Ja tez!!! Nic nie kosztuje, a jesli choc raz sie przyda to warto
Pozdrawiam
Alex
Ja tez!!! Nic nie kosztuje, a jesli choc raz sie przyda to warto
Pozdrawiam
Alex
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł dotyczacy bezpieczeństwa, napiszcie co o tym sądzicie. Na zlocie w Pile obowiązywały właściwie 4 stany jezeli chodzi o mozliwość latania:
To byłem ja !
Ale akurat w tym momencie MIAŁEM atrybut władzy czyli koszulkę w kolorze sygnałowym A ponowna reakcja i nie ukrywam ostra była na- w mojej ocenie- powolne wykonanie polecenia .Miewam bombelki w głowie jak mam władzę -słuzbowe bombelki .......
A ponadto zgadzam sie z przedmówcami. A zlot był super zwłaszcza ,ze sie wylaszowałem na wózek z rączką czyli Subaru .Ale jazda -szkoda ,że tylko po płaskim . Były sprawy na jakie nie ma wpływu Organizator-naprawdę słabiutki socjal a jak za 20 zł to naprawde kiepsko. Ale czuć było po TYM zdarzeniu ,ze kilku kolegów podeszło powżniej do dyscypliny .Dobrze ,że tylko taki był koszt
Witam.
Użytkownik "Andrzej Kowalski" <andy snipped-for-privacy@tenbit.pl napisał w wiadomości news:BD497E13.F0DE%andy snipped-for-privacy@tenbit.pl...
Oj potrafi. Wiem coś o tym. Przerobiłem w ten sposób nowego Fly-Boya ponownie w zestaw tartaczny (no, prawie).
Pozdrawiam, Robert
Witam Wszystko pięknie wygląda z dala jak się siedzi przy komputerze. A ja jedząc sobie kiłbachę z grilla widziałem gościa, który odpalał trenerka i miał właczony nadajnik. Po zwróceniu mu uwagi, że może zakłócać, lub wyrządzić komuś krzywde dowiedziałem się, że specjalnie odszedł dalej aby z synem oblecieć samolot. niestety gościu nie miał identyfikatora, tak że nie wiem kto to był. I tu nasuwa się nieodparty wniosek, że może nie tylko zlotowicze przybyli na lotnisko polatać, a nie brali udziału w odprawie pilotów i nie znają zasad. Może konieczne są tablice informacyjno-ostrzegawcze przy wejściu? Z pewnością ten gościu nie miał ubezpieczenia oc. Może należy zabezpieczyć się przed takimi ewentualnościami wykupując ogólne (zbiorowe) ubezpieczenie zlotu. Myślę, że przydałby się także monitoring pasma, widać było by co się dzieje. Pozdrawiam Władek Jarochowski
Cześć,
to jest właśnie przykład skrajnej bezmyślności. Gdybym ja na Twoim miejscu tam akurat był i moja uwaga nie odniosła natychmiastowego skutku, musiał by gość kupować nową antenę. Ułamałbym natychmiast, może ratując czyjeś zdrowie czy nawet życie.
Niestety na skrajną bezmyślność nie ma rady. Nie jesteś w stanie siedzieć wpatrzony w skaner. Takiej bezmyślności nie zapobiegą też żadne tablice. Tu jest jedyna rada - solidarnie i skutecznie zapobiegać samemu takim przypadkom natychmiast i wyjątkowo skutecznie interweniując.
Pozdrawiam Piotr
...i zgodnie z polskim prawem zostalbys przestepca. Wolno Ci co najwyzej poprosic. Albowiem dopoki gosc nikomu nic nie zrobi jest niewinny. Dopiero jak uda mu sie kogos zabic to masz prawo zadzwonic na policje... Ktora sie zdziwi, ze ktos komus chce zabronic uzywania legalnych zabawek ;-)
Dalbym jednak czlowiekowi jeszcze jedna szanse przed polamaniem anteny i wytlumaczyl - bo on naprawde moze nie wiedziec i nie rozumiec dlaczego to takie wazne.
Poza tym co do istoty sprawy zgadzam sie z Toba.
Andrzej Kowalski
Za połamaną antenę Ty mógłbyś mieć wybite zęby . Takie metody do niczego nie prowadzą z resztą nie wiem kto byłby bardziej stratny :) Chyba lepiej pogadać i wytłumaczyć gościowi jakie powoduje zagrożenie !
łamiacy antene ma kolegów......
Cześć,
oczywiście takie działanie było by dla mnie ostatecznym wyjściem po wyczerpaniu wszelkich środków perswazji, choć sam coś podobnego już widziałem na zboczu Geritzen w Austrii ;-). Było to skuteczne i jednak policji (tam żandarmerii) jedank nikt ("poszkodowany") nie wzywał( :-)
Czasami należy wybierać mniejsze zło ;-)
Oj to modelarstwo - ocieramy się czasymi o kryminał ;-))))))
Pozdrawiam Piotr
Użytkownik "Roman B" snipped-for-privacy@kr.onet.pl>
napisał w wiadomości news:cg2cjs$r4e$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
Głupie gadanie !!! Chyba nie chodzi o to aby zlot przerodził się w mordobicie ?!
:-)) A ja odpowiem prowokacyjnie! A czy chodzi o to by zlot spowodował wypadek? Może nawet śmiertelny?
Użyłem "śmieszka". Bo dyskutujemy tu na zasadzie "co by było, gdyby było". Ale czy naprawdę niesubordynacja jednostki musi doprowadzać do niebezpieczeństwa jego uczestników??
Dyskusja ta, nawet jak przez Romana prowokowana (zrestą przez moją wypowiedź również) ma właśie niektórym "indywidualistom" otworzyć oczy. My nie dyskutujemy o tym czy grochówka na zlocie była niedoprawiona (nawiaasem mówiąc - co to za grochówka bez majeranku), tylko o osobistym bezpieczeństwie jego uczestników. Nawet pomijając możliwe szkody materialne. Koledzy - tu chodzi o naszą własną skórę!
Pozdrawiam Piotr
Na takie przypadki warto sie zrzucic na barczystego ochroniarza bedacego w stanie zlamac gosciowi nie tylko antene.
Albo robic na ograniczona skale niepublikowane zloty zamkniete (chyba jacys Koledzy juz tak robia, co doskonale rozumiem) Pozdrawiam
Alex
Dlaczego ja się domyśliłem? ;)
Albo spęd dresiarzy. :) Jak znam życie nikt nikomu anteny by nie połamał, a stanowcza SŁOWNA perswazja odniosłaby skutek. Nawiasem mówiąc PiotrP_de świetnie sprawdzał się w roli strażnika bezpieczeństwa, ale dopóki nie zmieni się nasza mentalność, dopóty zdarzać się będą niebezpieczne sytuacje. Ja sam latałem drugi raz w życiu z innymi modelarzami (pierwszy raz z Alexem w Bydgoszczy, ale było nas tylko dwu i lataliśmy na zmianę) i wiele nauczyłem się na tym zlocie. Do tej pory uważałem, że moje cherlaczki nie mogą stanowić zagrożenia, nawet po zderzeniu z człowiekiem. Ktoś jednak napomniał mnie, że tylko trącając pilota w nogę małym elektrykiem mogę go tak zdekoncentrować, iż straci o oczu swój model.
snipped-for-privacy@gmx.com wrote: ..........
..............
uprawnienia panstwowe, branzowe, trzech czlonkow wprowadzajacych, coroczna weryfikacja umiejetnosci i profilu moralnego, coroczny test kompetencyjny oraz "jeden szeryf na jednego mieszkanca".
Czy wy chlopaki wrociliscie z wojny? czy to upal? Wydawac by sie moglo, ze modelarstwem zajmuja sie ludzie o IQ>70
Krzysztof
wielu z nas do niedawna zylo w tej iluzji :-)
Jak bedziesz stal na polu startowym uczac kolege "na kabelku" i obok ciebie 2 innych pilotow zostanie nagle trafionych modelem z napedem spalinowym, to szybko wrocisz na ziemie (czego nie rzycze Ci jako osobistego doswiadczenia)
Pozdrawiam
Alex
oczywiscie nie ZYCZE :-)
Oczywiście że nie !!! Żeby było jasne - nie pochwalam tego co zaszło ! Włączenie nadajnika przez tego gościa jest naganne i należało go natychmiast wyłączyć , ale nie poprzez agresywne zachowanie tylko wyjaśnienie sytuacji i uświadomienie gościowi zagrożenia ! Jeżeli by nie zrozumiał to dopiero w ostateczności użyć agresywnej negocjacji :)))
bo masz IQ>70 Proste ?Proste !
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.