Witam,
Jako, ze pierwszy raz na tej grupie to na wstepie chce powitac wszystkich grupowiczow.
Modelami (luftwaffe w 1:72, i panzerwaffe 1:35) zajmowalem sie przez ok 10 lat,potem mialem dluuuga przerwe(tez ok 10 lat) i teraz chce wrocic do tego hobby. Pierwsze co trzeba zrobic to oczywiscie skompletowac warsztat. I tak doszedlem do mojego problemu - areograf.
Mam odlozona mamone na Iwate HP-C do tego chce dokupic dysze 0.2mm i Pre-set handle. Do tego zestawu kompresor iwaty Silver Jet.
Oczywiscie przed zakupem pogrzebalem w necie i dowiedzialem sie o tak zwanej pseudo-iwacie, i teraz popadlem w konsternacje bo jak by nie patrzec roznica cenowa miedzy zestawem iwaty a pseudo-iwata+kompresor z lodowki jest spora(pierszy ok 300$ drugi 100$;)).
I tu rodzi sie pytanie: czy roznica w cenie rekompensowana jest przez jakosc malowania/wykonania tych areografow?
Z tego co sie dowiedzialem to to, ze wykonanie "materialowe" pseudo-iwaty jest nie zabardzo na wysokim poziomie, nie znalazlem natomiast uwag co do roznicy w malowaniu tymi areografami. Czy wywalajac 200$ extra poczuje roznice w malowaniu modelu?
Dawniej uzywalem "ruska" a potem areografu model master (jeden z pierwszych aztekow chyba) pamietam ze kosztowal ok 300pln plus 100 za komplet dodatkowych dysz. Tak wiec zielony co do uzywania areografow nie jestem.
Co do serwisu iwaty - tzn jego braku w polsce - to nie jest argument przeciw bo mam rodzine w stanach i nie mam problemow z wysylka.
Prosil bym o sensowne odpowiedzi modelarzy ktorzy bawili sie obydwoma areografami.