[RC] Słowo o Chipmunku

W wyniku mojego pochwalenia się zdjęciami Chipmunka wynikła pewna rozmowa na privie. Postanowiłem jej fragment puścić na grupę, jako, że to moje spostrzeżenia dotyczące samego zestawu: "Skoro zamierzasz kupić ten model to uprzedzę Cię o dwóch słabych punktach jakie już widzę po montażu: Pierwsza sprawa to owiewki na koła. Nie mogłem sobie odmówić założnia ich, ale do pierwszych lotów chyba je zdemontuję. Rozwiązanie mocowania ich na goleniach podwozia jest conajmniej dyskusyjne. Trochę je poprawiłem od siebie, ale i tak obawiam się, że przy mocniejszym przyziemieniu mogą rozlecieć się w drobny mak albo co gorsza zblokować koła powodując kapotaż. Same koła (fabrycznie piankowe) też zastąpiłem gumowymi. Druga sprawa to folia którą oklejono elementy konstrukcyjne (skrzydła i stateczniki). Początkowo wszystko było idealnie naciągnięte. Kolor uzyskany jest w ten sposób, że na pierwotną jednolitą folię białą naklejono następną warstwę folii kolorowej. Chodzi o to, że w paru miejscach ta druga warstwa zaczyna się separować od białego podkładu. Powstają bąble. Musze pożyczyć od kolegi żelazko do nakładania folii i sprawdzić czy ten proces jest odwracalny. Jeśli nie, to może oznaczać kłopoty z tym fabrycznym poszyciem juz po pierwszym locie, kiedy konstrukcja zostanie poddana naprężeniom. Co do silnika, to producent w instrukcji zaleca 40-stkę w przypadku dwusuwa lub 52-56 w przypadku czterosuwa. Ja wsadziłem OS 46FX, który jest nawet lżejszy od wersji 40 (te same gabaryty - zwiększenie pojemności uzyskano przez większą średnicę wnętrza cylindra - cieńsze ścianki). Mimo lekkiego silnika, środek ciężkości wypadł o ok 10mm za bardzo do przodu i to bez paliwa. Jak dasz dużo większy silnik, bedziesz musiał znacznie balastować ogon." Koniec cytatu, pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski
Loading thread data ...

Jeszcze jedno: Gdyby ktoś sugerował się specyfikacją z instrukcji: Napisano tam Radio: 4 channel, 4 Servos Do modelu potrzeba 5 serw. Co do aparatury to od biedy model da się wysterować 4-kanałową, stosując rozdzielacz "Y" jednego kanału do obsługi obu lotek, ale przy tak cieżkim modelu, pomysł lądowania bez klapolotek wydaje się mocno dyskusyjny... Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

Nie jest mocno dyskusyjna. Latalem ciezkim modelem (Stinger) z uzyciem klapolotek. Powiem tak: nie nalezy zbytnio ufac klapolotkom i myslec ze sa zbawieniem na kiepska charakterystyke lotna modelu. Z doswiadczenia wiem ze najlepiej hamuje sie smiglem na wolnych obrotach a wypuszczenie klap do ladowania owszem zwalnia model ale dopiero przy bardzo duzym wyhyleniu, przy ktorym juz niedaleko od przeciagniecia a w dodatku takie graniczne wychylenie drastycznie ogranicza mozliwosci kontrolowania modelu lotkami. Tak wiec Robercie: na poczatek proponuje zapomniec o tym pstryczku w radiu i dla bezpieczenstwa zrobic jedno szybsze ale pewniejsze podjscie. A z klapolotkami to pobawic sie mozna dopiero wysoko w gorze i sprzegnac je ze sterem wysokosci - wtedy jest dopiero fajnie :D

Reply to
PJ

Dzięki za informację. Takie rady są dla mnie bardzo cenne, zanim odważę się pierwszy raz polecieć spaliniakiem :) Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

. Powiem tak: nie nalezy zbytnio ufac klapolotkom i myslec ze sa

Czysta prawda !

. A z

O tak ! Wtedy jest cool!

Reply to
Roman B

Jak to? Ale o co Wam chodzi z tym wypuszczaniem klap na duzej wysokości? Nie podpuszczacie mnie czasem koledzy? :) Chodzi o doprowadzenie do przeciągnięcia? Mały kont wypuszczenia klap powinien w teorii poprawić zwrotność (ciaśniejszy zwrot bez pojawienia się przeciągnięcia), ale może w modelarstwie to coś innego? Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

kąt oczywiście kąt! :)

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

Użytkownik "Robert 'Heyoan' Gadomski" <robspam1@SKASUJTO!reebok.pl> napisał w wiadomości news:8538-1074506548@81.210.81.131...

Nie, nie podpuszczamy :D

Nie chodzi bynajmniej o maly kat, ale o duzy kat. Tak jak lata sie w F2B, gdzie model potrafi wykonywac ciasne zwroty o 120 stopni (figura - trojkat), muahahahahaha!!!!

Reply to
PJ

zawsze mas szanse się wyratować. Jeżeli nie latałeś spaliniakiem to obawiam się, że taki układ modelu (dolnopłat) może być dość trudny. Mino , że latam już ładnych pare lat, na jesieni rozbiłem doszczętnie akrobata przez kretyński błąd właśnie z klapami. Powodzenia w pierwszych lotach

Andrzej Antosiewicz (antosiek)

>
Reply to
aa

Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego ten model jeszcze poczeka. Zacznę od styropianowego dolnopłata-elektryka. Dopiero jak będę się z nim czuł tak samo swobodnie jak z motoszybowcem, wezmę się za Chipmunka. Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert 'Heyoan' Gadomski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.