- posted
16 years ago
Dziwne zachowanie ogniw li-pol - pomocy!
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Użytkownik Lares napisał:
hmmm.. pl.misc.elektronika ?
[...]A prad to daje ? Zarowka swieci
Tak, tylko przez chwile jak padniete ogniwo w pakiecie sie "przepolaryzowalo", ale zaraz zdechlo w formie zwarcia wewnetrznego
4,2V to max co moze byc na ogniwie, miernik aby sprawny?Malo prawdopodobne, raczej licznik ladowan sie skonczyl, sa ponoc jakies programy do jego kasowania ale nie sprawdzalem
Sprawdz jeszcze raz napiecia pewnym miernikiem, szczegolnie polaryzacje dokladnie zweryfikuj, jakos nie widzi mi sie zeby elektronika baterii pozwolila odwrocic polaryzacje ktorejs celi.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Akurat tak sie sklada ze wymieniałem pare razy ogniwa w laptopie z pozytywnym skutkiem.To co opisujesz to normalny objaw uszkodzenia ogniw tzn przeładowanie ponad wartośc 4,21 V na ogniwo .Takie ogniwo jest do wyrzucenia a jeśli wewnetrzna elektronika dopusciła do takiego stanu to cała bateria jest do wyrzucenia ponieważ układ ładowania jest w baterii.Przy ogniwach Li-pol ważne sa dwa parametry tzn stabilizacja napięcia ładowania na poziomie 4,21 V/1 ogniwo i stopień rozładowania nie może przekroczyć 3 V na 1 /ogniwo.Prąd ładowania nie moze byc większy jak 1 C.Skoro bateria jest walnieta i taka droga to szukaj na alegro zurzytej z nadzieja, że ma elektronikę dobra i wymień ogniwa ale pamiętać musisz ze elektronika każdej bateri posiada pamięć emprom która zlicza cykle ładowania.Błedem jest trzymanie bateri w laptopie w czasie pracy na zasilaczu sieciowym.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Marian napisał(a):
A skąd ten wniosek? Bo z wcześniejszego wywodu chyba nie wynika?
k.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Użytkownik kuba napisał:
Bo wtedy układ bateri dodaje kolejną 1 do licznika ładowań, po przekroczeniu np. 500 ładowań elektronika wyłącza baterię na amen
-niezależnie od stanu ogniw.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
W zwykłych bateriach miałem takie sytuacje i w sumie nie jest to jakieś niezwyczajne zjawisko. W Li-Ion chyba też raz mi się zdarzyło, ale głowy nie dam (choć nie powinno, bo ogniwa mają jeszcze wewnętrzne zabezpieczenia, które odcinają ogniwo od kontaktów jak coś jest nie tak).
Podejdź to tego tak: bateria padła i powinna iść do wyrzucenia. Rozbierając możesz sobie jeszcze wydłubać parę dobrych ogniw, które możesz później użyć do nadajnika lub innej zabawki, gdzie waga nie gra roli. Sam używam 3 takie ogniwa w nadajniku i jest to wygodniejsze niż 8 akumulatorków Ni-MH. Natomiast założenie 3 takich ogniw do samochodziku z hipermarketu robi z niego rakietę kosmiczną:-)
pozdrawiam
majek
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Nie wynika, ale:
- mało laptopów dopuszcza do samorozładowania ogniw do np. 90% i dopiero wtedy doładowuje. Najczęściej cały czas podładowuje, co daje 100% naładowania, ale źle wpływa na samą baterię, bo ogniwa są w zasadzie przeładowywane.
- ogniwa mają ograniczoną liczbę cykli ładowania
- ogniwa same z siebie mają ograniczoną żywotność (nawet jak nie używasz), zależną dosyć znacznie od temperatury (w laptopie masz ciepło). Co byś nie robił, to i tak prędzej czy później bateria pójdzie w kubeł.
Ja używam na co dzień zużytej baterii, bo tej już niewiele zaszkodzi, natomiast dobra leży i się kurzy. Najlepiej nieużywaną i naładowaną trzymać w lodówce...
pozdrawiam
majek
- Vote on answer
- posted
16 years ago
emil<tu_kropka>prochnicki napisał(a):
"Wtedy" tzn. kiedy? Używam notebooków na codzień, w życiu z żadnego baterii nie wyciągałem i jakoś nie mam problemów (np. z nieprzesadnie wysokiej Aristo Sirion ok.
6 lat, odłożyłem na półkę ok. miesiąca temu - da się na nim pracować ponad 1 godz. na oryginalnej baterii). Wyciąganie baterii wg mnie to jakaś abstrakcja (mniej więcej jak trzymanie pilota od telewizora w foliowym worku).k.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Generalnie jeśli masz dużo kasy to trzymaj baterię w lapku jeśli nie to ja wyjmij po naładowaniu i trzymaj w temperaturze ok.8 stopni i doładowuj 1 raz na 2 m-ce a posłuży może ok. 4 lat,w przeciwnym razie po 2 latach śmietnik każdy rozpoczęty proces ładowania lub doładowania to 1 cykl odnotowany przez emprom jeśli zapełnisz licznik to nie pomoże wymiana ogniw bez kasowania licznika a to inny temat na forum napewno nie tym.Ogniwo w czasie składowania ulega samorozładowaniu i dlatego musi byc doładowywane co pewien czas .Czasami nawet jednokrotne rozładowanie ogniwa poniżej wartości 2,9 V /1 cele powoduje jego nieodwracalne uszkodzenie
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Marian napisał(a):
Z całym szacunkiem, ale moje obserwacje co najmniej kilkunastu notebooków na przestrzeni kilku (ok. 8) lat powodują, że zakwalifikuję to między mity i legendy ludowe. Po co mi bateria, jeśli z niej nie mogę normalnie korzystać, przecież to jakaś paranoja. Notebook to narzędzie jak każde inne, jest po to, żeby go używać w maksymalnie wygodny sposób. Ale to oczywiście tylko moje zdanie, ja się nie znam, a poza tym w lodówce to wędlinę trzymam, a samochodem to nawet po błocie jeżdżę.
Pozdrawiam k.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Użytkownik -==PEGAZ==- napisał:
Jak myslicie, co jest dla producenta korzystniejsze:
- sprzedac produkt klientowi raz na 10 lat
- sprzedac raz na 3 lata
Gwarantuje Wam ze wiekszosc notebokow wlacza ladowanie natychmiast po podlaczeniu zasilacza bez sprawdzania stanu naladowania baterii oczywiscie zwiekszajac licznik zuzycia, po lekturze paru forow pecetowych wychodzi na to ze czasem samo wyzerowanie tego licznika przywraca sprawnosc baterii przynajmniej czesciowo np 60% pojemnosci bo ogniwa sa w koncu juz stare.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
AlexY napisał(a):
Masz 100% racji. Kwestia wyboru. A ja leniwy jestem i baterię trzymam w notebooku, jeżdżę na światłach cały rok (bo mi się nie chce włączać/wyłączać). Co gorsza nie gaszę światła w lodówce - co otworzę, to się świeci.
k.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Kuba i Pegaz z całym szacunkiem dla Was ale nie wypowiadajcie sie na tematy w których nie macie nawet mglistego pojecia .Należycie do tych naiwniaków dzięki którym koncerny sie bogacą korzystając w waszej niewiedzy.Widocznie dla was
200 zł w tą czy tamta nie ma znaczenia i dobrze tacy jak wy tez musza być.Podejrzewam że nawet nie umiecie w ręku trzymac śrubokręta a nie wspomne o lutownicy itd.Większośc osób kupuje laptopy jako sprzęt stacjonarny i baterie traktuje jako UPS a to błąd ale wam nie ma co tłumaczyć bo wy i tak tego nie jesteście w stanie pojąć.