolał wydać 200-300zł więcej na coś lepszego (>=4kanały) z drguiej ręki, co mozna potem łatwiej sprzedać.
Reply to
Jakub Witkowski

| Ja myślałem o bezpośrednim wykorzystaniu silniczków (pewnie przez jedno | przełożenie). No dokladnie :) Tu nie ma co prawdziwego sprzetu instalowac w takm czyms. A zabawa przednia a jak cos nie wyjdzie to 60zl w plecy a i tak zostaje nam ten sprzet(w razie gdyby znowu napadla mania zabawy :>).

Reply to
Doman

Sami popatrzcie co *Doman* napisał:

Właśnie tak na to patrzę. Ale z tego co widzę, to większość właśnie krytykuje ten pomysł.

Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski

Reply to
Krzysiek Kiełczewski

Bo wiekszosc nie mysli o taniej "zabawce" a o modelarstwie(w koncu to odpowiednia do tego grupa). Wiec nie ma co sie dziwic :P

Reply to
Doman

...ciach... Wymyśliłem sobie, że w jakimś supermarkecie kupię najtańszą zdalnie sterowaną zabawkę i wypatrosze.

Zbudowanie jachtu na czesciach z najtanszej zabawki to chyba karkolomny pomysl... (bedziesz zdalnie sterowal sterem i wybieral linki szota i grota?). Przyznam sie, ze nie znam tajnikow budowy modeli jachtow (zaraz to nadrobie:-), ale wiem jak sie plywa prawdziwymi i co trzeba pociagnac czy popchac zeby jakos jechac. Oczywiscie zycze powodzenia :-) A jak cos zrobisz, to cyknij pare fotek z zastosowanych rozwiazan i pochwal sie - moj syn ma jeszcze jakies autko z dzialajaca elektronika, to mu swisne i tez zrobie sobie! PZDR

Reply to
MikH

...ciach... Wymyśliłem sobie, że w jakimś supermarkecie kupię najtańszą zdalnie sterowaną zabawkę i wypatrosze.

Zbudowanie jachtu na czesciach z najtanszej zabawki to chyba karkolomny pomysl... (bedziesz zdalnie sterowal sterem i wybieral linki szota i grota?). Przyznam sie, ze nie znam tajnikow budowy modeli jachtow (zaraz to nadrobie:-), ale wiem jak sie plywa prawdziwymi i co trzeba pociagnac czy popchac zeby jakos jechac. Oczywiscie zycze powodzenia :-) A jak cos zrobisz, to cyknij pare fotek z zastosowanych rozwiazan i pochwal sie - moj syn ma jeszcze jakies autko z dzialajaca elektronika, to mu swisne i tez zrobie sobie! PZDR

Reply to
MikH

sorry, poszlo dwa razy, ale cwicze nowy czytnik z Opery :o)

Mirek Hornicki

Reply to
MikH

Dnia 2003-12-23 17:31, Użytkownik MikH napisał:

Z tego co wiem wystarczy nawet sam ster. Szoty grota (czy jak im tam) mają stałą długość, jak się zrobi zwrot przez sztag/rufę, to majta bomem i tyle. Ster może być nieproporcjonalny, trójstanowy (lewo-prawo-zero). Trochę to karkołomne, ale chyba by płynęło :)

Reply to
Jakub Witkowski

| Z tego co wiem wystarczy nawet sam ster. Szoty grota (czy jak im tam) | mają stałą długość, jak się zrobi zwrot przez sztag/rufę, to majta | bomem i tyle. Ster może być nieproporcjonalny, trójstanowy | (lewo-prawo-zero). Trochę to karkołomne, ale chyba by płynęło :) Dokladnie :)

Reply to
Doman

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.