poważny problem hydrauliczny ;)

Ale inzynier chyba ma?...

A.L.

Reply to
A.L.
Loading thread data ...

Sanitarny pewnie tak. Ale inny pewnie nie.

Ty masz czy nie jestes inzynierem ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Ja nei projektuje rur.

A.L.

Reply to
A.L.

No ale teraz już wiesz. Umiejętność szukania informacji w internecie to podstawa egzystencji :-)

Konrad

Reply to
KA

a qazeq :

Masz na myśli jednokrotnie hiperstatyczną ? Jakim sposobem ją "roztrzaskać" ? Bez programu oczywista. Trzy momenty mogą być ? A może zasuprponujemy ? A "Menabr" może być ?

Za kogo Ty uważasz piszących czasami na tej grupie ?

A tak ogólnie do niektórych "konstruktorów", to dawnoooo temu już niejaki Pitagoras mówił : " Nie podejmuj sie tego, czego nie umiesz. Naucz sie wszystkiego co powinienś umieć". W kilku przypadkach zgadzam się tu z tym co pisze AL. Elektonik/elektryk nie musi znać pana B, i innych z mechaniki nie tylko płynów, ale fizyk ? Pozdr. W.

Reply to
Jak w adresie.

za inżynierów, nie spodziewm się po prostu, żeby instalator sanitarny, elektryk albo architekt zrobił to z marszu, mimo że miał fizykę w podstawówce i mechanikę na studiach a Ty? rzeczywiście nie jestes po budownictwie i pamiętasz te rzeczy z wykładów?

jestem konstruktorem i na swojej dziedzinie się znam, ale człowiek styka się z różnymi zadaniami, a inżynier powinien być również często sprawnym menadżerem, nie widzę nic złego w tym, żeby wyjść poza swoją branżę i oszacować, czy temat pójdzie bez problemu, czy raczej trzeba się przygotować na ich rozwiązanie ale widzę, że u niektorych budzi to święty gniew

pozdro qazeq

Reply to
qaziq

Nie jestem po budownictwie. Jestem mechankiem. Tak z wykładów ! Bo tego nie wysysa się z mlekiem matki. "Robal" pisał coś na ten temat w innym temacie na tej Grupie. Ja takie zadanka ( z belek, ram itp) robiłem w ilości 5 szt. na egzaminie pisemnym _na piechotę_ ! A na ustnym był ciekawe "rozmowy". Ale kiedyś inżynier miał wiedzę, zaplecze biblioteczne, i oszacowanie co umie a czego nie umie i za co nie powinien sie zabierać by nie stracić reputacji zawodowej.

Podtrzymuję !!

Ja o cobie tego nie powiem. Może 5% mam opanowane.

często sprawnym

Odpowiedź wyżej.

Nie gniew, ale zdziwienie. Brać się o oszacowania czegoś o czym nie ma się pojęcia? Zgroza ! Szacować może fachowiec, nigdy dyletant !!

Też pozdro. W.

Reply to
kruszewskiWYTNIJTO

A o równaniu czterech i pięciu momentów słyszałeś ? I wiesz kiedy sie je stosuje?

pozdro. W.

Reply to
Jak w adresie.

to widzę nierówny poziom u ludzi w grupie, jedni się chwalą że znają 5% ze swojej działki inni twierdzą, że całą fizykę mają w palcu, ciężko będzie znaleźć jedną płaszczyznę do rozmowy

dlaczego? mam warunki przyłączenia do sieci wodociągowej, znam potrzebną wydajność wymaganą przepisami, jeśli połączę to z logicznym myśleniem i dostanę pomoc w zakresie, w którym brakuje mi wiedzy, to wiem na czym stoję, i koniec

problem dawno został rozwiązany a mi więcej czasu schodzi na śledzenie tej akademickiej dyskusji

EOT

pozdro qazeq

Reply to
qaziq

Dla prostego powodu. Fachowiec wie co można zaniedbać w oszacowaniu, dyletant nie wie nic na "temat". Co więc może szacować ? Ile zrobi błędów ?

Jasne ! Ale dopiszę : Kiedy jeden z dziennikarzy brał inteview od prof. H.D.Steinchusa z okazji 50 rocznicy doktoratu Profesora, to zadał pytanie: ile pan profesor umie matematyki ? Orientuję się tak miniej więcej w 10%- tach odpowiedział profesor.

Też pozdro! W.

Reply to
kruszewskiWYTNIJTO

Janina Karpinska "

Lepiej by sie ta panienka zajela sprawa "co sie dzieje z Polska". Proponuje aby udala sie na ulice w Mlawei i zapytala na przykald w jakiej czesci swiata lezy Sri Lanka a w jakiej Chile? I kto to byl (czy co to bylo) "Szekspir"?

A.L.

P.S>

"Zwolennicy inteligentnego projektu uwazaja, ze teoria ewolucji nie wyjasnia ani zlozonosci i róznorodnosci zycia na Ziemi, ani tez powstania ludzkiej swiadomosci.""

Ja tez

"Zakladaja wiec, ze ewolucja jest procesem sterowanym przez Boga, który moze nie zaprogramowal jej w najdrobniejszych detalach (sa sklonni zaakceptowac „ewolucje pomocnicza”), ale wytyczyl jej kierunek i cel, a jest nim czlowiek"

Bzdure pisze. Zakaldaja tak fundamentalisci religijni, a nie scientysci poddajacy w watpliwosc faky ze ewolucja jest ostatecznym i uniwersalnym objasniacem wszystkiego oarz "sprawdzonym faktem".

Acha, juz wiemy o co panience chodzi:

"Losy Discovery Institute, glównego osrodka popierajacego teorie inteligentnego projektu, dobrze pokazuja, jak niewiedze przecietnych Amerykanów mozna przeksztalcic w polityczne zwyciestwo. Instytut zalozylo kilku dzialaczy politycznych za pieniadze konserwatywnych biznesmenów i filantropów, miedzy innymi miliardera Richarda Mellona Scaife’a, siostrzenca slawnego przemyslowca i bankiera Andrew Mellona, od lat szczodrze finansujacego skrajne skrzydlo Partii Republikanskiej..."

"Zwolennicy plaskiej Ziemi i teorii inteligentnego projektu nie sa sami. Aktywnie dzialaja takze ruchy budowania perpetuum mobile, które tworzac urzadzenie niewymagajace dostarczania mu energii, chca obalic podstawowe prawa termodynamiki."...

No, wystarczy poczytac polskie grupy usenetowe, an przyklad grupe "fizyka". No i nei zapominac o Zderzaku Lagiewki. W Ameryce nie ma profesorow popierajacych obalenie praw Newtona.

Ogolnie, panienka pieprzy jak potluczona. Ciekawe skad sie tego naczytala?...

A.L.

Reply to
A.L.

Proponuję napisać polemikę do "Przekroju". Napewno zrobi furorę.

Ja nie znam wielu "przeciętnych amerykanów", więc trudno mi się ustosunkować, ale na całym świecie "amerykanizacja" i "zidiocenie" to słowa bliskoznaczne, nieprawda? Zresztą, to też coś mówi o "przeciętnym nieamerykaninie".

Konrad

Reply to
KA

Jak dla ciebie. Poniewaz dokaldnie znasz Ameryke i wielu Amerykanow, zapewne masz racje.

Istnieje rozniez wiele stereotypow na temat Europy i Europejczykow. Kiedycs poczytny tygodnik New Yorker (nie zadan tam szmatlawiec) wyprodukowal okladke: dwie kolejki na lotnisku. Lewa ma napis "US Citizens". Tlum facetow i facetek ubranych po biznesowemu, z telefonami przy uchu, laptopami pod pacha, czytajacych jakies dokumenty i tak dalej. Druga z napisem "Eurotrash" Tlum facetow w smokingach popijajacych koktajle i prowdzacych rasowe psy na smyczy, tlum pan w dlugisch sukniach bez plecow i bizuterii rowneiz prowazacych jakies zwierzeta, wszystki widac posuwajace sie w takt tanca.

I taka jest percepcja Europy w Ameryce: Europejczycy zajmuja sie jedzeniem, kopulowaniem, kupowaniem drogich samochodow i sprzedawaniem amerykanskich produktow. A za obrone swoich granic kaza placic amerykanskiemu podatnikowi. I niestety maja racje.

Maja racje i gdzie indziej. Tenze tygodnik New Yorker w okresie konfliktu z Jugoslawia zamiescil taki obrazek: Gruby Niemiec wychodzi ze swojego wielkiego domu, wsiada do swojego wielkiego Mercedesa. Dom obok plonie. Gruby Niemiec mowi do swojej grubej zony wskazuajc palcem na plonacy dom: "I nie zapomnij zadzwonic do Amerykanow zeby cos z tym zrobili".

Tez mieli racje.

Ja zamieszkalem a Ameryce z wyboru, Panei KA. I nadal z wyboru mieszkam. I wole "amerykanskie zidiocenie" niz europejska wersje Upadku Cesarstwa Rzymskiego. Czy Polske ktora, jak to sie wyrazil kiedys Pewien Wybitny Polityk, stala na krawedzi przepasci. Tyle ze od tego czasu wykonala trzy duze kroki naprzod.

A.L.

Reply to
A.L.

Polskę kiedyś takie "mesjanistyczne zidiocenie" już raz ogarnęło. I jako Polakowi, dziwię się Panu, że z Pana klawiatury te duby smalone płyną.

Konrad

Reply to
KA

A konkrietno?... Nei bardzo rozumiem co Pan mial na mysli. W szczegolnosci co to sa owe "duby smalone". I "mesianistyczne zidiocenie". I kedy. I dlaczego jako Polakowi maja mi one (owe duby) nie plynac.

Rozumiem ze jako Polak powineine piac zachwyty nat tym co sie w Polsce dzieje?... Czy tez Nie Kalac Gniazda Wlasnego?...

A.L.

Reply to
A.L.

Odeszliśmy od tematu i wątku, i grupy. Jedenasty wrzesień to nie jest dobry dzień, żeby w ogóle o Ameryce spokojnie rozmawiać. Zresztą nie mam ochoty na ten temat dyskutować. Wyjaśnię tylko po krótce.

Mesjanizm miał miejsce w Polsce pod zaborami. Poziom zidiocenia osiągnął w działalności panów Dąbrowskiego, Kościuszki, Pułaskiego itp. Duby smalone to przekonanie, że Ameryka ma wielki cel przed sobą: zbawienie świata. Tylko świat jest tak głupi, że nie wie od czego Ameryka go zbawia.

Konrad

Reply to
KA

KA napisał(a):

Po klęsce powstania listopadowego dokładnie...

Poziom zidiocenia osiągnął

Kościuszko i Pułaski jako działacze mesjanistyczni? Toż to dużo przed - czyli taki anachronizm malutki - i nie był to żaden idiotyzm. Chcieli walczyć ochotniczno za sprawę, którą uważali za słuszną? Chcieli, no to walczyli. Co w tym idiotycznego? Że ty byś tak nie zrobił? <shrug>

A co do Dąbrowskiego... to o którego ci chodzi?

Zbyszek

Reply to
Zbyszek Tuźnik

Ja tez nie. A jezeli, to juz nie z Panem.

A.L.

Reply to
A.L.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.