Spawanie nierdzewki

W dniu Tue, 17 Dec 2019 20:36:07 +0100, użytkownik PeJot napisał:

Za telewizją - owszem, wolframową elektrodą w argonowej osłonie.

W dniu środa, 18 grudnia 2019 04:36:05 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

Tak.

W dniu 2019-12-17 o 23:19, Konrad Anikiel pisze:

Nieznane gatunki materiałów nie są tu jakąś przeszkodą ?

W dniu 2019-12-18 o 08:56, PeJot pisze:

Są inne metody bez konieczności spawania. My stosowaliśmy z powodzeniem nitonakrętki i nitokołki.

W dniu 2019-12-18 o 08:56, PeJot pisze:

Konrad zbyt wylewny nie był. Może ma na myśli laserem w osłonie próżni. :-)

Robert

W dniu środa, 18 grudnia 2019 16:56:15 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

Zacząłeś od nieznanej grubości blachy, w sensie 1.7 mm to pewnie poszycie z Sokoła Milenium, a może kawałek tarczy Kapitana Ameryka. A to faktycznie może być niełatwe do spawania bez elektrody kryptonitowej.

Gatunków nierdzewek jest jak psów, mam Ci doktorat pisać? Napisz konkretnie co majstrujesz, co o tym wiesz a czego nie wiesz. Co ta nakrętka ma robić, jak ma względem danej blachy być usytuowana itd. Najłatwiejsze do sprawdzenia to czy słaby magnes (nie neodymowy) się tej nierdzewki trzyma i czy dużo słabiej niż lodówki.

W dniu 2019-12-18 o 13:53, Konrad Anikiel pisze:

Magnes *trzyma się* tej blachy mniej więcej tak jak lodówki.

W dniu 17.12.2019 o 20:36, PeJot pisze:

Gdy pierwszy raz przyszło mi spawać elektrodą nierdzewną odkryłem, że spawa się znacznie łatwiej, niż zwykłą a spaw wychodzi spod niewprawnej ręki całkiem ładny i wytrzymały. Tak więc spróbuj na jakimś kawałku i jak wyjedzie ok, to jedziesz śmiało. Jacek

W dniu czwartek, 19 grudnia 2019 01:20:38 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

Znaczy austenit wykluczyłeś. Należy być ostrożnym, wchodzisz na obszar egzotyki.

Teraz powiedz czy blacha ma jasny połysk, jak noże kuchenne, czy jest szara i niebłyszcząca jak rura wydechowa od Poloneza.

W dniu 2019-12-18 o 23:25, Konrad Anikiel pisze:

Jasna. Podobno materiał do ulepszania cieplnego.

W dniu czwartek, 19 grudnia 2019 10:46:56 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

No to jest martenzytyczna nierdzewka. Trudno się to spawa. Trzeba podgrzać redukującym palnikiem do 200-300C, spawać na gorąco, potem jeszcze grzać żeby za szybko nie wystygło, wytrzymać dłuższą chwilę przy 700C, dopiero potem schłodzić. Nakrętki z tego nie dostaniesz w pojedynczej ilości, więc będziesz musiał łączyć martenzytyczną blachę z austenityczną nierdzewką. Jak będziesz spawał tigiem to może się nawet udać bez podgrzewania, ale zależy od konkretnego składu chemicznego. Możesz też próbować lutować, mniejsze ryzyko porażki.

W dniu czwartek, 19 grudnia 2019 10:46:56 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

Widzę że nakrętki z martenzytycznej nierdzewki w gatunku 410 występują w handlu. Spawania martenzytu z austenitem bym unikał.

W dniu 2019-12-19 o 04:02, Konrad Anikiel pisze:

Dzięki za wykład. Wniosek prosty - trzeba zapewnić spawaczowi materiał do ćwiczeń.

W dniu czwartek, 19 grudnia 2019 15:11:40 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

Nie ma sprawy. Spawanie zawsze wymaga doświadczenia. Pierwsze koty za płoty.

Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu czwartek, 19 grudnia 2019 10:46:56 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:

A jak sie to zgrzewa ?

Bo widzialem kiedys taka fajna, nieomal reczna maszynke, ktora przygrzewala miedziane kolki/sruby do blachy. Ciekawe jak by sobie radzila ze zgrzewaniem nakretek i to jeszcze stalowych i nierdzewnych ...

Zaraz - a tarciowo sie nie da ? :-)

J.

W dniu 2019-12-19 o 14:09, J.F. pisze:

Trzeba by technologię ustawić, a to produkcja małoseryjna. Najwyżej

W dniu 2019-12-19 o 19:50, J.F. pisze:

Fajne ale raczej poza zasięgiem. Tymczasem dobry spawacz w zasięgu, no może poza niektórymi poniedziałkami :)

W dniu 2019-12-19 o 20:20, PeJot pisze:

Ze względu na co? Cena nie jest zaporowa.