Ha już wiem jak wychodzi to idealne zgięcie. widac to tutaj:
G.O.
Ha już wiem jak wychodzi to idealne zgięcie. widac to tutaj:
G.O.
to ze chodzi o pasowania nie jest żadną tajemnicą. rik polega na tym by pakiet blach założyć idelanie na rurkę ciepłowodu. Ja bym to zrobił tak:
-- w takiej iloscu by ciepłowód się rozszerzył ale by praca czynnika była maksymalnie efektywna" --
Mam więc zamknięty ciwpłowód i na nim osadzony pakiet blach. niestety nie przylegają one do ciepłowodu idealnie. wprawdzie blaszki można ułozyć w stos tak by otwory były "idealnie" naprzeciw siebie (w jednej osi idziniersko mówiać), a otwory wykonać "idealnie" okragłe. Jednak by ciepłowód był maksymalnie sprawny to grubość jego ścianek powinna być jak najmniejsza, oznacza to że w czasie jego gięcia, i manipulacji z nim gazem oraz cieczą jego przekrój nie będzie idealnie okrągły. Efekt: blaszki nie przylegają do ciepłwodu na całym obwodzie otwór/rurka. Kolejny problem, blaszki są luźno osadzone, przy osadzaniu radiatora w komputerze możnaby je łatwo zdjąć lub powykrzywiać. W tym momencie wchodzi lutowanie Problem: jak nałożyć lut tak by nie uwalać całego przedmiotu a równocześnie zapewnić, że będzie go na tyle by objął rurkę z blaszką na całym obwodzie otwóru mocującego. No i jak wykonac samo lutowanie ?
Całkiem możliwe, że czynnik chłodzący podaje się po zlutowaniu. Nie miałem okazji zobaczyć produkcji ciepłwodów.
G.O.
Faktycznie - nie widac lutowania.
Przyznam racje. I na aluminium to nie wyglada.
Aluminium w ogole da sie lutowac ? Pare patentow widzialem .. ale tu by sie chyba nie sprawdzily.
J.
Ireneusz Niemczyk snipped-for-privacy@w.archiwum napisał(a):
Pytam w
No to Ci odpowiem. Powiedziałem jak nie robić. To taka sama informacja jak napisanie jak zrobić. Mądry będzie wiedział jakie wyciagnąć wnioski. Mądrego taka odpowiedź nakieruje że są inne metody. Głupi się nie pozna i tak ma być. Są jeszcze ciekawscy. Kto ciekawy nos do kawy. Tomek
KA snipped-for-privacy@b.c napisał(a):
Tylko pamiętaj że jak hrabiowie rozmnażali się w swoim gronie to kończyło się to również głupotą. Najlepiej nazwijcie się " TALMUDYŚCI ". Tomek
Nie rozumiesz mnie. Tutaj jest fajna grupa, na której sobie czasem można pofilozofować na tematy o których się nie ma wielkiego pojęcia- może czasem czegoś dowiedzieć, może komuś coś podpowiedzieć. No i fajnie. Ale jak mam prawdziwy problem z moją robotą to nie będę pytał tutaj o rozwiązanie, bo po pierwsze nie mogę o moich problemach publicznie rozmawiać, a po drugie nie spodziewam się żadnej rzeczowej odpowiedzi. Mogę do swoich kilku starych kolesi podzwonić- i to wszystko. Więc powstaje naturalna potrzeba poszerzenia kręgu zaufanych ludzi, z którymi można otwarcie rozmawiać.
Konrad
z tym chłodzeniem to najprościej ciekłym azotem, tak sie np koła na ośki w pociagach zakłada. Co do lutowania to przez sito sie pewnie paste lutowniczą (taką jak do elementów smd) na te kształtki nakłada, a potem idzie to do pieca.
Panie Ireneuszu rozmawiajmy z ludźmi na poziomie. Pan Tomasz i Konrad po prostu nie mają pojęcia o tym co piszą i niech sami się cywilizują, a nie obrazają ludzi. Myślą, że jak studiują lub udało im się ukończyć studia to są kimś. Niestety jeszcze po ukończeniu studiów trzeba posiadać wiedzę i umieć ją wykorzystać. Dodatkowo lata praktyki w zawodzie. Co za rożnica na jakiej grupie opowiada się historie. Pewną wiedzę trzeba posiadać wyłącznie dla siebie ale informacje, które są ogólno dostępne w literaturze są już powymyślone i opatentowane. Dlatego nie rozumiem dlaczego nie można ich ujawniać publicznie jeśli i tak są publicznie ujawniane. Już nie mówiąc o tym że patent chroni pomysł i jeśli Pan Tomasz czy Konrad chce na tym pomyśle zarabiać bez wiedzy pasiadacza patentu działa bezprawnie. Technologia jak i sama konstrukcja radiatorów o których mowa jest opatentowana. Wystarczy wybrać się do biura patentowego, które znajduje się przy uczelniach technicznych z zapytaniem. Otrzymamy odpowiedź w postaci wszystkich dostępnych patentów dotyczących zapytania.
Pozdrawiam Paweł
Ireneusz Niemczyk snipped-for-privacy@w.archiwum napisał(a):
Dnia Wed, 12 Jan 2005 15:30:22 +0100, Paweł snipped-for-privacy@data.pl napisał:
[ciach]Obecnie nawet wybierać się nie trzeba ->
Chcesz chłopcze coś napisać o tych radiatorach, czy tylko zaistnieć na grupie? To nie jest miejsce na użalanie się, jaki zły jest ten świat. Jesteśmy inżynierami po to żeby go naprawiać, ale to naprawdę trzeba umieć, uwierz mi.
Konrad
Ale ja sie nie uzalam Tobie. Bo Twoje "chlopczyku" swiadczy ze nie mamy o czym rozmawiac.
KA snipped-for-privacy@b.c napisał(a):
Moja propozycja co do lutowania to taki sposób: Nałożyć cienką warstwe odpowiedniej pasty lutowniczej w miejsca gdzie będą przychodzić blaszki, następnie przystawić te blaszki i zapodać dawke odpowiednio gorącego powietrza by rozpuścić lut i by wykonało sie ładne spoiwo. Wtedy otrzymujesz pięknie wylgądające spoiwo i nie przeszkadza Ci fakt, że te blaszki są tak blisko. Nie znam dokładnie tego procesu ale zarys technologii przedstawiłem :) Co do układania tych blaszek to niestety nie pomoge bo nie wpadła mi jeszcze do głowy jakaś godna uwagi myśl na ten temat.
Pozdrawiam.
Grzegorz Ogrodnik <gregoris snipped-for-privacy@o2.pl napisał(a):
(..)
Nowoczesne zaginarki do blachy mają komputerowo kontrolowany kąt gięcia. Natrzaskanie w automacie różnych blaszek to nie problem.
Składanie można prosto zrealizować na taśmie produkcyjnej. Tam radiator przesuwa się do kolejnych stanowisk , gdzie dokładane są kolejne wyprofilowane blaszki.
W skraplaczach chłodniczych np stosuje się tylko wtłaczanie, bez lutowania. Żeberka w części stykającej się z rurą, mają przetłoczenia w kształcie walca, które tworzą dystans i większy styk:
Pozdrawiam WM
Dziękuję. nawet nie wiedziałem że odpwoedzo należy szukać pod hasłem skraplacz chłodniczy.
G.O
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.