Magiczna siła wiatru...

Dziś samolotem Oriole ktory na baterii lata okolo 15 minut latałem godzine. Jak? Ano jak startowałem to było bezwietrznie , wzniosłem się na jakie 150m i raptem wiaterek sie zerwał. Podmuch rzucił go na linie wysokiego napiecia i straciłem podwozie które ja teraz wiem poprostu się złamało ( drucik pękł i poleciało w sina dal. Ale nie spadł samolot a to najważniejsze. Podczas zderzenia celowo wylaczylem silniki bo balem sie ze moze pojsc w nie jakiś impuls z kabli. Jako ze proby ustawienia samolotu z wiatrem lub bokiem jak wiadomo skonczyly by sie karkołomnie ustawiłem go pod wiatr liczac ze powoli opadnie , nic mylniejszego. Jako że to po części szybowiec podmuchy wiatru zaczely go wznosić. Mogłem tylko manewrować to lewym to prawym silnikiem by go pod wiatr skierować. I tak ptaszor latał godzine zanim wiatr nie zelżał i powoli nie opadł na pole. Na szczescie na manewrowanie co jakiś czas silnikami starczyło aku. Ale co sie stracha najadlem ze go juz nie zobacze jak mialem go centralnie nad soba a widzialem tylko kropke na niebie to moje. Obawialem sie ze zasieg straci radio i bedzie po ptokach ale... udało się. Może pomogły ciut jaskółki które krążyły wokoło niego z zainteresowaniem przez cały czas, nie wiem. Człowiek sie uczy całe życie :-) Już jadą do mnie części zamienne wiec nowe podwozie dostanie w nagrode :-P

Reply to
Norbert
Loading thread data ...

Ładny opis :) A to ten twój samolocik nie ma steru wysokości i kierunku?

Użytkownik "Norbert" snipped-for-privacy@MALPAgmail.com napisał w wiadomości news:g8cp7r$hpq$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...

Reply to
Tomasz Osinski

Tomasz Osinski pisze:

Nie , to proste jak drut urządzonko. Sterowanie lewo prawo tylko silnikami :-)

Reply to
Norbert

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.