witam!
mam problemik... tak jak opisalem w watku o tombie ksztalt kadluba jest nieco inny na planach i w rzeczywistosci, przez co katy podane sa do niczego nieprzydatne (tak mi sie wydaje- jest to wg planu dla statecznika i 2,5st dla skrzydla). jak mam teraz wyregulowac model??? juz bez oklejenia widze ze bede musial dodac pare gramow na dziobie. moze to glupie pytanie: model wywazony prawidlowo podparty w w srodku ciezkosci ma byc w poziomie? (poziom= os kadluba rownolegla do podloza) i drugie pytanko zwiazane z katami: jak przy oblotach (z reki lot slizgowy tak uczyl niegdys pan W.Shier w ksiazkach-to jedyne co pamietam:() mam rozpoznac ze kat natarcia skrzydla jest zly??? (statecznika nie reguluje ma wycieta w kadlubie szczeline na wcisk) czy mam tez regulowac kat natarcia statecznika??? chodzi o to ze nie chce uzyskac rownania z niepotrzebnie duza iloscia zmiennych :)
pozdrawiam sorki za dlugiego posta i dzieki za odpowiedzi :)