Jak wiadomo, w butli kompresora i ogólnie w instalacji pneumatycznej zawsze prędzej czy później skrapla się woda. Co właściwie za to odpowiada? Ciepło z kompresora (powietrze, które wychodzi, jest ciepłe, a potem się schładza)? Zamknięty charakter układu? Utrzymujące się w nim ciśnienie?
Pytam, bo przerabiam sobie instalację pneumatyczną i w miejscach, w których może się skraplać woda, porobiłem odwodnienie, ale jest jedno miejsce, w którym nie mogę tego zrobić (rura biegnie pod ziemią od domu do garażu). Tam woda naturalnie będzie spływać i się gromadzić.
Zastanawiam się, czy nie dorobić małego elektrozaworu, który powoli (przez niewielki otwór, żeby nie robić hałasu) spuszczałby powietrze z instalacji, jak będę kończył pracę i wyłączał prąd w garażu. Instalacja wtedy przez większość czasu będzie otwarta i bez ciśnienia.
Czy to pomoże?