PE wziął się za tandetę

W dniu 2017-07-07 o 17:28, J.F. pisze:

Znajdź taką z 10 programami. Dzisiaj. W sklepie.

Chociaż, ostatnio moje dzieci sprawiły mi nowy telefon. Byłem przygotowany na milion śmieci typu mordoksiążka czy inne socialmedia, a tymczasem w standardzie ich nie ma.

Reply to
PeJot
Loading thread data ...

W dniu sobota, 8 lipca 2017 18:39:10 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Mamy klasyczny problem braku wyobraźni, więc pozwolę sobie krótko zarysować rzeczywistość o której rozmawiamy. Smartfon to nie tylko telefon. Tych urządzeń używa się jako kamer monitoringu, rejestratorów jazdy w samochodach, urządzeń do zbierania różnych danych pomiarowych, radyjek internetowych podłączonych do stacjonarnych głośników albo samochodowego audio, sterowników różnych urządzeń stacjonarnych albo ruchomych w tym pojazdów, pomocy do nawigacji itd. W czasach coraz bardziej prądożernych procesorów normalne jest noszenie telefonu i małego power banku połączonych przewodem.

O certyfikat dla produktu występuje producent, zazwyczaj w osobie jakiegoś inżyniera. Ten certyfikat wystawia urzędnik na podstawie poświadczenia badań, wystawionego przez laboratorium. Zazwyczaj w osobie jakiegoś innego inżyniera. Użytkownik o tym nie wie, bo skąd? Z gimnazjum?

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu niedziela, 9 lipca 2017 21:17:50 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

To nic nowego, a wręcz najbardziej typowy sposób wykręcania się. Jak komuś przedstawi się przykłady pokazujące że nie ma racji, to będzie twierdził że to są złe przykłady. Bardziej wolę zawodników którzy próbują jednak podejmować jakąś quasi-merytoryczną dyskusję, w jak w Ślusarzu Tuwima.

No właśnie, nieważne czy tak ktoś robi, czy nie robi. Ważne że coś "jest dla mnie" jakieś tam.

Z perspektywy tej dyskusji to też już nieistotne czy on tam jeszcze coś innego sprawdza.

Gdyby tak pracowali inżynierowie, to nie byłoby fabryk tylko same gimnazja.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 00:31:17 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Swoją drogą tak się świat stacza po równi pochyłej. Wywaliliśmy etykę, filozofię itp, powiedzieliśmy ludziom 'róbta co chceta' bez większego pojęcia co chceta, rozdajemy im dyplomy, tytuły, prawa jazdy. Pocieszam się że Azja w tempie tego procesu nas przewyższa, więc mamy jeszcze szanse nauczyć się na czyichś błędach. Ale się nie uczymy. Za chwilę będziemy żyć w świecie zbudowanym przez dzisiejszych milenialsów.

Mi chodziło o perspektywę poziomu tej dyskusji, a ne perspektywę je tematu.

To znacznie bardziej skomplikowany proces, ale już nie wnikajmy.

A na przykład w takiej Korei narzekanie na gimnazja jest oznaką wysokiego poziomu intelektualnego. Bo oni już uderzyli łbem w ścianę i poczuli że jest twarda. A nawet jesli jeszcze nie wszyscy, to ci bardziej kumaci już tak. My jeszcze nawet nie znaleźliśmy swojej ściany.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 19:47:25 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

No to niech wylatuje, tylko najpierw niech popatrzy gdzie potem spadnie.

Na temat to już dawno przestała być.

W kulturach które znam każdy ustala swoje kryteria. Potem je porównuje z kryteriami innych. W kulturach których nie chcę znać, kryteria są tołkowane do głów pospólstwa przez proboszczów, imamów, belfrów, wodzów rewolucji, partyjnych kacyków itd.

W dzisiejszym świecie to nie jest takie proste mieć swoje zdanie. A Koreańczycy właśnie mają. Ostatnio obalili skorumpowaną prezydent zjeżdżając się co sobotę do Seulu na dwumilionowe milczące protesty. Nie zorganizowane przez żadną opozycję ani media. Wyłącznie na podstawie swoich prywatnych kryteriów.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 21:24:01 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Dobra dobra. Znamy przypadki upadków bardzo niefortunnych. Natomiast te fortunne to nie przypadki, tylko procesy nienajgorzej zaplanowane i z trudem wypracowane. Kto kogo musiał ratować po radosnych wyskokach i upadkach w miejsca zgoła nieoczekiwanych, też wiemy. Kto potrafił przewidzieć gdzie owo zgoła nieoczekiwane miejsce będzie i dobrze na tym zarobił, też wiemy. Znaczy, my wiemy.

Spoko, niektórzy moi znajomi wciąż rozumieją różnicę między "róbta" a "rozumiejta". Jednak nie cały świat się stacza.

Może powinienem napisać że mnie nie rajcują. Znam z samej ciekawości poznawania, inaczej nie wiedziałbym że są jakieś inne. Ale sam wybieram w których wolę żyć.

Nie, nie wszyscy.

Reply to
Konrad Anikiel

W dniu 2017-07-10 o 14:01, J.F. pisze:

Dziś młodzi wylatują nad poziomy ... skacząc z balkonu hotelu do basenu. Czasem nie dolatują do celu i to jest wtedy poważny problem dla nich.

Dawniej starsi byli źródłem wiedzy dla młodych, więc ich szanowali. Dzisiaj to często dziadek wie mniej od swojej wnuczki np. o obsłudze internetu.

WM

Reply to
WM

W dniu 2017-07-07 o 23:32, WM pisze:

Męczy mnie ta dokładność. Widzę, że ta norma jest wiekowa. jest już nowa.

formatting link
poszła naprzód to może i dokładność jest lepsza. Będę coś wycinał na dniach to dopytam.

Może ktoś wie jak działa opcja "czytelnia" dla normy? Można zrobić zrzuty ekranu?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.