Gwint, który się zaciera

Xylanów jest od pioruna i obejmują kilka rodzin polimerów, z jedną cechą wspólną - podwyższona odporność termiczna. A chemicznie mogą to być np. poliimidy, właśnie PTFE, silikonowe poliestry. Ale to wszystko bez BN.

Nb. DuPont ma ciekawe emulsje PTFE, np. taką:

formatting link
Jest dość stabilna jeśli pilnować aby pH nie spadło (stabilizowana amoniakiem aq), ale chyba paru lat by nie pociągnęła, choć kto wie.

Reply to
Marcin Debowski
Loading thread data ...

W sprayu to nie sądzę bo ten regularny jest dość wredny i lepiej go nie wdychać. Ale sam raz się nadziałem kupując nie ten, gdzie potrzebowałem właśnie heksagonalny co by zwiększyć przewodnictwo cieplne żywicy epoksydowej.

Reply to
Marcin Debowski

W dniu wtorek, 12 marca 2019 23:07:19 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

Może mu zaszkodzić na co innego, ale nie na gwint.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2019-03-12 o 14:24, Konrad Anikiel pisze:

Niestety z dnia na dzień tego nie zrobią, a dodatkowo to zbyt duży kłopot z wożeniem czekaniem i odbieraniem. W systemie dziś zamówienie, jutro gotowe do odbioru odpada. Robienie na zapas nie sprawdzało się, bo zbyt różnorodny asortyment.

WM

Reply to
WM

Ciekawe, ale jestem już na emeryturze, teraz młodzi rządzą w firmie.

WM

Reply to
WM

W dniu 12.03.2019 o 05:11, Konrad Anikiel pisze:

WOW! Ale wykład. Muszę się na stare lata poduczyć metaloznawstwa, ale mi to nie przeszkadza, bo zawsze mnie ciekawiło poznawanie różnych rzeczy. Dziś nie udało się znaleźć narzynki i gwintownika w tym rozmiarze i sprawę dostał tokarz. 1,5 godziny robił 2 gwinty i złamał przy tym 2 płytki nożowe. Twierdzi, że jak ma 40 lat stażu w obróbce skrawaniem, to takiego materiału jeszcze nie widział. A najciekawsze było, jak skręcał poprawiony gwint ręcznie, żeby sprawdzić luzy. Mówię mu, żeby nie wkręcał do oporu, bo będzie cięzko odkręcić, ale on dokręcił ręką. Z powrotem już się ręką nie dało i dopiero poszło kluczem z dużymi oporami. Gwint się uszkodził przy tym odkręcaniu, co by potwierdzało Twoją tezę, że te metale łatwo się zgrzewają dyfuzyjnie. Nawet bardzo łatwo. Ostatecznie mam zrobione z dużym luzem i będę skręcać to z taśmą teflonową plus grafit. Docelowo poszukam materiału BCC (jak się poduczę, z czym się to je). W każdym razie dzięki. Jacek

Reply to
Jacek

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q68t84$gi9$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 12.03.2019 o 05:11, Konrad Anikiel pisze:

ale chyba nie az tak latwo.

Moze po prostu powierzchnia nie taka - jakas chropowatosc i zadziory w jedna strone ...

Teflon na 400C to chyba kiepsko Przekracza temperature topnienia (326C), wiec stopi sie i sklei, ale co gorsza bedzie sie tez rozkladal.

A to chyba nie tylko ludziom zaszkodzi, ale i aparaturze ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 12.03.2019 o 20:32, J.F. pisze:

Teflon będzie tylko do prób, dopóki nie zrobię nowych końcówek z materiału, jaki radzi Konrad. Potem będzie uszczelka miedziana. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu 12.03.2019 o 13:02, J.F. pisze:

formatting link
techniczne Półsyntetyczny tłuszcz bazowy zawierający metal miękki

Reply to
Czarek

W dniu środa, 13 marca 2019 03:19:49 UTC+9 użytkownik Jacek napisał:

No więc mój "wykład" na dwie linijki tekstu okazuje się nie na temat. Temperatura nie ma tu znaczenia (w sensie metalurgicznym)- skoro od skręcenia w palcach się zaciska. Masz po prostu niedobry gwint. Albo jest zbieżny (tokarz umie robić gwinty?), albo źle zaprojektowany (na czym blokuje się element po pełnym wkręceniu?), albo powierzchnia nie jest gładka (toczone poszczerbionymi płytkami), albo nie ma zaokrągleń tam gdzie mają być (ostra krawędź wbija się w metal), albo jakaś kombinacja kilku takich wad. Różnica rozszerzalności temperaturowych może dodatkowo powodować jeszcze silniejsze wciskanie metalu w metal. Dobrze zrobiony gwint rozpoznaje się palcami, jak ma pasować bez walki to musi być gładki i regularny w kształcie. Możesz rozważyć przeprojektowanie tego połączenia na jakiś bardziej powszechnie spotykany rozmiar i użycie sprawdzianów do gwintów. Ja nieraz używałem handlowej śruby i nakrętki, jakoś je wkomponowując w resztę urządzenia.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu wtorek, 12 marca 2019 23:42:39 UTC+9 użytkownik WM napisał:

Poleciałem raz (GDN-BGY 20 Eur) do naszej fabryki zobaczyć jak im idzie spawanie wymiennika który zaprojektowałem. Właśnie kończyli, w pudełkach stały elementy potrzebne do złożenia go do kupy: śruby, nakrętki, uszczelki, takie tam syfy. Coś mnie tknęło, otworzyłem jedno z tych pudełek żeby zobczyć co tam jest. A tam śruby... czarne! Przeoczyli wymaganie w specyfikacji. Szybko je wysłano do pokrycia, za 3.5 godziny były z powrotem, pokryte niebieskim xylanem zgodnie ze specyfikacją klienta. Bez żadnych zapytań, ofert, bez umawiania się, bez czekania aż ktoś tam skądś tam załatwi materiał itd. Możliwości przemysłowe Lombardii nieustannie mnie zdumiewają!

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 13.03.2019 o 01:43, Konrad Anikiel pisze:

Tokarz, który to robił wcześniej zeznał, że gwint wewnętrzny zrobił gwintownikiem, a zewnętrzny toczył. Tak więc na 100% zrobił wewnątrz stożek tak, jak mu wyszło od gwintownika. Tym nie mniej dziwi mnie "zespawanie" obu części przy wkręceniu ręką. Obie były świeżo po toczeniu (nóż ostry). Jacek

Reply to
Jacek

Może, jednak przejdz się na te górke rozrządową i poszukaj urwanego sprzęgu wagonowego? Gwinty o takim zarysie pracują i dają się odkręcać, pod obciązeniami po kilkadziesiat ton. W ich przypadku linia śrubowa nie ulega deformacji, w odróznieniu od gwintów o zarysie ostrym.

formatting link
tym istotny jest charakterystyczny luz pomiędzy śrubą a nakrętka.

--

Reply to
Ilona

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.