Dlaczego w tych wielkich wywrotkach w kopalniach są inne proporcje wielkość kół w stosunku do reszty pojazdu? To znaczy dlaczego mają duże koła w stosunku do pojazdu, w porównaniu do zwykłych wywrotek?
O takie wywrotki chodzi:
Dlaczego w tych wielkich wywrotkach w kopalniach są inne proporcje wielkość kół w stosunku do reszty pojazdu? To znaczy dlaczego mają duże koła w stosunku do pojazdu, w porównaniu do zwykłych wywrotek?
O takie wywrotki chodzi:
Nie czasami bo takie cuda zwykle jeżdżą po sypkim, mało utwardzonym terenie kopalnii odkrywkowych?
W dniu 2018-05-08 o 13:16, robot pisze:
Może dlatego, że masa rośnie z sześcianem wymiaru, a nośność koła niekoniecznie.
Albo w druga strone: nie jezdza po drogach publicznych, wiec nie musza spelniac limitu nacisku 11 ton na os ...
J.
Może nie tyle w drugą co razem, bo jakby nie było ograniczenia nacisku i podłoże dobrze utwardzone, to kółka mogłyby być wąskie i małe.
Ja bym jeszcze dodał że to jest produkt na zupełnie inny rynek niż samochód osobowy. Taka maszyna nie musi być zoptymalizowana i wyżyłowana do ostatniego grama metalu. Nikt nie kombinuje żeby rozpadła się w pierwszym tygodniu po gwarancji. Nikt jej nie projektuje tak żeby nie dało się jej naprawić inaczej niż przez szybką wymianę silnika i wszystkiego co do tego silnika jest przykręcone. Czemu więc miałaby być porównywalna do samochodu?
W dniu wtorek, 8 maja 2018 20:16:48 UTC+9 użytkownik robot napisał:
Nierówności podłoża znacznie łatwiej jest kompensować ugięciem opony niż mechanizmami podwozia.
W dniu 2018-05-08 o 18:43, sbd pisze:
Też na to stawiam.
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... [...]
Ale kolega porownywal do samochodu ciezarowego, np takiego 40t "tira", jakie mamy drogach. Taki samochod tez ma jezdzic 500km dziennie przez wiele lat, a ma np 26 kol a nie 4(6) :-)
J.
wyczytalem, ze pompuje sie te opony do 100-150psi, czyli 7-11 atm. To zdaje sie wiecej niz tiry, wiec i nacisk na podloze wiekszy.
Za to liczac, ze opona od tira wytrzymuje jakies 5 ton ... oj, sporo by ich bylo trzeba do tego bydlaka, ktory podchodzi pod 900t.
J.
No a na jaką powierzchnię się to rozkłada?
Chyba, że byłyby np. metalowe :)
W dniu środa, 9 maja 2018 17:56:35 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
Tu proporcje się zgadzają tiny.pl/g23zn
Cisnienie powietrza w oponie odpowiada cisnieniu nacisku na grunt.
J.
W dniu środa, 9 maja 2018 19:28:07 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
No i wyjaśniło się skąd się biorą koleiny w asfalcie. Wszystko przez cyklistów, to oni pompują te swoje cienkie kiszki bez opamiętania i potem niszczą te biedne drogi.
Przeciez to nie lateksowy baonik o wysoce elastycznych ściankach, a dość sztywna konstrukcja ze wzmocnionymi brzegami. Dodatkowo ciśnienie w oponie może być przecież wyższe niż wynika z cięzaru pojazdu.
Przy 900t nacisku nie jest juz sztywne ;-)
Moze, ale na drodze jednak opona troche siada. Idealny walec na plaskiej powierzchni ma pole styku zero, wiec pod byle naciskiem sie kawalek rozplaszczy tak, ze cisnienia po obu stronach bieznika beda rowne - plus/minus sztywnosc gumy.
J.
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu środa, 9 maja 2018 19:28:07 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
A jednak na wyasfaltowanym chodniku mozna zobaczyc slady po damskich szpilkach :-)
J.
W dniu środa, 9 maja 2018 20:06:27 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
A do ilu się takie szpilki pompuje?
Ale ona zawsze trochę siada w bardzo szerokim zakresie ciśnień, no to jak to może być wyznacznikiem relacji? Mówisz nominalnie tyle, więc taki nacisk. Dam 50% więcej (przyjmując, że wytrzyma), też siądzie przeciez a reguła już się nie będzie zgadzać.
Alez bedzie. napompujesz 50% wiecej, to moze nawet nie zauwazysz, ale splaszczenie na styku sie zmniejszylo, i powierzchnia styku mniejsza.
Opona w miare wiotka - cisnienia po obu stronach gumy musza sie zgadzac.
J.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.