Wczoraj na naszym lotnisku (Ostrow Wlkp) dosc mocno wialo. Postanowilem polatac moim First'em w tak trudnych warunkach. Brak jakichkolwiek numerkow kanalow na tablicy upewnil mnie w przekonaniu,z e warunki sa faktycznie bardzo trudne. Nie bylo mowy o zadnym lataniu spalinkami czy tym bardziej elektrykami. Taka pogoda (silny wiatr) bardzo mi sie podoba glownie z jednego powodu - na mojej gumie da sie blyskawicznie wyciagnac model do pionu na wysokosc okolo
140m ;o) Turbulencie przy ladowaniu sa bardzo silne, ale wydaje mi sie, ze to mam juz opanowane ( z lotkami nie taki trudne) i nei mam z tym problemow.Problemy mam natomiast z wywazeniem modelu. Przy takim wietrze moj syzbowiec stoi praktycznie w miejscu. Czasem przemieszcza sie do przodu, ale czesciej raczej do tylu. Mimo, ze First ma dobre wlasciwosci lotne - profil laminarny i ogolnie dobra konstrukcje ciagle sie zastanawiam czy na pewno model lata optymalnie tak jak powinien czy jednak da sie jeszcze poprawic. Bede za pare dni zmienial jedno serwo, sterujace teraz V jako ster kierunku (razem) na dwa oddzielne serwa. Licze, ze to pomoze mi wykonywac bardziej efektywne zakrety bez duzych strat w wysokosci. Jednak przy obecnej konstrukcji musze trymowac ster wysokosci w gore, inaczej ma tedencje do nurkowania.
Glownie martwi mnie ten temat zawisu w locie podczas silniejszego wiatru. Czy to normalne, czy mam obciazyc model? Moze zmienic kat statecznika?
Za wszelkie sugestie z gory dziekuje.