Gwint w kulce

Wystarczy 3kW, przy 5 można mówić o eleganckim otworze. Wystarczy gdzieś na stole ściskiem przymocować dużą nakrętkę i w niej położyć tą kulkę. Ręczne nacelowanie to żaden problem, bo jest diodowy celownik, jak w pistolecie. To jest robota na 5 minut, akurat w czasie zmiany arkuszy można się pobawić. Gdybym chciał komuś to udowodnić to bym zszedł na dół i to po prostu zrobił.

Ale przecież ja wcale nie napisałem że to jest najlepsza ani najmądrzejsza metoda! Frezarką do HSM taki otwór można wywiercić piorunem. Jasne, wiertło ceramiczne będzie trochę kosztować. Ale pora zrozumieć mój drogi krzykaczu, że maksymalne oszczędności w produkcji osiąga się poprzez maksymalne inwestycje.

Konrad

Reply to
KA
Loading thread data ...

Masz rację. Co bedę dyskutował z kimś kto umie tylko prowadzić monolog. Ale to w tej chwili już nie Twoja wina. To brzemienny w skutkach udział w konkursie wbjania gwoździ głową. Żebyś chociaż w nim pierwsze miejsce zajał. Tomek

Reply to
Tomek

Polemizowalbym - wiele firm padlo bo przeinwestowalo :-)

Wycinarka laserowa piekna sprawa, ale droga.

W wielu przypadkach moze z nia konkurowac prasa z wykrojnikiem albo tani chinczyk z nozyczkami. Bo o taniego Polaka ponoc coraz trudniej :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale wszystkie bogate firmy używają nowoczesnych technologii. Czy ja w jakimś innym świecie żyję? (w Łodzi, tam gdzie Tomek mieszka świat jest jak widać dużo inny)

Policz ile kosztuje wdrożenie produktu używając wycinarki laserowej i wykrojnika+prasy. Załóż że dopiero piąty prototyp zostanie zaakceptowany przez klienta, załóż że wielkość produkcji możesz oszacować najwyżej z błędem powiedzmy 500% itd. Zapewniam cię że różnica jest druzgocząca.

W bardzo niewielu. Wyłącznie w takich, gdzie wartość dodana jest znikoma. Czyli w dziadowskim szrocie z Chin (i być może z Łodzi)

Martwisz się tym?

Konrad

Reply to
KA

Polemizuje glownie ze slowem _maksymalne_ inwestycje. Wydac pieniadze latwo, ale jeszcze powinny na siebie zarobic :-) _rozsadne_ inwestycje jak najbardziej.

Oczywiscie, tylko ze musisz miec odpowiednie zapotrzebowanie. Bo w przeciwnym wypadku okaze sie ze w produkcji masowej zniszczy cie tansza konkurencja, a w prototypach .. wycinarka bedzie pracowala jedzien tydzien w roku, a kredyt splacac trzeba.

Produkcja w Chinach rosnie .

Troche. Jak sie okaze ze nie mozemy konkurowac ani kapitalem, ani tania sila robocza to przyjdzie emigrowac.

J.

Reply to
J.F.

Rozsądne, owszem. Chociaż to jakoś tak zawsze jest proporcjonalne.

Świat jest taki, że w każdym produkcie trzeba bezustannie wprowadzać jakieś zmiany. Bez elastycznych narzędzi jest teraz ciężko.

Rośnie, ale to nie jest produkcja szrotu. Produkcja szrotu nawet w Chinach pomału zanika. A to, co rośnie- to coraz bardziej zaawansowana technologia.

Nie takie rzeczy przychodziło ludziom robić. Był czas przywyknąć.

Konrad

Reply to
KA

Jedna rzecz wdrożenie a inna produkcja. Przy seryjnej produkcji laser to zabójstwo - wolny, energochłonny, zużywa drogie materiały eksploatacyjne i jeszcze produkuje smrodliwe spaliny, które trzeba oczyszczać, ograniczać czas pracy operatora itp. IMHO nie ma najmniejszego sensu kupować lasera po to, żeby zasuwał na trzy zmiany seryjną produkcję, jeźeli za mniejsze pieniądze można kupić prasę i wykrojnik wielotaktowy, na którym można poza wycinaniem robić dodatkowe operacje w rodzaju gięcia czy przebijania otworów pod gwinty. Chyba, że mówimy o zakładzie zastawionym leżącymi odłogiem maszynami, które czekają na robotę. Wtedy można produkować na tym co się ma a nie na tym co się opłaca.

Maciek

Reply to
Maciej Szymanski

Jeszcze nie wiemy jak wielka ta produkcja, bo moze maloseryjna, i co to za produkcja, bo moze trzeba wycinac w blasze 20mm :-)

Stad mowie - warunki, warunki i jeszcze raz warunki. Jednym sie oplaci, innym nie.

J.

Reply to
J.F.

Ja nie mówię że wycinarki laserowe to jedyna droga do zbawienia rodzaju ludzkiego. W końcu monety wykrawa się wykrojnikiem. Jednak wolę projektować tak, żebym mógł jeszcze jakieś zmiany wprowadzać od czasu do czasu. Nic to nie kosztuje przy wycinaniu laserem. Gdybym miał świadomość, że w projekcie nic nie będzie można zmienić, bo trzeba by było porobić nowe wykrojniki- byłbym dużo droższy, bo bym musiał dużo więcej czsu poświęcić na upewnienie się, czy projekt nie wymaga żadnych poprawek.

Konad

Reply to
KA

jaroo napisał:

Wbrew twierdzeniom licznych przedpiśców kulki nie są hartowane wskroś tylko powierzchniowo. Więc wystarczy usunąć wierzchnie kilkanaście setek mm i dalej już można spokojnie wiercić, ciąć i gwintować.

pozdrawiam jasiol

Reply to
jasiol

O, wreszcie ktoś wyjaśnił niedouczonym ciemniakom :-) Dzięki

Konrad

Reply to
KA

Nie pisz o sobie w liczbie mnogiej. Chyba że cierpisz na rozdwojenie jaźni. Wtedy w porzadku. Tomek

Reply to
Tomek

Do budy burku!

Reply to
KA

Bez chamstwa proszę, panowie inżynierowie. Takie zwroty to na poziomie konsumentów "Czaru PGR-u" czy też innych trunków w cenie około 2.50 zł charakteryzujących się bardzo wysokim stosunkiem mocy obalającej do ceny.

Reply to
Michał Grodecki

Przepraszam. Trafił się prostak i robi trzodę. A ja nie ignoruję typa- może niedobrze. Konrad

Reply to
KA

No jasne że niedobrze. Ale ty głupi jesteś i tego nie pojmiesz. Tomek

Reply to
Tomek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.