Dnia 2005-02-03 23:00, Użytkownik Krzysiek " kojot" Choroszko napisał:
Zaznaczam że się nie znam, więc może poniżej napiszę głupoty, ale przez analogię do silnika zamochodowego: jeśli się kręci na luzie, (odpowiednik małego śmigła) to będzie zawsze mniej obciażony, niż przy tych samych obrotach w czasie normalnej jazdy, a zwłaszcza np. pod górę (duże śmigło). Wiec jeśli do docierania najlepsze jest małe obciążenie mocą, to lepsze małe śmigło. Ale z drugiej strony, nieobciążony silnik można łatwo przekręcić poprzez nieostrożne dodanie gazu, czy chocby jakieś zacięcie przepustnicy. W tak nieszczęśliwych okolicznościach znacznie bezpiecznejsze byłoby, gdyby jednak był obciążony, i to dość konkretnie. Więc może zalecenia producentów są po prostu asekuranckie?