Zabezpieczenie śrub na bagażniku samoch

kup sobie nierdzewne. Tomek

Za słabe.

zyga

Policzyłeś i wiesz. Tomek

Nie liczyłem, tylko spytałem fachowca. Po za tym, śruby mają fikuśne kształty grzybków.

zyga

I co Ci ten fachowiec powiedział. Pewno że śruba M6 na której można powiesić przeciętny samochód osobowy jest za słaba do bagażnika samochodowego. A może tam są M2 a nie M6 to wtedy może miał rację. Jak są śruby stalowe z fikuśnymi łbami to i nierdzewne tez są z takimi samymi łbami. Chyba ze to bagażnik produkcji ZSRR. Wtedy faktycznie może być kłopot. Bo W ZSRR ze względów strategicznych potrafili jakiś myk zrobić. Tomek

W teorii. Bo w praktyce to 4 srubki M6 na jedno tylko kolo okazuja sie za slabe ..

J.

Myślisz ze przy bagażniku śrubki pracują najpierw na rozciąganie a potem na ścinanie. Bo w kole wybitnie pracują na rozciąganie a o ścinaniu nie ma mowy. Cztery M6 mogły by nie zapewnić dostatecznego tarcia między felgą a resztą. Bo moment jest przenoszony właśnie przez tarcie. Dlatego należy przestrzegać siły z jaką są dokręcane koła. Za mała może spowodować pokrzywienie śrub lub szpilek a nawet ich ścięcie. Za duża powoduje deformację felgi. Tomek

Tylko ze to nie bylo do felgi a do mocowania sworznia/koncowki wahacza. W dodatku dolnego - i praktycznie nieobciazonego. Choc praca w sumie podobna.

P.S. A jakie najciensze sruby sa stosowane do felg ? IMHO - trudno by chyba znalezc mniej niz 10.

Akurat te byly raczej za mocno przykrecone.

J.

zobacz jaka ceche maja nabite oryginalne śruby. nierdzewne standardowo maja 70 co mniej wiecej odpowieada 7.0 u "czarnych" srub

pozdr

Niestety, oryginalne tak zardzewiały w ciągu dwóch lat, że nie dało się odczytać. Kupiłem najmocniejsze jakie były. Kupiłem też z "nierdzewki" A2 70. W sobotę zapytam rodzinnego fachowca, który całe zawodowe życie bawił się takimi rzeczami w WSK PZL.

zyga

Hammerite będzie dobry. Są rozmaite kolory. Gwarancję dają na 10 lat.

Sprawdziłem na samochodzie ten wynalazek. Dwóch lat nie wytrzymał. Ciekawe co by było jakbym reklamował. Jak myślisz oddali by puszkę kiepskiej farby czy zapłacili za powtórne malowanie progów w samochodzie. Nie pomyśl sobie ze się czepiam. Ale skoro to taka super farba że dają na nią 10 lat gwarancji to dlaczego nowe samochody nie są nią malowane. Zamiast robić powłoki fosforanowe, czy wręcz cynkować. Potem podkład metodą elektroforezy, na to kilka warstw farby nawierzchniowej. A na końcu zabezpieczanie profili zamkniętych. Walnęli by dwa razy Hammeraitem i po sprawie. Na 10 lat gwarancja na korozję. Cena dla kogoś kto kupuje farby cysternami kolejowymi też by nie była wysoka. Dlaczego nie malują nią samochodów jak taka dobra? Tomek

Na motocyklu najlepiej sprawdzała się własnej roboty mikstura. Smoła, ebonik i rozpuszczalnik. Smoła dała przyczepność, dodatek ebonitu dał elastyczność i zabezpieczył przed pękaniem na mrozie, a rozpuszczalnik nitro pozwolił to wszystko wymieszać. Dodatkowo mikstura nadała się nie tylko na rdzę jak Hammerite, ale również na czyste detale. Ma również pewne własności regeneracji po uszkodzeniu powłoki. Pozdrawiam

Wyjrzyj proszę przez okno. Mamy XXI wiek a nie lata sześćdziesiąte poprzedniego stulecia. Dzisiaj jak ktoś chce żeby mu śruby nie rdzewiały to idzie do sklepu na rogu i kupuje nierdzewne. Nie trzeba samemu robić farb bo w sklepach są o kilka klas lepsze. Oczywiście pomijając takie co w cenie detalicznej 50% stanowi koszt reklamy. Widziałeś kiedyś po dzienniku reklamę farby antykorozyjnej epoksydowej. Nie widziałeś i nie zobaczysz. Tomek

"Zygmunt M. Zarzecki" napisał(a):

Eeetam - przesadzasz. ZTCS A2 wytrzymałością stoi nieco niżej niż sklepowe czarne 8.8. Poza tym w czym problem zamiast M6 użyć M8 ? No i jak poszukasz, kupisz z łbem jakim chcesz.

BTW: spraw sobie bagażnik na hak - nie używasz, to w 15 sekund wrzucasz do kufra i po problemie.