W artykule <blvbhc$le$ snipped-for-privacy@news.onet.pl> Bogdan Peszko napisał(a):
Mój system pakietów nie znalazł nic na hasła "Crrcsim" i "osciloscope", ale aby nie przedłużać Off Topic:
W artykule <blvbhc$le$ snipped-for-privacy@news.onet.pl> Bogdan Peszko napisał(a):
Mój system pakietów nie znalazł nic na hasła "Crrcsim" i "osciloscope", ale aby nie przedłużać Off Topic:
Powiem tylko tyle - o Linuksie nie wiedziałem nic poza tym że istnieje, jest darmowy, jest stabilniejszy, bez porównania lepszy w sieci i coraz więcej zawodowców na niego przechodzi. Wziąłem więc gazetę z kiosku "Linux dla początkujących" z 3 instalacyjnymi CD za "aż" 35zł :), oczyściłem jedną partycję i odpaliłem instalację. Instalacja trwała może 10 minut w tym czas na zastanowienie dla mnie. Co ciekawsze poddczas instalacji pecet nie resetował się 10 razy odpalając kolejne sterowniki. Po prostu wgrało się i gotowe. Odpaliłem. To co zobaczyłem przeszło moje oczekiwania w pozytywnym tego słowa znaczeniu. System, pełen pakiet biurowy (po polsku), programy sieciowe, gry, narzędzia, dodatki SUPER. A potem stanąłem przed problemem odpalenia SDI. Edytowałem parę linijek w 2 czy 3 plikach (według instrukcji) I CHODZI!!! Tak po prostu! Dalej - pliki windowsowe (office) czyta, partycje windowsowe czyta (tu już trzeba poczytać jak) a do tego praktycznie wszystkie inne bardziej popularne systemy plików! Programów do zabawy i pracy - w sieci multum.
Dlaczego to tu piszę? Dlatego że może warto spróbować i mieć w końcu legalny stabilny system. Niestety do nie dla każdego. Jeśli ktoś nie otarł się przynajmniej o DOS-a będzie miał schody do samego nieba. Ale nie dużo większe niż by uczył się Windowsów też nie mając wcześniej pojęcia o nich. Trzeba od razu zainwestować w porządną "cegłę" napisaną przez autorów którzy potrafią przekazywać wiedzę (100-150zł) ZUPEŁNIE inna jest budowa systemu niż Windowsów, choć oczywiście polecenia przypominają te DOS-owe, ale jest ich więcej i mają więcej funkcji.
Dalej - zajmuje śmiesznie mało miejsca i można go odpalić na wszystkim co na procesor 386 lub lepiej. Niech ktoś to spróbuje z nowszymi windowsami, powodzenia:) Są też wersje (tzw dystrybucje) przypominające Windows CE, o symbolicznych wymaganiach sprzętowych (palmtopy).
Znalazłem też fajny programik "modelarski" do analizy przepływów. Jeszcze nie zainstalowałem ale wgląda na to, że jest dostępne narzędzie do analizy profili:) Są liczne programy typu CAD ze wszystkich dziedzin techniki i matematyczne. Generalnie z softem nie ma problemu - fałszywy stereotyp. Kiedy pojawi się dobry symulator Windows, żeby wszystkie aplikacje działały pod Linuxem, posiadanie windy przestanie mieć najmniejszy sens nie tylko u osób prywatnych ale też w biznesie. Wygląda na to, że Microsoft jest na prawdę i nie na żarty zagrożony, jeśli nie zdoła przejąć kontroli nad projektem Linux. Zaznaczam, że nie mam do windy uprzedzeń ideologicznych. Po prostu stało się faktem, że łatwo można mieć coś nawet lepszego, i to nawet za darmo, choć akurat to nie jest najważniejsze gdy PC służy do pracy.
pozdrawiam i przepraszam za OT, ale może ktoś dzięki temu spróbuje i odżyje:),
A.Grodecki elektronika modelarska:
Witam Można prosić o ten Programik "modelarski" z jakiej strony on pochodzi?.Też urzywam Aurox'a 9.1.Na stronie
Użytkownik "A.Grodecki" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:bm0lcr$11p$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl
ja tez bym prosil :)
pozdrawiam Krzysiek Szczecin - latadla RC
Użytkownik snipped-for-privacy@gmx.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...
obrotomierza,
Na PC mam 18.57 a na ściennym 18.48 czyli jest nieźle jak na rok bez poprawiania:) Cóż, po prostu taki los człowieka pracy:)
---
pozdrawiam,
A.Grodecki elektronika modelarska:
No właśnie mam Auroxa. Przyznam, że nie za bardzo miałem czas się w to wgłębiać ale parę rzeczy odpaliłem bez większego problemu. To jaki był Linux przed dwoma laty nie ma nic wspólnego z chwilą obecną bo program rozwija się znacznie szybciej niż Windows. Więc można sobie spokojnie zainstalować choćby do "zabawy". Wystarczy zwolnić trochę dysku. Problem jest tylko jak się po jakimś czasie Windows wysypie (nie z powodu Linuxa) bo trzeba znowu instalować program butujący o wdzięcznej nazwie Lilo. Oczywiście zawsze można zbutować Linuxa z dyskietki, nawet jeśli Lilo padnie (wraz z Windows). Prawdą jest, że w Windowsie okienka są bardziej dopracowane, ale jak długo jeszcze. Rok?:) Linux powoli ewoluuje w kierunku systemu o którego strukturze szary urzytkownik nic nie musi wiedzieć. Jest to jedyna słuszna droga jeśli ma rywalizować z windą w szerokim swiecie. Miejmy nadzieję, że nie skończy się to jak w Windowsie, że jak coś uparcie nie chodzi to cholera wie dlaczego. Ale raczej tak się nie stanie, bo Linux to Unix a Windzie do Unixa jest jak kapslowi do maszynki do golenia:) Przede wszystkim koncepcja jest zupełnie inna, oprta na dobrze przemyślanych założeniach a nie łata na łacie licząc od DOS 1.0. Tyle ża założenia te są zupełnie inne i trzeba się przestawić.
No to nie wiem, bo u mnie po ściągnięciu z serwera TPI data i godzina jest dobra. Czyli albo Winda albo TPSA, sam nie wiem gdzie większy bajzel, jedno i drugie w czołówce. Za to twój post ma u mnie godzinę 09:51 :))))))))))) Pozostawmy to naturze:)
Skorzystam:)
dokładnie
(...)
A wiecie, że w domowym komputerze mam Win98 od początku 1999r (w dodatku zainstalowane NA Win95 uprzednio tam rezydujące) i jeszcze _nigdy_ nie musiałem kasować partycji i instalować wszystkiego od nowa. A dodatkowo przez te 5 lat przewinęło się na tym komputerze ze 30 różnych płyt głównych, tyle samo kart graficznych itp.
Tak więc da się utrzymac w ruchu produkt M$..... (Co nie oznacza, że darzę go jakąś szczególną sympatią. Do internetu od początku używam Netscape, teraz Mozillę. Do grup dyskusyjnych wciąż najwygodniejszy jest dla mnie Netscape 4.7x)
W artykule <bm1hr7$d2r$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl> A.Grodecki napisał(a):
Natura naturą, a nagłówki Twoich listów podają, że jesteś w strefie czasowej GMT-7.00 zamiast GMT+2.00.
KAcper
W artykule <bm3uo3$rea$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl> A.Grodecki napisał(a):
Z natury? :)
KAcper
Użytkownik Kacper Perschke napisał:
Fakt:) Ciekawe skąd to się nagle wzięło?
A.G.
Użytkownik Kacper Perschke napisał:
Z natury Windowsów chyba, skoro ja tam zaglądam raz na rok albo i nie:) Ale to małe piwo. Godzina ta czy inna nie zmienia treści. Gorzej, miałem problemy z pocztą. Miałem, bo zainstalowałem Mozillę. Czas zacząć przyzwyczajeać się do tego co dobre:) Ciekawostka - Mozilla zaimportowała korespondencję ze starszego Outlooka na której nowszy się wywalał. Ot, MS-kompatybilność!
A.G.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.